Discover millions of ebooks, audiobooks, and so much more with a free trial

Only $11.99/month after trial. Cancel anytime.

Jak z Almodovara
Jak z Almodovara
Jak z Almodovara
Ebook140 pages2 hours

Jak z Almodovara

Rating: 0 out of 5 stars

()

Read preview

About this ebook

Seks i wymuszenia, prowincjonalny "miś" w agencjach towarzyskich stolicy, kobieta sukcesu w rękach mafii, niewolnik senator, kariera po małżeńskim trupie i odzyskiwanie uczuć.



Żeńskie - męskie, dominacja i uległość, odchylenia od normy i szukanie równowagi - komedia "Jak z Almodovara" każe zweryfikować wszystko, co wiedzieliśmy na ten temat.



Tekst jest napisany dowcipnie i sprawy rodzajowe dość inteligentnie mieszają się z diagnozą obecnego stanu rzeczy, a więc społeczeństwa chorego na konsumpcję i usługi.

Maciej Wojtyszko, dramaturg, reżyser

(Festiwal Komedii X Talia' 06)



Tekst ma w sobie dużą potencję literacką i energię na wywołanie śmiechu.

Andrzej Sadowski, reżyser



Sztuka zdobyła nagrodę na Festiwalu Komedii X Talia' 06.





"Jak z Almodovara" to zwariowana komedia no limit o "seksie w wielkim mieście - inaczej". Niejaka Bożenka - mieszkanka Obciachowa, w stolicy znana jako Mistresa Żizela, amatorka seksownej bielizny, pejcza, kija oraz pewnego senatora, który z lubością oddaje się maltretowaniu - namówiwszy swojego małżonka-szowinistę, aby wszystkie pieniądze zainwestował w kupno kamienicy, rozwodzi się z nim. Przy wsparciu przyjaciółek - niezadowolonych ze związków z facetami - udaje jej się wyciągnąć od męża cały majątek, który odegra niemałą rolę w zasadniczej przemianie, jaka w jej życiu się dokona. Bożenka wyjeżdża do stolicy, gdzie wespół ze swą przyjaciółką, specjalistką od rozliczeń skarbowych, zakłada agencję "Zrób mi Pit-a". Pod tą nazwą, wbrew skojarzeniom z pewną formą seksualnego zbliżenia, ukrywa się agencja doradztwa skarbowego. Nie tylko czytelnik o kosmatych myślach daje się zwieść żartom autora, ale także pierwszy klient tejże agencji. Mężczyzna, który po usłyszeniu komendy "proszę pokazać swojego pit-a" dokonuje artystycznego striptizu, niekoniecznie poszukiwał w gabinecie Bożenki metod obejścia systemu podatkowego. Ale Bożenka szybko orientuje się, że ta profesja nie pozwoli jej na szybkie wybicie się ponad klasę średnią. Poza tym agencja towarzyska dałaby jej możliwość zemszczenia się na męskich oprawcach. W gazecie zamieszcza anons: "Bydlaku Bezproblemowo zrealizujesz swe marzenia..." Do Salonu Kobiecej Dominacji, którego grafik pęka w szwach, nie jest łatwo się dostać. Zwłaszcza, że Żizelę oraz jej wspólniczki zaczyna nudzić nieefektowne znęcanie się nad facetami. Tymczasem Golo, klasyczny "burak", który aby wysłać maila musi prosić swojego przyjaciela-fetyszystę o pomoc, w wielkim mieście się nie odnajduje... Odnajduje za to Żizel. Spotykają się w przebraniach: on w stroju Zorro, ona jako kobieta-wamp...

(z "4 Stron Talii' 06")
LanguageJęzyk polski
Publishere-bookowo.pl
Release dateMay 24, 2013
ISBN9788362480968
Jak z Almodovara

Read more from Paweł Zapendowski

Related to Jak z Almodovara

Related ebooks

Reviews for Jak z Almodovara

Rating: 0 out of 5 stars
0 ratings

0 ratings0 reviews

What did you think?

Tap to rate

Review must be at least 10 words

    Book preview

    Jak z Almodovara - Paweł Zapendowski

    zadania!

