Sie sind auf Seite 1von 12

Autor: prof. dr hab.

Jadwiga Kiwerska

Strategia Bezpieczestwa Narodowego USA


Strategia Bezpieczestwa Narodowego jest jedn

z waniejszych, obok ordzia o stanie pastwa, prezentacj stanowiska urzdujcej administracji w sprawach kluczowych dla pastwa amerykaskiego, w tym przypadku jego polityki zagranicznej i polityki bezpieczestwa. Bardzo czsto stanowi ona wykadni doktryny obowizujcej nastpnie w amerykaskiej strategii zewntrznej. Tak byo, eby ograniczy si tylko do obecnego stulecia, ze Strategi Bezpieczestwa Narodowego przedstawion we wrzeniu 2002 r., ktra przesza do historii pod nazw doktryny Busha. Kolejna za czasw Georgea W. Busha koncepcja strategiczna z marca 2006 r. nie miaa ju tak przeomowego znaczenia i raczej poza specjalistami nie staa si tematem tak zaartych dyskusji i polemik jak poprzednia. Istota sprawy tkwi bowiem w tym, czy prezentowane stanowisko w sprawie bezpieczestwa narodowego zawiera jak ide przewodni, jasno, wyrazicie okrelone metody i rodki dziaania, jakociowo inne, a nawet daleko odbiegajce od dotychczas uprawianej taktyki. Tak wanie strategi wyznaczaa doktryna Busha, ktra zdaniem wielu analitykw - staa si czynnikiem rewolucji w stosunkach midzynarodowej. U jej podstaw legy wydarzenia 11 wrzenia 2001 r., ktre w sposb bezprecedensowy naruszyy amerykaskie poczucie bezpieczestwa, przesdzajc te o politycznych wyborach administracji Busha. Wtedy bowiem strach wkroczy do wiadomoci Amerykanw w sposb, w jakim nigdy nie by w niej obecny i spowodowa, e terroryzm uznano za najwiksze wyzwanie dla Stanw Zjednoczonych.

Nr 40 / 2010 070610 INSTYTUT ZACHODNI im. Zygmunta Wojciechowskiego Instytut NaukowoBadawczy, Pozna

Redakcja: Joanna Dobrowolska-Polak (redaktor naczelna), Marta Gtz, Piotr Cichocki

Tak jak kiedy walk z komunizmem, tak po ataku na Ameryk wojn z terroryzmem uczyniono treci amerykaskiej polityki. Temu zadaniu podporzdkowano rwnie styl dziaania i taktyk, a te w duej mierze okrela charakter zagroenia: trudny do zidentyfikowania wrg, niekontrolowany przez aden rzd, cho korzystajcy z tajnego lub bezporedniego wsparcia niektrych pastw. Dyplomacja, prowadzona nawet z pozycji siy, wydawaa si nieskuteczna w odniesieniu do terroryzmu, ktremu - z powodu swego rodzaju rewolucyjnej polityki zagranicznej wyrosej na fanatyzmie i nienawici obcy by kompromis. Wojna z terroryzmem wymagaa wic nowej taktyki. Wymagaa te nowej doktryny, ktra okrelaaby rodki i cele w tej walce. Stratedzy Biaego Domu neokonserwatyci - uznali, e zaatakowane Stany Zjednoczone powinny mie swobod dziaania, jeli idzie o uycie siy. Tym bardziej e bezprecedensowy potencja USA dawa im moliwoci szybkiego i skutecznego uderzenia w rnych punktach wiata. Dlatego w Strategii Bezpieczestwa Narodowego pojawia si formua uderzenia uprzedzajcego potencjaln agresj, czyli wojna prewencyjna (preemptive strike). Pastwa, wielokrotnie w historii, podejmoway dziaania wyprzedzajce, jednak po raz pierwszy uczyniono z tego oficjaln doktryn. Amerykascy stratedzy uznali, e w epoce rozprzestrzenia si broni o ogromnej mocy raenia i w wiecie sprywatyzowanego terroryzmu, gdy obowizujca od zakoczenia II wojny wiatowej polityka odstraszania nie chroni ju przed atakami, konieczne moe okaza si dziaanie prewencyjne. Kolejnym elementem doktryny Busha bya moliwo zerwania z taktyk multilateralizmu, czyli dziaa wielostronnych. W minionym pwieczu Stany Zjednoczone realizoway swe cele w wiecie poprzez przymierza, sojusze oraz instytucje o globalnym zasigu. Prowadziy wprawdzie te dziaania na wasn rk, ale politycznym imperatywem Waszyngtonu byo pozyskiwanie partnerw oraz tworzenie sojuszy w celu skutecznego stawiania czoa nowym wyzwaniom. Take dziaania militarne podejmowano we wsppracy i najchtniej z mandatem ONZ. Tymczasem Strategia Bezpieczestwa Narodowego z 2002 r. gosia ju wyranie, e Stany Zjednoczone s

