Sie sind auf Seite 1von 51

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

DZIEJE RELIGII, FILOZOFII I NAUKI


do koca staroytnoci redniowiecze i odrodzenie barok i owiecenie 1815-1914 1914-1989 jak i z czego studiowa filozofi moje wykady Wittgenstein filozofowie i socjologowie nauki

Ludwig WITTGENSTEIN przeoy Wojciech Sady


W poowie 1949 r. Ludwig Wittgenstein odwiedzi w USA swego ucznia, Normana Malcolma. Dyskutowali m.in. znane artykuy George'a Edwarda Moore'a "A Defence of Common Sense" (Obrona zdrowego rozsdku, 1925) i "Proof of the External World" (Dowd na istnienie wiata zewntrznego, 1939). W obu tekstach Moore twierdzi - sprzeciwiajc si zarwno sceptykom, jak i idealistom - e wiemy, i prawd jest, e "Tu jest jedna rka, a tu jest druga", "Ziemia istniaa dawno przed moimi narodzinami", "Nigdy nie oddaliem si zbytnio od powierzchni Ziemi" itd. Po powrocie do Europy - dowiedziawszy si, e ma raka prostaty - Wittgenstein zacz spisywa rozwaania na ten temat. Prawdopodobnie w Wiedniu, od stycznia do marca 1950, powstay uwagi, opublikowane jako uwagi 1-65. Nieco pniejsze s uwagi z dwch niewielkich notesw: uwagi 66-192 i uwagi 193-299 . Trzeci notes wypeniaj zapiski z ostatnich szeciu tygodni ycia filozofa; s to uwagi 300-676. Cao wydano pomiertnie pt. ber Gewissheit (wyd. G. E. M. Anscombe, G. H. von Wright), z rwnolegym przekadem angielskim On Certainty (przeoyli Denis Paul, G. E. M. Anscombe), Basil Blackwell, Oxford 1969. Wydawcy nie poddali tych rkopimiennych zapiskw adnej selekcji, jedynie kolejno je ponumerowali.

O PEWNOCI

1. Jeli wiesz, e tu jest rka, to zgodzimy si co do caej reszty. (Kiedy powiada si, e tego a tego zdania nie daje si dowie, nie znaczy to naturalnie, e nie mona go wyprowadzi z innych zda; kade zdanie daje si wyprowadzi z innych. Ale te zdania mog nie by bardziej pewne ni ono samo.) (O tym komiczna uwaga H. Newmana.) 2. Z tego, e mnie - lub kademu - wydaje si, e tak jest, nie wynika, e tak jest. Wolno wprawdzie spyta, czy mona w to sensownie wtpi. 3. Jeli np. kto mwi "Nie wiem, czy tu jest rka", to mona by mu powiedzie "Spjrz z bliska". - Ta moliwo przekonania si naley do gry jzykowej. Jest jedn z jej istotnych cech. 4. "Wiem, e jestem czowiekiem". Aby ujrze, jak niejasny jest sens tego zdania, rozwa jego negacj. Co najwyej mona by je zrozumie jeszcze w ten sposb: "Wiem, e mam ludzkie organy". (Np. mzg, ktrego jednak nikt dotd nie widzia.) Ale co ze zdaniem w rodzaju "Wiem, e mam mzg"? Czy mog w nie wtpi? Nie mam podstaw, by wtpi! Za nim przemawia wszystko, przeciw niemu nic. A mimo to mona sobie wyobrazi, e podczas operacji moja czaszka okae si pusta. 5. To, czy zdanie moe w kocu okaza si faszywe, zaley od warunkw, ktre, wedug mnie, maj dla niego obowizywa. 6. A wic czy mona (jak Moore) wyliczy to, co si wie? Tak po prostu, jak sdz, nie. Naduywaoby si bowiem sowa "wiem". A to naduycie wydaje si ujawnia osobliwy i nader wany stan umysowy. 7. Moje ycie pokazuje, e wiem, albo e jestem pewien, i tam stoi krzeso, s drzwi i tak dalej. - Mwi do przyjaciela np. "We stamtd to krzeso", "Zamknij drzwi" itd., itd. 8. Rnica midzy pojciem 'wiedzie' a pojciem 'by pewnym' nie jest zbyt wana, chyba e "wiem" ma znaczy: nie mog si myli. Na sali sdowej np. w kadym zeznaniu zamiast "wiem" mona by powiedzie "jestem pewien". Moemy sobie nawet wyobrazi, e "wiem" byoby tam zakazane. [Ustp w Wilhelm Meister, gdzie "Wiesz" i "Wiedziae" uyte jest w