    Akt I

    1. Obciachowo. Ławka

    Zachód słońca. Słychać dzwony z kościelnej wieży. Na krańcach ławki siedzą Bożenka i Golo. Patrzą w przeciwne strony. W tle widać KAMIENICĘ.

    Wyciemnienie.

    2. Obciachowo. Ławka

    Popołudnie. Na ławce siedzą trzy kobiety. Mogą palić. W tle widać kamienicę.

    BOŻENKA

    Facet! (pauza)

    Facet! (pauza)

    Padalec! (pauza)

    Facet! (pauza)

    Eee... Wyjeżdżam. Już mnie tu nic nie trzyma.

    IZA

    Wyjeżdżasz? Bożenka. A my?

    BOŻENKA

    Padalec zostaje. Ja wyjeżdżam.

    KASIA

    A kamienica?

    BOŻENKA

    Kamienica zostaje.

    IZA

    A Dorcia?

    BOŻENKA

    Dziecko zabieram. Jestem wolna. Rozumiecie, dziewczyny? Jestem wol - na!

    KASIA

    A on?

    BOŻENKA

    Bydlak zostaje. Kamienica zostaje. My z Dorcią jedziemy.

    IZA

    Dokąd?

    KASIA

    (pokazuje głową) Tam?

    Bożenka kręci głową.

    IZA

    Gdzie?

    BOŻENKA

    Stolica.

    KASIA

    A... Stolica?

    IZA

    A jak stolica, to Bożenka, my jedziemy z tobą.

    BOŻENKA

    Jedziemy. Padalec zostaje.

    IZA

    Ona jedzie. Zostawia Obciachów i wyjeżdża do stolicy. Rozumiesz to? Do stolicy! Po latach siedzenia.

    KASIA

    My przyjedziemy do ciebie.

    IZA

    Ślęczenia...

    KASIA

    Bożenko, powiem ci, że przynajmniej wyszłaś z klasą. I z mieszkaniem.

    IZA

    Siedemdziesiąt metrów w centrum miasta. To jest coś

    KASIA

    A Golo nie będzie cię prześladował? Nie będzie dręczył? Gnębił?

    BOŻENKA

    Padalec? Udu - piony! Zachleje się z rozpaczy.

    IZA

    Zrobiony w ja - jo.

    BOŻENKA

    I niech się zachleje. Nie ma takiej opcji, żeby mnie znalazł. Zresztą po co?

    IZA

    Tak, trzeba przyznać, że ładnie to rozegrałaś, Bożenko.

    BOŻENKA

    Chyba nie myślisz, że celowo?

    IZA

    Ależ skąd. Ha, ha... Wysoki Sądzie... proszę Wysokiego Sądu... My ci tylko pomogłyśmy.

    BOŻENKA

    A co byś zrobiła na moim miejscu?

    IZA

    To samo. Rozwód.

    BOŻENKA

    Mnie tu już nic dobrego nie spotka. Mieszkanie komuś wynajmę. Będzie w sam raz dla Dorci, jak dorośnie. Resztę kredytu spłacę. Tu jest Obciachów! Prowincja. Czas jechać i robić kasę.

    KASIA

    Mówiłam, że kasę.

    IZA

    Ale jak? Masz sposób?

    BOŻENKA

    Sposób zawsze się znajdzie.

    KASIA

    Sama? Czy z partnerem?

    BOŻENKA

    A, będę się mścić.

    IZA

    Co?

    BOŻENKA

    Żadnych facetów! Żadnych facetów!

    KASIA

    Chyba masz rację.

    IZA

    Przecież chłop... Chłopa da się wychować.

    KASIA

    Iza, masz staroświeckie poglądy. Kobieta jest aktualnie podległa mężczyźnie. Nawet jeśli jest niezależna, to nadal musi udawać słodką pupcię...

    IZA

    Kasiu! I to co mówisz, to jest nowoczesność?

    KASIA

    ...być idealna. Sprawdzić się w domu, w karierze. Być doskonałą matką, kucharką, seksowną kochanką. Równouprawnienie? Małżeńska autonomia? Mój mąż ma to od urodzenia, a ja muszę o wszystko walczyć.