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl

gotowe wsppracowa z sojusznikami, ale zastrzegaj sobie prawo do akcji samodzielnych - unilateralizmu. Zakadano te moliwo ignorowania wsplnoty midzynarodowej. Twierdzono, e Rada Bezpieczestwa NZ odzwierciedla realia 1945 roku, nie spenia te oczekiwa Ameryki, moe bowiem sparaliowa jej dziaanie. Widzc nieskuteczno ONZ amerykascy dyplomaci odmwili poparcia. Waszyngton mia postpowa tak, jak zechce, dobierajc sobie sprzymierzecw w zalenoci od sytuacji misja ma okrela koalicj, a nie koalicja misj i nie ogldajc si na przyzwolenie wsplnoty midzynarodowej, poniewa oznacza to ryzyko wizania sobie rk, a daje jedynie niewiele znaczcy mandat polityczny. Z kolei po byskotliwym i jak si wwczas wydawao zwyciskim uderzeniu na Afganistan w ostatnich miesicach 2001 r., stratedzy w Waszyngtonie umocnili si w przekonaniu o roli siy militarnej w dziaaniach zewntrznych i nieograniczonych moliwociach amerykaskiego potencjau. Std w myl doktryny Busha zamierzano je wykorzysta nie tylko dla obrony ywotnych interesw Ameryki, a zwaszcza bezpieczestwa, ale te w celu promowania wiatowego porzdku, opartego na sprawdzonych wartociach, czyli mwic najprociej szerzenia demokracji. Dostrzegano w tym bowiem dugofalowe rozwizanie problemu terroryzmu. W ten sposb nowa strategia administracji Busha wpisywaa si w tradycyjne amerykaskie posannictwo misj naprawiania wiata, o ktrej swego czasu tak piknie mwi prezydent Thomas Woodrow Wilson. To nawizanie do wilsonizmu nadawao doktrynie Busha walor idealizmu, bliskiego prostemu Amerykaninowi z Oklahomy czy Idaho. Wojna prewencyjna, prowadzona w koalicji lub samodzielnie, z uyciem amerykaskiego potencjau militarnego jeli to konieczne miaa wic suy nie tylko likwidacji zagroe, ale budowaniu i umacnianiu demokracji. Trudno zaprzeczy, e nowa strategia odzwierciedlaa zarwno ducha czasu, jak i aktualne lki i obawy. W jakiej mierze odpowiadaa te wymogom nowej epoki, ktra nastaa po rozpadzie dwubiegunowego porzdku w wiecie. Wczeniej wystarczaa strategia