1 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

sensie "Bye pewien", a rzeczy miay si inaczej, ni on wiedzia.] 9. Czy zatem, w trakcie swego ycia, upewniam si, e tu jest rka (mianowicie moja rka)? 10. Wiem, e tu ley chory czowiek? Nonsens! Siedz przy jego ku, wpatruj si uwanie w jego twarz. - A wic nie wiem, e tam ley chory? - Ani pytanie, ani stwierdzenie nie maj sensu. Nie wicej ni powiedzenie: "Jestem tutaj", ktrego przecie mgbym uy w kadej chwili, skoro tylko nadarzyaby si stosowna okazja. - Czy zatem "2 x 2 = 4" jest te, za wyjtkiem stosownych okazji, niedorzecznoci, a nie prawdziwym zdaniem arytmetycznym? "2 x 2 = 4" jest prawdziwym zdaniem arytmetycznym - nie "w stosowych okolicznociach", nie "zawsze" - ale wypowiedziane czy napisane znaki "2 x 2 = 4" mogyby w chiskim mie inne znaczenie lub by jawn niedorzecznoci, a z tego wida, e tylko w uyciu zdanie ma sens. I "Wiem, e tu ley chory", uyte w nieodpowiedniej sytuacji, wyglda nie na niedorzeczno, a raczej na oczywisto, tylko dlatego, e z atwoci moemy wyobrazi sobie pasujc do niego sytuacj; i sdzimy, e sowa "Wiem, e..." s zawsze na miejscu tam, gdzie nie ma wtpliwoci (a wic take tam, gdzie wyraenie wtpliwoci byoby niezrozumiae). 11. Po prostu nie zauwaamy, jak bardzo wyspecjalizowane jest uycie "Wiem". 12. - Poniewa "Wiem" wydaje si opisywa stan faktyczny, ktry rczy za to, co si wie, jako za fakt. Wci po prostu zapomina si o wyraeniu "Mylaem, e wiem". 13. Nie jest bowiem tak, by z czyjej wypowiedzi "Wiem, e tak jest", mona byo wywnioskowa zdanie "Tak jest". Ani te z tej wypowiedzi i z tego, e nie jest ona kamstwem. Ale czy z mojej wypowiedzi "Wiem itd." nie mog wywnioskowa "Tak jest"? Owszem; ze zdania "On wie, e tam jest rka" wynika te "Tam jest rka". Ale z jego wypowiedzi "Wiem..." nie wynika, e on to wie. 14. Musimy najpierw wykaza, e on to wie. 15. Musimy wykaza, e nie moga zaj pomyka. Zapewnienie "Wiem to" nie wystarcza. W kocu jest to bowiem tylko zapewnienie, e nie mog si (tu) myli i musimy obiektywnie ustali, e co do tego si nie myl. 16. "Jeli co wiem, to wiem te, e to wiem itd." sprowadza si do tego, e "Wiem to" znaczy "Co do tego jestem nieomylny". Ale czy taki jestem, musi da si obiektywnie ustali. 17. Zamy teraz, e - wskazujc na jaki przedmiot - mwi "Nie myl si co do tego, e to jest ksika". Jak wygldaby tu bd? I czy sobie to jasno przedstawiam? 18. "Wiem to" znaczy czsto: mam odpowiednie podstawy, by tak twierdzi. Jeli wic kto inny zna t gr jzykow, to przyzna, e wiem. Inny, o ile zna t gr jzykow, musi sobie mc przedstawi, skd kto moe co takiego wiedzie. 19. Wypowied "Wiem, e tu jest rka" mona wic tak kontynuowa: "jest to mianowicie moja rka, na ktr patrz". Wtedy rozsdny czowiek nie wtpiby w to, e wiem. - Idealista te nie bdzie wtpi; powie on raczej, ze nie chodzi mu o praktyczne wtpliwoci, ktre zostay rozwiane, ale e za nimi kryje si jeszcze dalsza wtpliwo. - Potrzeba innego sposobu by wykaza, e jest to iluzja. 20. "Wtpienie w istnienie wiata zewntrznego" nie oznacza jedynie np. wtpienia w istnienie planety, czego dowiody pniejsze obserwacje. - A moe Moore chce powiedzie, e wiedza, i tu jest jego rka, jest innego rodzaju ni ta, e istnieje planeta Saturn? W przeciwnym razie mona by wtpicym wskaza na odkrycie planety Saturn i powiedzie, e jej istnienia dowiedziono, a zatem dowiedziono te istnienia wiata zewntrznego.

2 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

21. Pogld Moore'a sprowadza si waciwie do tego, e pojcie 'wiedzie' jest analogiczne do poj 'wierzy', 'przypuszcza', 'wtpi', 'by przekonanym' pod tym wzgldem, i wypowied "Wiem..." nie moe by pomyk. A jeli tak jest, to z takiej wypowiedzi mona wnioskowa o prawdziwoci stwierdzenia. I forma "Sdziem, e wiem" zostaje tu przeoczona. - Ale jeli ta ostatnia jest niedopuszczalna, to bd w stwierdzeniu musi by rwnie logicznie niemoliwy. I kady, kto zna t gr jzykow, musi to poj; zapewnienie wiarygodnego czowieka, e wie, niczego tu nie wnosi. 22. Byoby doprawdy osobliwe, gdybymy musieli wierzy godnej zaufania osobie, ktra mwi "Nie mog si myli" lub temu, kto mwi "Nie myl si". 23. Jeli nie wiem, czy kto ma dwie rce (czy np. amputowano mu je czy nie), to uwierz jego zapewnieniu, i ma dwie rce, o ile jest godny zaufania. A jeli mwi, e to wie, znaczy to moe dla mnie jedynie tyle, i mg si o tym przekona, a zatem, e jego rce nie s wci jeszcze schowane pod przykryciem czy bandaami itd., itd. To, e wierz tu czowiekowi godnemu zaufania wypywa std, i przyznaem, e moe si on o tym przekona. Ale kto, kto mwi, e nie ma (by moe) przedmiotw fizycznych, nie czyni czego takiego. 24. Pytanie idealisty brzmiaoby mniej wicej tak: "Jakim prawem nie wtpi w istnienie moich rk?" (I nie mona na nie odpowiedzie: "Wiem, e istniej".) Ale ten, kto tak pyta, nie dostrzega, e wtpienie co do istnienia funkcjonuje tylko w obrbie gry jzykowej. A zatem najpierw musimy go zapyta: jak wygldaaby taka wtpliwo? a nie rozumie tego od razu. 25. Mona si myli nawet co do tego, "e tu jest rka". Tylko w okrelonych okolicznociach jest to niemoliwe. - "Take w obliczeniach mona si pomyli - a tylko w pewnych okolicznociach nie." 26. Czy jednak w samej regule mona dojrze, jakie okolicznoci logicznie wykluczaj pomyk w zastosowaniu regu obliczeniowych? I na c przyda si nam tu regua? Czy nie moglibymy jej (z kolei) bdnie stosowa? 27. Gdybymy jednak chcieli poda tu co na ksztat reguy, to zawieraaby ona wyraenie "w normalnych okolicznociach". Za normalne okolicznoci mona rozpozna, lecz nie mona ich dokadnie opisa. Co najwyej [moemy opisa] szereg nienormalnych. 28. Czym jest 'uczenie si reguy'? - Tym. Czym jest 'bdne jej stosowanie'? - Tym. A to, na co zwraca si tu uwag, jest czym nieokrelonym. 29. Praktyczne uywanie reguy pokazuje rwnie, na czym polega bd w jej stosowaniu. 30. Gdy kto si o czym przekona, to powiada: "Tak, ten rachunek si zgadza"; lecz nie wywnioskowa tego ze swego poczucia pewnoci. Nie wnioskuje si o stanie rzeczy z wasnej pewnoci. Pewno jest jak gdyby tonem, jakim stwierdza si stan rzeczy, lecz nie wnioskuje si z tonu, e ma si suszno. 31. Te zdania, do ktrych czowiek wci na nowo powraca niczym zauroczony, chciabym usun z jzyka filozoficznego. 32. Nie chodzi o to, e Moore wie, i tam jest rka, a raczej o to, e nie zrozumielibymy go, gdyby powiedzia "Oczywicie mog si co do tego myli". Zapytalibymy "Jak by wyglda taki bd?" - np. odkrycie, e to by bd? 33. Wykrelamy zatem zdania, ktre nie prowadz nas dalej.