    IZA

    Wychowywać! Moja babka, moja prababka – wszystkie umiały swoich wychować.

    BOŻENKA

    Prać po pysku! Miażdżyć, deptać.

    IZA

    Wychowywać. Może masz rację? Deptać...

    KASIA

    Jak on ci mówił?: „Mężczyzna musi polować". Pił, zdradzał. A ty byłaś jego ofiarą. Gary, torby z zakupami.

    IZA

    I noce samotne z Dorcią.

    KASIA

    Gdy on „polował".

    IZA

    I kto zarabiał? Ty zarabiałaś.

    KASIA

    On polował.

    BOŻENKA

    (przez łzy) Młodość mi zabrał! Zdominował. Nie uczyłam się, nie kształciłam. Co ja mogłam? Nawet nie wiedziałam, że coś mogę. Zazdrościłam tylko innym, tym z telewizji, że im wolno... (płacze)

    IZA

    Jak ty wytrzymałaś?

    BOŻENKA

    Już nie będę grzeczną dziewczynką!

    IZA

    Mężczyźni... Kasiu, opowiedz jak było z wąchaczem.

    KASIA

    Więc parę dni temu... Wyszłam wieczorem do koleżanki. Ale jej nie zastałam. Wracam do domu i co widzę? Mój mąż... Adrian.

    BOŻENKA

    Z inną?

    KASIA

    Sam. Siedzi w sypialni na sofie. Goły. Na piersiach ma założony stanik, a na głowie pończochę.

    IZA

    No, proszę.

    BOŻENKA

    Psychole.

    KASIA

    Nie słyszał jak wchodziłam. Zaskoczony. Jąka się, mówi coś bez sensu.

    IZA

    Zaraz...To się jakoś nazywa...

    KASIA

    Tłumaczy mi, że oglądał film Almodovara.

    IZA

    ...Faszysta. Tak się to nazywa? Jakoś tak.

    KASIA

    Mnie zatkało. Poszłam do kuchni napić się coli. Ale zaraz wracam i mówię: Co ty wąchasz moje pończochy? Mnie wąchaj. Dawno już mnie nie wąchałeś.

    BOŻENKA

    Obrzydliwe.

    KASIA

    No, wąchaj. Świnio.

    IZA

    Mniejszość seksualna.

    BOŻENKA

    Miażdżyć, deptać.

    KASIA

    Nie wiedziałam, że taki jest. Boję się z nim więcej spać. Znów założy na głowę pończochę?

    IZA

    Może chciał zrobić napad?

    KASIA

    Jaki napad?

    IZA

    Jak ci, co zakładają pończochy i robią napad.

    KASIA

    W staniku?

    BOŻENKA

    Skopać krocze. Wykastrować.

    IZA

    Chcą zarobić coś dla domu. Dla żony. Upolować.

    KASIA

    Napad na moją szafę? Nie udał się. Schwytany na gorącym uczynku.

    IZA

    I co tu począć z takim wąchaczem?

    KASIA

    Na pewno koniec z seksowną bielizną. I szafa na kłódkę.

    BOŻENKA

    Nie, tego faceta trzeba od nowa sformatować.

    IZA

    (do Kasi) Żal mi ciebie. (do Bożenki) I ciebie.

    KASIA

    A ty?

    BOŻENKA

    A ty?

    IZA

    Ja? Niedługo mnie zwolnią z rachunkowości. Nie wiem gdzie pójdę. Do obsługi klienta w tp? Ach! Za to miałam dzisiaj cudowny sen. Śnił mi się – ale nie śmiejcie się – biały jacht. Nocą. A na nim tysiące świec. Gdzieś u brzegów tropikalnego buszu. Kelnerzy w białych smokingach podają szampana. A on szarmancko podchodzi do mnie i bierze mnie za rękę...

    BOŻENKA

    Kto?

    IZA

    Antonio Banderas.*

    KASIA

    Nie. Bielizna, fetysze – to ich bierze. Ciało już nie. Trzy czwarte mężczyzn bardziej pociąga to, czego się domyślają, niż to co widzą.

    BOŻENKA

    (wstaje) A ponieważ mało się domyślają, spotka

    Enjoying the preview?
    Page 1 of 1