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl

odstraszania, ktr mona byo szachowa Zwizek Radziecki. Teraz odstraszanie byo nieskuteczne wobec przeciwnika nieposiadajcego terytorium, ktrego musiaby broni. Dyplomacja za okazywaa si bezradna, gdy przeciwnik odrzuca jakiekolwiek ograniczenie celw i dy do cakowitego zniszczenia. Trudno te byo jednoznacznie potpia elementy idealizmu wyraanych w hasach krzewienia demokracji i wolnoci. Z drugiej wszak strony, doktryna Busha bya ow swoist rewolucj w amerykaskiej polityce zagranicznej. Jej istota bowiem polegaa na tym, e tradycyjne zagroenia zwizane z rywalizacj mocarstw zostay w znacznym stopniu zastpione przez grob terroryzmu i wspierajcych go reimw z osi za. Take gwne elementy nowej doktryny potgoway wraenie odejcia od tej cigoci w stosunkach midzynarodowych. Po pierwsze koncepcja roli siy w polityce i wizja siowych rozwiza wydaway si sprzeczne z zasadami dziaania pastw demokratycznych. Po drugie, doktryna Busha cho nie wykluczaa multilateralizmu i rozwiza dyplomatycznych oraz legitymizacji prawnomidzynarodowej to jednak zakadaa z duym stopniem prawdopodobiestwa dziaania unilateralne, ktrych uzasadnieniem bdzie prawo do samoobrony. Po trzecie wreszcie, traktowana doktrynalnie wojna prewencyjna wprowadzaa zamt do jasnych zasad, gdy bya sprzeczna z prawem midzynarodowym, ktre sankcjonuje uycie siy w obronie wasnej wycznie w razie faktycznego, nie za potencjalnego zagroenia. Ameryka, uwalniajc si od ogranicze wynikajcych z prawa i z instytucji midzynarodowych, zmierzaa zarazem do ograniczenia suwerennoci pastw, ktre mogyby jej zagrozi. Istniaa te uzasadniona obawa, e dziaanie wyprzedzajce moe sta si regu stosowan przez kade pastwo, zalenie od sytuacji i potrzeb. Interwencja Stanw Zjednoczonych w Iraku wiosn 2003 r. bya dramatyczn i brzemienn w skutki manifestacj doktryny Busha, ktra wanie w kraju nad Tygrysem i Eufratem poniosa klsk. Dramatyzm sytuacji polega nie tylko na tym, e USA uderzyy na Irak w wyranym osamotnieniu, nie posiaday te mandatu ONZ, ani nawet solidarnego wsparcia NATO. Nigdy jeszcze nie zdarzyo si, aby

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl

Ameryka decydowaa si na wojn w takiej izolacji i przy tak ogromnym sprzeciwie w wiecie. Przede wszystkim jednak okazao si, e siowa zmiana reimw nie rozwizuje problemu i nie zmniejsza zagroenia terrorystycznego. Z kolei, uderzajc na suwerenny kraj z przyczyn, ktre okazay si pniej tylko niepotwierdzonymi podejrzeniami, Stany Zjednoczone stworzyy niebezpieczny precedens. Potwierdzao si przekonanie, e oto USA inicjuj nowy ad wiatowy, w ktrym one decyduj za wszystkich, przesdzaj, co jest legalne, a co nie, wypeniaj rol supermocarstwa w sposb arbitralny, siowy i sprzeczny z obowizujcymi normami prawa midzynarodowego. Podczas gdy twarda sia Ameryki zdominowaa wiatow scen, budzc nawet przeraenie, to jej mikka wadza (moralne atrybuty pastwa modelowo rozwijajcego si) - tradycyjnie decydujca o sile amerykaskich wpyww w wiecie - ulega deprecjacji. W efekcie USA straciy wiele ze swej atrakcyjnoci i przyzwoitoci, nastpio zburzenie mitu o wyjtkowoci Ameryki. Tak wanego, jeli chciao si realizowa na arenie midzynarodowej misj demokratyzacji wiata, o ktrej mwili neokonserwatyci. Niepowodzenia w Iraku, a take cay splot rnych uwarunkowa, w ktrych kwestia osabienia pozycji USA na arenie midzynarodowej odgrywaa niebagateln rol, wymusiy pewn korekt kursu amerykaskiej polityki zagranicznej. Jej elementem bya nowa Strategia Bezpieczestwa Narodowego, ogoszona w 2006 r. Niewtpliwie mniej bojowa i bezprecedensowa ni ta sprzed 4 lat. Nie stanowia te przeomu, gdy powtarzaa istot doktryny Busha, czyli prawo Ameryki do pierwszego uderzenia, jeli kraj ten znajdzie si w obliczu realnego ryzyka ataku. Take promowanie demokracji i wolnoci oraz walka z terroryzmem pozostay zarwno misj, jak i wymogiem bezpieczestwa USA. Z drugiej strony pojawiy si te zdecydowanie nowe elementy, dowodzce pewnej zmiany w amerykaskim podejciu do polityki bezpieczestwa, zwaszcza taktyki unilateralizmu. W dokumencie akcentowano bowiem wizi z najstarszym sojusznikiem Ameryki kontynentem europejskim, zbudowane na wsplnocie wartoci