3 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

34. Gdy uczy si kogo rachowa, to czy uczy si go rwnie, e moe polega na obliczeniach swego nauczyciela? Ale te objanienia musz jednak gdzie mie swj kres. Czy bdzie si go te uczy, e moe polega na swych zmysach - skoro faktycznie w wielu wypadkach mwi mu si, e w takim a takim szczeglnym przypadku nie mona na nich polega? Regua i wyjtek. 35. Czy jednak nie mona sobie wyobrazi, e nie ma przedmiotw fizycznych? Nie wiem. A jednak "S przedmioty fizyczne" jest niedorzecznoci. Czy ma to by zdanie empiryczne? A czy to jest zdaniem empirycznym: "Wydaje si, e s przedmioty fizyczne"? 36. Pouczenia "A jest przedmiotem fizycznym" udzielamy tylko komu, kto jeszcze nie rozumie, co znaczy "A" lub co znaczy ,,przedmiot fizyczny". Pouczenie to dotyczy zatem uycia sw, za "przedmiot fizyczny" jest pojciem logicznym. (Jak kolor, rozmiar,...) I dlatego nie da si utworzy zdania w rodzaju "S przedmioty fizyczne". A jednak takie niefortunne prby napotykamy na kadym kroku. 37. Ale czy na sceptycyzm idealisty albo na zapewnienia realisty wystarczy odpowiedzie, e "S przedmioty fizyczne" jest niedorzecznoci? Dla nich nie jest to w kocu niedorzeczno. Odpowiedzi byoby jednak: zarwno to stwierdzenie, jak i jego zaprzeczenie, stanowi chybion prb wyraenia (czego), czego tak wyrazi si nie da. Za to, e jest to prba chybiona, mona pokaza; ale na tym sprawa si nie koczy. Musimy sobie uzmysowi, e to, co jawi si nam jako pierwszy wyraz trudnoci lub jej rozwizania, moe by nadal wyrazem najzupeniej bdnym. Tak jak ten, kto susznie krytykuje obraz, czsto na pocztku skieruje zarzuty w niewaciwe miejsce i trzeba docieka, by znale dla tej krytyki waciwy punkt zaczepienia. 38. Wiedza w matematyce. Musimy tu wci na nowo przypomina sobie, e 'proces wewntrzny' czy 'stan' jest niewany i pyta "Dlaczego miaby on by wany? Co to mnie obchodzi?" Interesujce jest to, jak uywamy zda matematycznych. 39. Tak si rachuje, w takich okolicznociach rachunek uwaa si za absolutnie niezawodny, za na pewno poprawny. 40. Po "Wiem, e tam jest moja rka" moe powsta pytanie "Skd to wiesz?", a odpowied na nie zakada, e tak mona to wiedzie. Zamiast "Wiem, e tam jest moja rka" mona wic powiedzie "Tam jest moja rka" i doda, skd to wiadomo. 41. "Wiem, gdzie czuj bl", "Wiem, e czuj go tutaj" jest rwnie faszywe jak: "Wiem, e mam ble". Ale "Wiem, gdzie dotkne mego ramienia" jest poprawne. 42. Mona rzec "On w to wierzy, ale tak nie jest", a nie "On to wie, ale tak nie jest". Czy wypywa to z rnicy pomidzy stanami psychicznymi wiary i wiedzy? Nie. - "Stanem psychicznym" mona nazwa co, co wyraaj ton wypowiedzi, gesty itp. Mona by zatem mwi o psychicznym stanie przekonania i wszystko jedno, czy jest to wiedza, czy faszywa wiara. Przewiadczenie, e sowa "wierzy" i "wiedzie" musz odpowiada rnym stanom psychicznym byoby tym samym co wiara, i sowo "ja" i imi "Ludwig" musz odnosi si do rnych ludzi, poniewa pojcia s rne. 43. Co to za zdanie: "Nie moemy myli si co do tego, e 12 x 12 = 144"? Musi to by wszak zdanie logiki. -- Ale czy to nie jest to samo, albo czy nie sprowadza si do tego samego, co ustalenie 12 x 12 = 144? 44. Skoro wymagasz reguy, z ktrej wynika, e nie mona si tu pomyli w obliczeniach, to odpowied brzmi, i nie nauczylimy si tego dziki regule, ale dziki temu, e nauczylimy si rachowa.

4 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

45. Opanowujemy istot rachowania uczc si rachowa. 46. Czy jednak nie mona opisa tego, w jaki sposb przekonujemy si o niezawodnoci rachunku? O tak! Ale wtedy wanie nie pojawia si adna regua. - Co jednak najwaniejsze: Nie potrzeba reguy. Niczego nam nie brak. Rachujemy zgodnie z regu, to wystarcza. 47. Tak si rachuje. To jest rachowanie. To, czego na przykad uczymy si w szkole. Zapomnij o transcendentnej pewnoci, zwizanej z twoim pojciem ducha. 48. A jednak z mnstwa rachunkw jedne mona by okreli jako raz na zawsze niezawodne, inne jako jeszcze nie ustalone. A czy to jest rozrnienie logiczne? 49. Ale zastanw si: jeli nawet rachunek jest dla mnie czym ustalonym, to jest to tylko decyzja dla celw praktycznych. 50. Kiedy mwi si: wiem, e ... x ... = ...? Gdy obliczenia zostay sprawdzone. 51. Co to za zdanie: "Jak mgby tu wyglda bd?" Musiaoby to by zdanie logiczne. Ale jest to logika, ktrej si nie uywa, tego bowiem, czego ona uczy, nie uczymy si za pomoc zda. Jest to zdanie logiczne, opisuje bowiem sytuacj pojciow (jzykow). 52. Ta sytuacja nie jest wic taka sama dla zda takich jak "W tej odlegoci od Soca znajduje si planeta" i "Tu jest rka" (mianowicie moja). Tego drugiego nie mona nazwa hipotez. Ale nie ma midzy nimi ostrej granicy. 53. Mona zatem przyzna, e Moore ma racj, o ile przyjmiemy tak interpretacj jego pogldw, przy ktrej zdanie mwice, i tu jest przedmiot fizyczny, mie bdzie taki sam status logiczny jak zdanie, ktre mwi, e tu jest czerwona plama. 54. Nie jest mianowicie prawd, e w miar jak przechodzimy od planety do mojej wasnej rki pomyka staje si coraz bardziej i bardziej nieprawdopodobna. Ale w pewnym punkcie jest ona ju nie do pomylenia. Na to wskazuje chociaby to, e w przeciwnym razie musiaoby da si pomyle, i mylimy si w kadej wypowiedzi na temat przedmiotw fizycznych, e wszystkie, jakie kiedykolwiek wygaszamy, s faszywe. 55. A zatem czy moliwa jest hipoteza, e nie ma adnych rzeczy z naszego otoczenia? Czy nie przypominaaby ona tej, e pomylilimy si we wszystkich obliczeniach? 56. Kiedy mwi si "By moe nie ma tej planety, a zjawisko wietlne powstaje w inny sposb", to przecie potrzebny jest przykad przedmiotu, ktry istnieje. Tego nie ma - jak np. ... A moe powinnimy rzec, e pewno jest jedynie skonstruowanym punktem, do ktrego jedno zblia si bardziej, a drugie mniej? Nie. Wtpliwo stopniowo traci swj sens. Ta gra jzykowa jest wanie taka. A wszystko, co opisuje gr jzykow, naley do logiki. 57. Czy "Wiem, nie tylko przypuszczam, e tu jest moja rka" nie mona by rozumie jako zdania gramatycznego? A wic nie czasowo. Ale czy wtedy nie przypomina ono tego: "Wiem, nie tylko przypuszczam, e widz czerwie"? I czy konsekwencj "A wic s przedmioty fizyczne" nie jest "A wic s kolory"? 58. Jeli "Ja wiem itd." pojmuje si jako zdanie gramatyczne, to naturalnie "ja" nie moe by wane. I znaczy to waciwie "Nie ma w tym przypadku czego takiego jak wtpliwo" lub "Wyraenie 'Ja nie wiem' nie ma w tym przypadku sensu". A z tego wynika oczywicie, e "Ja wiem" rwnie sensu nie ma.

5 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

59. "Ja wiem" jest tu wgldem logicznym. Tylko e realizmu dowie on nie moe. 60. Bdne jest powiedzenie, e 'hipoteza', i to jest kawaek papieru, byaby potwierdzona bd obalona przez pniejsze dowiadczenie i e w "Wiem, e to jest kawaek papieru", "Wiem" odnosi si do takiej hipotezy albo do okrelenia logicznego. 61. ...Znaczenie sowa jest rodzajem jego zastosowania. Bo tego uczymy si, gdy sowo wcza si do naszego jzyka. 62. Dlatego zachodzi odpowiednio pomidzy pojciami "znaczenie" i "regua". 63. Jeli wyobrazimy sobie, e fakty s inne, ni s, to pewne gry jzykowe trac sw donioso, inne za zyskuj. I tak, stopniowo, zmienia si uycie sownika. 64. Porwnaj znaczenie sowa z 'funkcj' urzdnika. A 'rne znaczenia' z 'rnymi funkcjami'. 65. Kiedy zmienia si gra jzykowa, zmieniaj si pojcia, a wraz z pojciami znaczenia sw. 66. Wypowiadam stwierdzenia odnoszce si do rzeczywistoci, w rnym stopniu niezawodne. Jak ujawnia si stopie niezawodnoci? Jakie ma konsekwencje? Moe chodzi np. o niezawodno pamici czy percepcji. Mog by czego pewien, lecz wiedzie, jaki test mgby przekona mnie, e si myl. Mam np. cakowit pewno jeli chodzi o dat bitwy, ale gdybym znalaz inn dat w uznanym dziele historycznym, to zmienibym sw opini i nie bdzibym z tego powodu wydajc wszystkie inne sdy. 67. Czy moglibymy wyobrazi sobie czowieka, ktry wci myli si tam, gdzie my uwaamy bd za wykluczony i gdzie nigdy na niego nie natrafiamy? Mwi on np. z tak sam pewnoci (i z wszystkimi jej oznakami), jak ja, e mieszka tam a tam, ma tyle a tyle lat, pochodzi z takiego a takiego miasta, lecz si myli. Ale jak on odnosi si do tego bdu? Co powinienem przyj? 68. Pytanie brzmi: co ma tu powiedzie logik? 69. Mgbym powiedzie: "Jeli myl si co do tego, to nie mam gwarancji, e cokolwiek z tego, co mwi, jest prawd". Ale ani inni nie powiedz tego o mnie, ani ja o innych. 70. Od miesicy mieszkam pod adresem A, niezliczon ilo razy odczytywaem nazw ulicy i numer domu, otrzymaem na ten adres mnstwo listw i daem go bardzo wielu ludziom. I jeli si co do tego myl, to ta pomyka jest niewiele mniejsza, ni gdybym by (faszywie) przekonany, e pisz po chisku a nie po niemiecku. 71. Gdyby mj przyjaciel pewnego dnia sobie uroi, e od dawna mieszka tam a tam itd., itd., to nie nazwabym tego bdem, a raczej, moe przejciowym, zaburzeniem psychicznym. 72. Nie kade faszywe przekonanie tego rodzaju jest bdem. 73. Ale jaka jest rnica midzy bdem a zaburzeniem psychicznym? Albo jaka jest rnica midzy traktowaniem tego przeze mnie jako bdu i jako zaburzenia psychicznego? 74. Czy mona powiedzie: bd ma nie tylko przyczyn, ale te podstawy? Tzn. w przyblieniu: gdy kto robi bd, daje si go wpasowa w to, co wie on poprawnie. 75. Czy byoby poprawne: Gdybym by jedynie faszywie przekonany, e tu przede mn stoi st, to wci mgby to by bd; ale jeli jestem faszywie przekonany, e codziennie od kilku miesicy widuj ten lub jaki podobny st, i regularnie go uywam, to nie jest to bd? 76. Musz naturalnie zmierza do wskazania wypowiedzi, ktre chciaoby si tu wygosi, lecz