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl

i interesw. W tym kontekcie wane byo rwnie stwierdzenie, e NATO pozostaje Za ywotnym Uni filarem amerykaskiej okrelono jako polityki jedn zagranicznej. Europejsk

z najsilniejszych i najbardziej sprawnych instytucji midzynarodowych, a jej wysiki na rzecz zbudowania szerszej polityki zagranicznej i tosamoci obronnej uznano za godne poparcia przez USA. Last but not least, w dokumencie podkrelono, e dyplomacja bdzie najsilniejsz preferencj USA. Odnosio si to rwnie do sprawy iraskiego programu nuklearnego, uznanego teraz za gwne zagroenie dla amerykaskich interesw i amerykaskiego bezpieczestwa. Oglne przesanie byo w tej kwestii jasne: wskazujc na Iran jako na najgroniejszego przeciwnika, Stany Zjednoczone nie sugeruj unilateralnej akcji militarnej, jak byo to w przypadku Iraku, ale jak dowodziy fakty stawiaj nadal na wysiki dyplomatyczne. Innymi sowy, administracja Busha nie chciaa rezygnowa z atutu, jakim by wizerunek wadzy odwanej i zdecydowanej w obliczu zagroe. Dlatego w sferze deklaracji pozostaa wierna doktrynie Busha, hasom o promowaniu demokracji i wolnoci oraz walce z terroryzmem, jednak modyfikacja bya ju widoczna. Chociaby w tych miejscach, gdy ze szczeglnym naciskiem mwiono o wsppracy z naszymi przyjacimi i sojusznikami. Warto jednak podkreli, e pomimo tych nowych akcentw w strategii z 2006 r., administracja Busha bdzie kojarzy si przede wszystkim z tym, co zaprezentowano w 2002 r., z wojn prewencyjn jako filarem koncepcji obronnej pastwa lub promowaniem demokracji i wolnoci, take przy uyciu siy. Jak zatem w zestawieniu z programami Busha naley ocenia opublikowan 27 maja 2010 r. Strategi Bezpieczestwa Narodowego Baracka Obamy. Niewtpliwie jest to dokument imponujcy, przynajmniej pod wzgldem objtoci. Na ponad 60 stronach (doktryna Busha liczya nieco ponad 30 ss.) wyoono co, co naley uzna za prezentacj nie tylko strategii w zakresie bezpieczestwa, ale przede wszystkim celw i charakteru amerykaskiej polityki zagranicznej: w dokumencie tym pomieszczono bowiem tyle tematw, zagadnie, priorytetw, odniesie do metod

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl

i rodkw dziaania na arenie midzynarodowej, problemw i wyzwa stojcych przez Ameryk. Jest to te wykadnia przepojona bogat retoryk, odwoujc si do amerykaskiego idealizmu i misji dziejowej Stanw Zjednoczonych. Wiele w niej powtrze, nawizywania do tych samych wtkw, metod i tematw. I na pewno nie ma charakteru przeomowego, zwaszcza biorc pod uwag to, co ju wiemy o ksztacie i taktyce polityki zagranicznej administracji Obamy. Cho w wielu miejscach nawizuje do priorytetw, stawianych w polityce bezpieczestwa przez ekip Busha, to jednak czyni tak gwnie po to, aby nakreli inne metody realizacji tych celw. Lub po to, aby si upora z trudn spucizn po swoim poprzedniku. Ju we wstpie pojawia si wtek dominujcy strategia naszego bezpieczestwa narodowego musi koncentrowa si na odbudowie amerykaskiego przywdztwa jak wiadomo tak nadszarpnitego w poprzednich latach. Zreszt czytamy take bezpieczestwo globalne zaley od silnego i odpowiedzialnego przywdztwa amerykaskiego. Administracja Obamy zamierza to czyni wzmacniajc fundamenty tego przywdztwa, gwnie na paszczynie wewntrznej, gdy nasze bezpieczestwo rozpoczyna si w kraju. Przywdztwo USA w wiecie zalee bdzie od siy gospodarczej, przezwycienia - jak podkrelono najwikszego od czasu wielkiego kryzysu zaamania gospodarczego. Potrzeba te rozwoju edukacji, nauki, pozyskiwania nowych rde energii. A zatem nacisk postawiono na umacnianie pozycji Ameryki jako pastwa o unikalnych, narodowych walorach odbudowujcego ow soft power, przez ostatnie dziesitki lat wspdecydujc przecie o amerykaskiej roli w wiecie. Odwoanie do mikkiej wadzy znajdujemy i w tych fragmentach dokumentu, gdy mowa o posannictwie Stanw Zjednoczonych: promowaniu w wiecie demokratycznych wartoci i zasad. Inaczej ni widziaa to administracja Busha, ktra nie wykluczaa krzewienia demokracji si, pierwszy czarnoskry prezydent mocno podkrela, e najlepsz drog promowania wartoci bdzie ich przestrzeganie we wasnym kraju. Amerykaskie przywizanie do demokracji, praw czowieka i praworzdnoci stanowi podstaw naszej