6 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

nie da si wygosi ich sensownie. 77. By moe dla pewnoci przemno dwukrotnie lub dam komu innemu do przemnoenia. Ale czy bd przemnaa dwudziestokrotnie lub dam dwudziestu ludziom do przemnoenia? I czy jest to jakie zaniedbanie? Czy niezawodno naprawd by wzrosa po dwudziestokrotnym sprawdzeniu? 78. A czy mog poda racj, e tak nie jest? 79. To, e jestem mczyzn a nie kobiet, mona zweryfikowa, ale gdybym powiedzia, e jestem kobiet i chcia t pomyk wyjani mwic, e nie sprawdziem owej wypowiedzi, to by tego wyjanienia nie uznano. 80. Prawdziwo moich wypowiedzi jest sprawdzianem tego, e je rozumiem. 81. Tzn.: jeli moja wypowied jest faszywa, to pojawiaj si wtpliwoci, czy j rozumiem. 82. To, co uchodzi za dostateczny sprawdzian wypowiedzi - naley do logiki. Naley do opisu gry jzykowej. 83. Prawdziwo pewnych zda empirycznych naley do naszego ukadu odniesienia. 84. Moore mwi, e wie, i Ziemia istniaa dawno przed jego narodzinami. I wypowied ta, tak wyraona, wydaje si dotyczy jego osoby, nawet jeli dodatkowo jest wypowiedzi o wiecie fizycznym. Ale filozoficznie jest nieinteresujce, czy Moore wie to bd tamto, interesujce jest, e i skd mona to wiedzie. Gdyby Moore powiadamia nas, e zna odlego dzielc pewne gwiazdy, moglibymy z tego wnioskowa, i przeprowadzi specjalne badania i chcielibymy dowiedzie si, jakie. Lecz Moore wybiera dokadnie ten przypadek, w ktrym wszyscy, jak si zdaje, wiemy to samo, co on, a nie moemy powiedzie, skd. Jestem np. przekonany, e wiem tyle samo na ten temat (istnienia Ziemi), co Moore i jeli on wie, i jest tak, jak on mwi, to ja to te wiem. Bo te nie jest tak, jakoby doszed on do tego zdania po jakiej mylowej drodze, ktra jest mi wprawdzie dostpna, lecz ktrej nie przebyem. 85. Co wic skada si na to, e kto to wie? Moe znajomo historii? Wiedzie on musi, co znaczy: Ziemia istnieje ju od tak a tak dawna. Bo nie kady rozumny dorosy musi to wiedzie. Widzimy ludzi budujcych i burzcych domy i prowadzi nas to do pytania: "Od jak dawna stoi ten dom?" Ale jak dochodzi si do tego, by zadawa takie pytanie np. o gr? Czy wic wszyscy ludzie maj pojcie 'Ziemi' jako ciaa, ktre moe powsta i przemin? Dlaczego nie miabym myle o Ziemi jako o czym paskim, ale w kadym kierunku (take w gb) rozcigajcym si bez koca? Wtedy jednake mona by powiedzie "Wiem, e ta gra istniaa dawno przed moimi narodzinami". - Co by jednak byo, gdybym spotka czowieka, ktry by w to nie wierzy? 86. A co, jeli w zdaniu Moore'a "Wiem" zastpimy przez "Jestem niewzruszenie przewiadczony"? 87. Czy zdanie twierdzce, ktre mogo funkcjonowa jako hipoteza, nie moe by te uyte jako podstawa badania i dziaania? Tzn. czy nie mona go po prostu chroni przed wtpliwociami, cho nie wedug wyranej reguy? Po prostu przyjmuje si go jako truizm, nigdy nie kwestionowany, moe nawet nigdy nie wypowiadany. 88. Moe by np. tak, e wszystkie nasze badania s ustawione w ten sposb, aby pewne zdania, o ile si je w ogle wypowiada, usytuowa poza zasigiem wszelkich wtpliwoci. Le one poza drog, po ktrej poda badanie. 89. Chciaoby si rzec: "Wszystko przemawia za tym i nic przeciwko, e Ziemia istniaa dawno

7 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

przed moim urodzeniem..." Ale czy jednak nie mgbym wierzy, e jest na odwrt? Powstaje jednak pytanie: Jak taka wiara przejawiaaby si w praktyce? - By moe kto powie: "Nie o to tu chodzi. Wiara jest tym, czym jest, niezalenie od tego, czy przejawia si w praktyce czy nie". Myli si: To jest zawsze to samo nastawienie ludzkiego umysu. 90. Pierwotne znaczenie "wiem" przypomina i jest spokrewnione z "widz". ("Wissen", "videre".) I "Wiedziaem, e on by w tym pokoju, ale go w tym pokoju nie byo" przypomina "Widziaem go w tym pokoju, ale go tam nie byo". "Wiem" ma wyraa relacj nie midzy mn a sensem zdania (jak "Wierz"), ale midzy mn a faktem. Tak, e moja wiadomo ogarnia fakt. (Z tej wanie racji chce si powiedzie, e nie wie si waciwie niczego o tym, co dzieje si w wiecie zewntrznym, wie si za tylko o tym, co dzieje si w sferze tak zwanych danych zmysowych.) To daoby nam obraz wiedzy jako percepcji zdarzenia zewntrznego za pomoc promieni wzrokowych, rzutujcych go takim, jakim jest, na oko i na wiadomo. Tylko e wtedy natychmiast powstaje pytanie, czy mona by pewnym tego rzutowania. I ten obraz pokazuje wprawdzie, jak wyobraamy sobie nasz wiedz, lecz nie to, co ley u podstaw tego wyobraenia. 91. Jeli Moore mwi, e wie, i Ziemia istniaa itd., to wikszo z nas przyzna mu racj co do tego, e istniaa ju od tak dawna i bdziemy mu te wierzy gdy mwi, i jest o tym przekonany. Ale czy ma on te odpowiednie racje na rzecz swego przekonania? Bo jeli nie, to przecie nie wie (Russell). 92. Mona jednak spyta: "Czy kto moe mie przekonujce podstawy, by wierzy, e Ziemia istnieje od niedawna, mniej wicej od jego narodzin?" - Przypumy, e zawsze mu tak mwiono, - czy miaby jakie dobre podstawy, by w to wtpi? Ludzie wierzyli, e mog wywoa deszcz; dlaczego krl nie mgby zosta wychowany w wierze, e wiat rozpocz si wraz z nim? I gdyby teraz Moore i ten krl spotkali si i dyskutowali, to czy Moore naprawd mgby wykaza, e jego przekonanie jest suszne? Nie twierdz, e Moore nie mgby nawrci krla na swj pogld, lecz byoby to nawrcenie szczeglnego rodzaju; krl doprowadzony by zosta do tego, by patrze na wiat inaczej. Pamitaj, e jest si czsto przekonanym o susznoci pewnego pogldu za spraw jego prostoty lub symetrii, tj. one doprowadzaj do tego, i si ten pogld przyjmuje. Wtedy moe mwi si po prostu "Tak musi by". 93. Zdania przedstawiajce to, co Moore 'wie', s wszystkie tego rodzaju, e trudno sobie wyobrazi, dlaczego kto miaby wierzy w ich zaprzeczenie. Np. zdanie, e Moore spdzi cae swe ycie w niewielkiej odlegoci od Ziemi. - Znw mog tu mwi o sobie zamiast o Moore'rze. C mogoby mnie doprowadzi do tego, bym uwierzy w zaprzeczenie? Moe wspomnienie, a moe to, co mi powiedziano. - Wszystko, co widziaem lub syszaem, przekonuje mnie, i aden czowiek nigdy nie oddali si zbytnio od Ziemi. Nic w moim obrazie wiata nie przemawia za zaprzeczeniem. 94. Ale nie zyskaem swego obrazu wiata, gdy przekonaem si o jego poprawnoci, ani nie dlatego, e przekonano mnie o jego poprawnoci. Lecz jest to odziedziczone to, na ktrym rozrniam prawd od faszu. 95. Zdania opisujce ten obraz wiata mogyby nalee do jakiego rodzaju mitologii. A ich rola jest podobna do roli regu gry; gry za mona si te nauczy czysto praktycznie, bez adnych wyranie wysowionych regu. 96. Mona by sobie wyobrazi, e pewne zdania o formie zda empirycznych stwardniay i funkcjonoway jako kanay dla niestwardniaych, pynnych zda empirycznych; i e ten stosunek zmieni si z czasem, kiedy zdania pynne stwardniay, a twarde stay si pynnymi. 97. Mitologia moe na nowo popa w stan pynny, koryto myli moe si przesun.
8 z 51 2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

Rozrniam jednak ruch wody w korycie rzeki od przesunicia samego koryta, cho nie ma midzy nimi ostrego podziau. 98. Gdyby jednak kto rzek "Tak wic logika rwnie jest nauk empiryczn", nie miaby racji. Suszne jest jednak, e to samo zdanie mona raz traktowa jako co do sprawdzenia dowiadczalnego, a raz jako regu sprawdzania. 99. Tak, brzeg tamtej rzeki skada si po czci z twardej skay, nie podlegajcej adnym, lub jedynie niezauwaalnym, zmianom, a po czci z piasku, ktry raz tu a raz tam jest zmywany i nanoszony. 100. Prawdy, o ktrych Moore mwi, e je zna, s, nawiasem mwic, prawdami, ktre wszyscy znamy, o ile on je zna. 101. Zdaniem takim mogoby wic by np.: "Nigdy si nie zdarzyo, by moje ciao zniko, a po pewnym czasie pojawio si na nowo". 102. Czy nie mgbym wierzy, e kiedy, nie wiedzc o tym, moe w stanie nieprzytomnoci, zostaem uniesiony daleko od Ziemi, tak e inni o tym wiedz, ale mi tego nie mwi? To jednak zupenie nie pasowaoby do caej reszty moich przekona. Nie, ebym by w stanie opisa system tych przekona. Lecz moje przekonania tworz system, budowl. 103. I gdybym teraz mia powiedzie "Jest niewzruszenie przekonany, e itd.", to w tym przypadku znaczyoby rwnie, e nie doszedem do tego przekonania wiadomie, po przebyciu pewnej drogi mylowej, lecz e jest ono zakotwiczone we wszystkich moich pytaniach i odpowiedziach, tak e nie mog go poruszy. 104. Jestem np. rwnie przekonany o tym, e Soce nie jest dziur w sklepieniu niebieskim. 105. Wszelkie sprawdzanie, wszelkie potwierdzanie i obalanie zaoenia zachodzi ju wewntrz pewnego systemu. A ten system nie jest mianowicie mniej lub bardziej arbitralnym i wtpliwym punktem wyjcia dla wszystkich naszych argumentw, lecz naley on do istoty tego, co nazywamy argumentem. System jest nie tyle punktem wyjcia, co ywioem, w ktrym yj argumenty. 106. Pewien dorosy opowiedzia dziecku, e by na Ksiycu. Dziecko mi to opowiada, a ja mwi, e to by tylko art, e w czowiek na Ksiycu nie by; nikt nigdy tam nie by; Ksiyc jest bardzo, bardzo od nas daleko i nie mona tam si wspi czy dolecie. - Jeli teraz dziecko przy tym si upiera: moe jest jednak pewien sposb dostania si tam, ktrego tylko ja nie znam itd. - co mgbym mu odpowiedzie? C mgbym odpowiedzie dorosym tubylcom, ktrzy wierz, e ludzie czasem udaj si na Ksiyc (moe tak interpretuj swoje sny), a ktrzy w samej rzeczy przyznaj, e zwykymi sposobami nie mona tam si wspi czy dolecie? Lecz dziecko nie bdzie zazwyczaj obstawao przy takim wierzeniu i szybko przekona go to, co mu mwimy z powag. 107. Czy nie przypomina to dokadnie sposobu, w jaki mona dziecku wpoi wiar w Boga lub e Boga nie ma - i potem bdzie ono mogo, odpowiednio, podawa przekonujce racje na rzecz jednego lub drugiego? 108. "Czy nie ma zatem prawdy obiektywnej? Czy nie jest prawd lub faszem, e kto by na Ksiycu?" Jeli mylimy w obrbie naszego systemu, to jest pewne, e nikt na Ksiycu nie by. Nie tylko nigdy niczego podobnego nie donosili nam rozsdni ludzie, ale cay nasz system fizyki zabrania nam w to wierzy. Wymaga to bowiem odpowiedzi na pytania: "Jak przezwyciy on si cikoci?", "Jak mg y bez atmosfery?" i tysice innych, na ktre odpowiedzi brak. Ale przypumy, e zamiast tych wszystkich wyjanie napotkalibymy odpowied: "Nie wiem, jak dociera si na Ksiyc, jednak ci, ktrzy tam docieraj, rozpoznaj