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl

siy i wpyww w wiecie. Std np. odrzucenie tortur, ktre s niezgodne z naszymi wartociami, a przede wszystkim s nieskuteczne i alienuj Stany Zjednoczone w wiecie. Rwnie silnie zaakcentowano w nowej koncepcji strategicznej konieczno szerokiego wspdziaania w wiecie. Nie jest to tylko proste odrzucenie unilateralnej taktyki, praktykowanej przez Busha zwaszcza w czasie jego pierwszej kadencji, ale wynika z uznania realiw obecnych czasw. Cho Stany Zjednoczone pozostaj najpotniejszym pastwem w wiecie, to jednak nie s w stanie podoa wszystkim, tak zrnicowanym wyzwaniom globalnym. Zrozumia to ju wczeniej prezydent Bush, obecny gospodarz w Biaym Domu nie ma ju adnych wtpliwoci, e skuteczne zaangaowanie na arenie midzynarodowej wymaga szerokiej wsppracy. Dlatego dialog i dyplomacja stay si atrybutem administracji Obamy. Znalazo to potwierdzenie w Strategii, gdzie czytamy: Dyplomacja stanowi fundament naszego bezpieczestwa narodowego i naszych zdolnoci obronnych. Z moc podkrelono wic, e wsppraca ma obejmowa zarwno instytucje midzynarodowe, jak i naszych bliskich przyjaci i sojusznikw w Europie, Azji, Amerykach i na Bliskim Wschodzie. Wspomina si rwnie - silniej ni dotd - o koniecznoci budowy gbszego i bardziej skutecznego partnerstwa z innymi kluczowymi i wpywowymi centrami, w tym Chinami, Indiami i Rosj. Warto jednak zauway, e cho autorzy National Security Strategy pisz o relacjach z sojusznikami europejskimi jako o kamieniu wgielnym zaangaowania USA w wiecie i katalizatorze dziaa midzynarodowych, to jednak Europie powicaj niemal tyle samo miejsca co wsppracy z sojusznikami w Azji i Ameryce Pnocnej. Jedynie Wielka Brytania, Francja i Niemcy zostay wymienione z nazwy jako najblisi sojusznicy Ameryki, z ktrymi jak czytamy - blisko i regularnie wsppracujemy. Za jedno zdanie odwoujce si do procesu pogbienia integracji europejskiej ma suy podkreleniu, e Ameryka czeka na Uni Europejsk, ale gotow odegra rol jej strategicznego partnera na arenie midzynarodowej. Pozostaje pytanie, czy UE chce tak rol peni i bdzie w tym kierunku dziaa.