9 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

natychmiast, e tam s; a ty rwnie nie moesz wszystkiego wyjani". Czulibymy si niesychanie odlegli intelektualnie od kogo, kto by tak mwi. 109. "Zdanie empiryczne jest sprawdzalne" (mwimy). Ale jak? i przez co? 110. Co uchodzi za jego sprawdzian? - "Ale czy jest to sprawdzian wystarczajcy? A jeli tak, to czy nie powinno to by jako takie rozpoznawalne w logice?" - Jak gdyby uzasadnianie nie docierao gdzie do kresu. Ale w kres nie jest nieuzasadnionym zaoeniem, jest nieuzasadnionym sposobem dziaania. 111. "Wiem, e nigdy nie byem na Ksiycu." - To brzmi cakiem inaczej w okolicznociach faktycznych, ni brzmiaoby wtedy, gdyby niejeden czowiek by na Ksiycu, by moe sam o tym nie wiedzc. W tym przypadku mona by poda podstawy tej wiedzy. Czy nie ma tu podobnego zwizku, co midzy ogln regu mnoenia i szczeglnym, przeprowadzonym mnoeniem? Chc powiedzie: To, e nie byem na Ksiycu, jest dla mnie rwnie niewzruszone, jak jakiekolwiek tego uzasadnienie. 112. I czy nie to wanie Moore chce powiedzie, gdy mwi, e wie o tym wszystkim? - Ale czy naprawd chodzi o to, e on to wie, a nie o to, i pewne z tych zda musz by dla nas ustalone? 113. Gdy kto chce nas uczy matematyki, nie zacznie od zapewniania nas, e wie, i a+b = b+a. 114. Kto nie jest pewien adnego faktu, ten rwnie nie moe by pewien sensu swoich sw. 115. Gdyby kto prbowa wtpi we wszystko, to nie doszedby nawet do wtpienia w cokolwiek. Gra w wtpienie sama zakada ju pewno. 116. Czy zamiast "Wiem..." Moore nie mgby rzec "Jest dla mnie ustalone, e..."? I dalej: "Jest ustalone dla mnie i dla wielu innych..." 117. Dlaczego nie mog wtpi w to, e nigdy nie byem na Ksiycu? I jak mgbym prbowa w to wtpi? Przede wszystkim zaoenie, e by moe tam byem, jawioby mi si jako zbdne. Nic by z niego nie wynikao, niczego by ono nie wyjaniao. Nie wizaoby si z niczym w moim yciu. Gdy mwi "Nic nie przemawia za tym, wszystko przeciw", to zakada to z gry zasad przemawiania za i przeciw. Tzn. musz by w stanie powiedzie, co by za tym przemawiao. 118. A czy poprawne byoby powiedzenie: Nikt jak dotd nie otworzy mojej czaszki by zobaczy, czy jest w niej mzg; ale wszystko przemawia za tym, a nic przeciw, e by go tam znaleziono? 119. Ale czy mona rwnie rzec: Nic nie przemawia przeciw, a wszystko za tym, e ten st nadal tam si znajduje, gdy nikt go nie widzi? Bo co za tym przemawia? 120. Ale gdyby kto w to wtpi, to jak jego wtpliwoci przejawiayby si w praktyce? I czy nie moglibymy da mu w spokoju wtpi, skoro nie robi to adnej rnicy? 121. Czy mona rzec: "Gdzie nie ma wtpienia, tam nie ma te wiedzy"? 122. Czy wtpienie nie wymaga podstaw? 123. Gdziekolwiek spojrz, nie znajduj podstaw, by wtpi w to, e... 124. Chc rzec: uywamy sdw jako zasad(y) sdzenia.
10 z 51 2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

125. Gdyby lepiec mnie spyta "Czy masz dwie rce?", to nie upewniabym si o tym patrzc. Gdybym mia tu w ogle jakie wtpliwoci, to nie wiem, dlaczego miabym ufa wasnym oczom. Bo czemu nie miabym sprawdzi wasnych oczu patrzc, by stwierdzi, czy widz dwie moje rce? Co jest przez co sprawdzane? (Kto decyduje o tym, co jest ustalone?) I co znaczy powiedzenie, e to a to jest ustalone? 126. Nie jestem bardziej pewien znacze moich sw, ni niektrych sdw. Czy mog wtpi, e ten kolor nazywa si "niebieski"? (Moje) wtpliwoci tworz system. 127. Bo skd wiem, e kto wtpi? Skd wiem, e uywa sw "Wtpi w to" tak jak ja? 128. Od dziecka uczyem si tak sdzi. To jest sdzenie. 129. Tak nauczyem si sdzi; to poznaem jako sd. 130. Ale czy to nie dowiadczenie nas uczy, by tak sdzi, tzn. e poprawnie jest tak sdzi? Ale jak dowiadczenie nas uczy? My moemy wywie co z dowiadczenia, ale dowiadczenie nie kieruje nas, by co z niego wywie. Jeli stanowi ono racj, by tak sdzi (a nie tylko przyczyn), to nadal nie dysponujemy racj, aby uzna to za racj. 131. Nie, dowiadczenie nie stanowi podstawy naszej gry w sdzenie. Nie s te ni jej znakomite sukcesy. 132. Ludzie sdzili, e krl moe wywoa deszcz; my mwimy, e przeczy to wszelkiemu dowiadczeniu. Dzi uwaa si samolot, radio itp. za rodki zbliania ludzi i szerzenia kultury. 133. W normalnych warunkach nie przekonuj si, e mam dwie rce, ogldajc je. Dlaczego nie? Czy dowiadczenie wykazao, e jest to zbdne? Albo (znowu): Czy w jaki sposb opanowalimy oglne prawo indukcji i czy take tutaj mu ufamy? - Ale dlaczego powinnimy najpierw opanowa jedno oglne prawo, a nie od razu szczeglne? 134. Jeli woyem ksik do szuflady, to zakadam, e ona tam jest, chyba e... "Dowiadczenie zawsze przyznaje mi suszno. Nie ma dobrze udokumentowanych przypadkw, by ksika (po prostu) znika." Czsto zdarzao si, e ksika nigdy wicej si nie znalaza, cho sdzilimy, i wiemy, gdzie bya. - Lecz dowiadczenie naprawd nas jednak uczy, e ksika np. nie znika. (Np. stopniowo nie wyparowuje.) - Lecz czy to wanie dowiadczenie z ksikami itd. sprawia, e przyjmujemy, i ksika nie znika? Ale przypumy, e odkrylimy, i w pewnych szczeglnych, nowych warunkach, ksiki zniky - czy nie zmienilibymy naszego zaoenia? Czy mona przeczy oddziaywaniu dowiadczenia na nasz system zaoe? 135. A czy po prostu nie stosujemy si do zasady, e to, co zdarzao si zawsze, bdzie zdarzao si nadal (lub co podobnego)? - Co znaczy stosowa si do tej zasady? Czy naprawd wprowadzamy j do naszego rozumowania? A moe jest to tylko prawo przyrody, do ktrego rzekomo stosuje si nasze wnioskowanie? Raczej to ostatnie. Nie jest to ogniwo w naszych rozwaaniach. 136. Kiedy Moore mwi, e wie to a to, w rzeczywistoci wymienia zdania empiryczne, ktrym przytakujemy bez specjalnego sprawdzenia; a zatem zdania, ktre w systemie naszych zda empirycznych odgrywaj szczegln rol logiczn. 137. Nawet gdy kto najbardziej godny zaufania zapewnia mnie, e wie, i jest tak a tak, samo to nie moe przekona mnie o tym, e on to wie. Jedynie, e wierzy, i wie. Dlatego zapewnienie Moore'a, e wie..., nie interesuje nas. Lecz zdania, ktre Moore wylicza jako przykady takich znanych prawd, s rzeczywicie interesujce. Nie dlatego, e kto wie, i s