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl

Gdy za mowa o NATO, to zaledwie jednym zdaniem skwitowano utrzymanie zobowizania Stanw Zjednoczonych w ramach art. 5 traktatu waszyngtoskiego, ktry pozostaje fundamentem naszego bezpieczestwa zbiorowego. Troch mao, jeli wzi pod uwag niepewno i wtpliwoci, jakie w zwizku z art. 5 wyraaj niektre pastwa czonkowskie NATO zwaszcza z Europy rodkowo-Wschodniej. W odniesieniu do Rosji widzimy cig dalszy resetowania stosunkw. Czytamy zatem o woli pogbienia partnerstwa i budowaniu relacji opartych na wsplnocie interesw. Za najwaniejsz kwesti uznano negocjacje rozbrojeniowe i dziaania na rzecz nieproliferacji oraz ograniczenia broni nuklearnej. Mwi si te o wsppracy gospodarczej i handlowej, o zainteresowaniu USA budowaniem Rosji silnej, pokojowej, respektujcej midzynarodowe zasady. Mamy tu zatem do czynienia z powabn retoryk i zwrotami mocno ju utartymi. Podobnie jest zreszt w wielu innych fragmentach strategii, gdzie wiele jest owego wishful thinking i piknych deklaracji. Dotycz one m.in. regionu bliskowschodniego, gdzie jak czytamy Stany Zjednoczone bd dalej dziaa na rzecz rozwizania zrealizowane konfliktu suszne izraelsko-arabskiego, aspiracje Izraela i tak aby zostay do Palestyczykw

bezpiecznego i godnego ycia. Silniej ni byo to w przypadku administracji Busha obecna strategia akcentuje rol organizacji midzynarodowych. Cho dostrzega saboci rnych instytucji, to jednak podkrela ich rol w rozwizywaniu globalnych problemw. Co wicej, wyranie formuuje wol dziaania na rzecz wzmocnienia instytucji midzynarodowych, gdy musz one skuteczniej, z silniejszym gosem i wiksz odpowiedzialnoci wystpowa w imieniu wiata XXI wieku. Ale to dziaanie na rzecz wzmocnienia instytucji midzynarodowych nie moe by zadaniem tylko dla Stanw Zjednoczonych, ale obowizkiem wszystkich podobnie mylcych narodw podkrelaj autorzy strategii. Niezmienne pozostaje przekonanie, e Stany Zjednoczone musz zachowa przewag militarn, pozosta najsilniejszym

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl

w wiecie mocarstwem militarnym, gdy stanowi to podstaw bezpieczestwa Ameryki, jej sojusznikw oraz partnerw, jest wane dla stabilizacji rnych regionw wiata. Ale rwnoczenie najwikszy dystans dzieli National Security Strategy od zaoe doktryny Busha, jeli idzie o kwesti uycia owej siy militarnej. Wprawdzie zaoono, e uycie siy jest czasami konieczne, to jednak stanie si to dopiero po wykorzystaniu wszelkich opcji, innych ni wojna. Musi to sta si przy zachowaniu midzynarodowych standardw i zasad. Pooenie tak silnego akcentu na dziaania dyplomatyczne, odwoywanie si do norm i instytucji, sucych pokojowemu rozwizywaniu konfliktw powoduje, e zupenie inaczej, wrcz niegronie brzmi passus o moliwoci unilateralnego uycia siy, jeli to bdzie nieodzowne dla obrony Ameryki i jej interesw. Natomiast nie ma ju mowy o wojnie prewencyjnej, stanowicej przecie istot doktryny Busha. Inaczej te rozoono akcenty we fragmentach dotyczcych gwnych zagroe dla amerykaskiego bezpieczestwa. Dokument wprawdzie kilkakrotnie wspomina o grobie terroryzmu, odwoujc si przede wszystkim do Al Kaidy (pojawiaj si zreszt nowe wtki, jak terroryzm wewntrzny ze strony obywateli amerykaskich oraz zagroenie dla cyberprzestrzeni), ale rwnie silnie podkrela si niebezpieczestwa zwizane z broni masowego raenia, jej proliferacj, wyzwania zwizane z programami nuklearnymi Iranu i Korei Pn. Z kolei Afganistan i Pakistan zostay uznane za epicentrum zbrojnego ekstremizmu uprawianego przez Al Kaid. Mwic o Iraku dokument powtarza zaoenia planu Obamy z lutego 2009 r., gdy to zapewniono, ze celem polityki USA jest nie tylko wycofanie onierzy amerykaskich, ale przede wszystkim przekazanie penej suwerennoci narodowi irackiemu. Gdyby szuka myli przewodniej nowej Strategii Bezpieczestwa Narodowego, jakiego charakterystycznego dla niej akcentu i tonu, to niewtpliwie jest nim wola i szeroka oferta wsppracy, dziaa dyplomatycznych i prowadzenia dialogu midzynarodowego. Nie odbiega wic ona w niczym od charakteru uprawianej przez administracj Obamy polityki zagranicznej. Tyle tylko, e teraz ujta zostaa ona w formu doktryny. Tym samym nie

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl

10

stanowi

adnego

przeomu

stosunkach

midzynarodowych

i z pewnoci nie oznacza adnej rewolucji, jak stao si to w 2002 r. pod wpywem doktryny Busha. Czy jednak doktryna Obamy okae si bardziej skuteczna i mniej grona dla amerykaskich interesw - trudno dzi przesdzi. Jednego w kadym razie mona by pewnym. Prezydent Obama, majc ju pen wiadomo ograniczonych moliwoci dziaania Stanw Zjednoczonych i to mimo ich niekwestionowanego potencjau, stara si na nowych zasadach odbudowa pozycj Ameryki w wiecie. Prbuje odtworzy to, co kiedy byo niekwestionowanym atutem pastwa amerykaskiego jego soft power. Wszystko po to, aby Ameryk podziwiano i powaano, aby jej przywdztwo w wiecie nie byo kwestionowane. Wreszcie, aby staa si ponownie rodzajem magnesu przycigajcego do wsppracy i dialogu. Czy taka polityka przyniesie efekty i pozwoli solidnie zmierzy si z gwnymi wyzwaniami wspczesnego wiata dzisiaj jest to jeszcze wielka niewiadoma. Najnowsza koncepcja strategiczna z pewnoci takich wtpliwoci nie rozstrzygnie, ona tylko odzwierciedla gbokie przekonanie obecnej administracji, e w tym kierunku naley poda.

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl

11

CZASOPISMA INSTYTUTU ZACHODNIEGO: Przegld Zachodni WeltTrends. Zeitschrift fr internationale Politik Siedlisko. Dziedzictwo kulturowe i tosamo spoecznoci na Ziemiach Zachodnich i Pnocnych Biuletyn Instytutu Zachodniego

NOWOCI WYDAWCZNICZE INSTYTUTU ZACHODNIEGO: Moje Niemcy moi Niemcy. Odpominania polskie, red. H. Orowski, Pozna 2009; K. Malinowski, Przemiany niemieckiej polityki bezpieczestwa 1990-2005, Pozna 2009; M. Rutowska, Lager Glowna. Niemiecki obz przesiedleczy na Gwnej w Poznaniu dla ludnoci polskiej (1939-1940), Pozna 2009; Transformacja w Polsce i Niemczech Wschodnich. Prba bilansu, red. A. Sakson, Pozna 2009; lzacy, Kaszubi, Mazurzy i Warmiacy midzy polskoci a niemieckoci, red. A. Sakson, Pozna 2008; B. Koszel, Polska i Niemcy w Unii Europejskiej. Pola konfliktw i paszczyzny wsppracy, Pozna 2008; P. Cichocki, Wybrane problemy bada nad tosamoci europejsk, Zeszyty Instytutu Zachodniego nr 53/2009; B. Koszel, Integracja Turcji z Unia Europejsk z perspektywy RFN, Zeszyty Instytutu Zachodniego nr 52/2009; I. Romiszewska, Banki niemieckie w Unii Europejskiej, Zeszyty Instytutu Zachodniego: nr 51/2009, Pozna 2009; J. Kiwerska, Osabione mocarstwo. Pozycja USA w wiecie po omiu latach prezydentury Georgea Busha, Zeszyty Instytutu Zachodniego nr 50/2008, Pozna 2008; P. Kubiak, Pocztki wielkiej koalicji w Niemczech (2005), Zeszyty Instytutu Zachodniego nr 49/2008, Pozna 2008; M. Gtz, Czynniki wzrostu gospodarczego zwizane z wiedz. Niemcy na tle Unii Europejskiej, Zeszyty Instytutu Zachodniego nr 48/2008, Pozna 2008.

Nr 40/2010 INSTYTUT ZACHODNI im. Zygmunta Wojciechowskiego Instytut NaukowoBadawczy, Pozna ul. Mostowa 27 A, 61-854 Pozna, tel. 061/852 76 91, fax 061/852 49 05, e-mail: izpozpl@iz.poznan.pl, www.iz.poznan.pl

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl

12

Das könnte Ihnen auch gefallen