11 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

prawdziwe, lub e wierzy, i wie, ale dlatego, e wszystkie one peni podobn rol w systemie naszych sdw empirycznych. 138. Np. nie dochodzimy do adnego z nich w wyniku bada. Istniej np. badania historyczne i badania nad ksztatem i nad wiekiem Ziemi, lecz nie nad tym, czy Ziemia istniaa przez ostatnie 100 lat. Oczywicie, wielu z nas zna opowieci swoich rodzicw i dziadkw o tym okresie, ma od nich informacje na temat, lecz czy nie mogliby si oni myli? - "Nonsens!", kto powie, "jake ci wszyscy ludzie mieliby si myli?" Ale czy to jest argument? Czy nie jest to po prostu odrzucenie pewnej idei? A moe okrelenie pojcia? Bo jeli mwi tu o moliwoci bdu, to zmienia to rol, jak w naszym yciu odgrywaj "bd" i "prawda". 139. Aby ustanowi praktyk, potrzeba nie tylko regu, ale take przykadw. Nasze reguy pozostawiaj otwarte furtki i praktyka musi mwi sama za siebie. 140. Nie opanowujemy praktyki wydawania sdw empirycznych uczc si regu; uczy si nas sdw i ich zwizkw z innymi sdami. Og sdw nas przekonuje. 141. Kiedy zaczynamy w co wierzy, to nie w pojedyncze zdanie, ale w cay system zda. (wiato stopniowo rozjania wszystko.) 142. To nie pojedyncze aksjomaty mnie owiecaj, lecz system, w ktrym konsekwencje i aksjomaty wspieraj si wzajemnie. 143. Powiedziano mi np., e kto wiele lat temu wspi si na t gr. A czy zawsze badam wiarygodno opowiadajcego i to, czy ta gra istniaa przed laty? Dziecko o wiele pniej uczy si, e s wiarygodni i niewiarygodni opowiadajcy, ni uczy si faktw, ktre mu opowiedziano. Wcale nie uczy si, e owa gra istnieje ju od dawna; tzn. pytanie, czy tak jest, w ogle nie powstaje. Poyka ono, e tak powiem, t konsekwencj wraz z tym, czego si uczy. 144. Dziecko uczy si wierzy w mnstwo rzeczy. Tzn. uczy si np. dziaa zgodnie z tymi wierzeniami. Stopniowo powstaje system wierze, a w nim niejedno ustalone jest w sposb niewzruszony, niejedno za bardziej lub mniej ruchome. To, co ustalone, nie ma takiego charakteru dlatego, e jest oczywiste czy przekonywajce, jest raczej ustalone przez to, co go otacza. 145. Chce si rzec " Wszystkie moje dowiadczenia pokazuj, e tak jest". Lecz jak one to robi? Bo owo zdanie, na ktre wskazuj, samo naley do ich szczeglnej interpretacji. "To, e uwaam to zdanie za niezawodnie prawdziwe, charakteryzuje rwnie moj interpretacj dowiadczenia". 146. Tworzymy sobie obraz Ziemi jako kuli, swobodnie unoszcej si w przestrzeni i nie zmieniajcej si zasadniczo w cigu 100 lat. Powiedziaem "Tworzymy sobie obraz itd." i ten obraz pomaga nam teraz wydawa sdy o rnych stanach rzeczy. Mog w rzeczy samej obliczy wymiary mostu, czasem obliczy te, e most jest korzystniejszy od promu itd., itd. - ale gdzie musz zacz od zaoenia czy rozstrzygnicia. 147. Obraz Ziemi jako kuli jest dobrym obrazem, sprawdza si wszdzie, jest to take obraz prosty - krtko mwic, posugujemy si nim nie wtpic w niego. 148. Dlaczego nie przekonuj si o tym, e mam jeszcze dwie nogi, gdy chc wsta z krzesa? Nie ma adnego dlaczego. Po prostu tego nie robi. Tak postpuj. 149. Moje sdy same charakteryzuj sposb i metod tego, jak wydaj sdy, istot sdzenia. 150. Jak si okrela, ktra rka jest prawa, a ktra lewa? Skd wiem, e mj sd bdzie zgodny

12 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

z sdami innych? Skd wiem, e ten kolor jest niebieski? Jeli sobie tu nie ufam, to dlaczego miabym ufa cudzemu sdowi? Czy jest tu jakie dlaczego? Czy nie musz gdzie zacz ufa? Tzn. musz gdzie zacz od nie wtpienia; i nie jest to, e tak powiem, nieprzemylane lecz wybaczalne, ale naley do wydawania sdw. 151. Chciabym rzec: Moore nie wie tego, o czym twierdzi, e wie, ale jest to dla niego ustalone, tak jak i dla mnie; uwaanie tego za ustalone stanowi cz metody naszych wtpie i bada. 152. Zda, ktre s dla mnie ustalone, nie ucz si w sposb jawny. Mog je pniej odkry, tak jak o obrotu, wok ktrej wiruje pewne ciao. O ta jest ustalona nie w tym sensie, e co mocno j trzyma, ale e ruch wok niej okrela j jako nieruchom. 153. Nikt mnie nigdy nie uczy, e moje rce nie znikaj, gdy nie zwracam na nie uwagi. Nie da si te powiedzie, e stwierdzajc co zakadam prawdziwo tego zdania itd. (jak gdybym na nim si opiera), ono bowiem nabiera sensu dopiero dziki innym naszym stwierdzeniom. 154. S takie przypadki, e jeli kto wykazuje oznaki wtpienia tam, gdzie my nie wtpimy, to nie moemy z przekonaniem zrozumie tych oznak jako oznak wtpienia. Tzn. jeli mamy zrozumie jego oznaki wtpienia jako takie, to przejawia je on moe tylko w szczeglnych przypadkach, a nie w innych. 155. W pewnych okolicznociach czowiek nie moe si myli. ("Moe" uyto tu logicznie, a zdanie to nie gosi, e w tych okolicznociach czowiek nie moe powiedzie niczego faszywego.) Gdyby Moore mia wygosi zaprzeczenia zda, o ktrych twierdzi, e s pewne, to nie tylko nie zgodzilibymy si z nim, ale mielibymy go za umysowo chorego. 156. Aby si pomyli, czowiek musi wczeniej wydawa sdy takie, jak og ludzi. 157. A co by byo, gdyby kto nie mg sobie przypomnie, czy zawsze mia pi palcw lub dwie rce? Czy rozumielibymy go? Czy moglibymy mie pewno, e go rozumiemy? 158. Czy mog si myli np. co do tego, e pojedyncze sowa, z ktrych zbudowane jest to zdanie, s sowami polskimi, ktrych znaczenie znam? 159. Jako dzieci uczymy si faktw, np. e kady czowiek ma mzg i przyjmujemy je na wiar. Wierz, e jest wyspa, Australia, o takim a takim ksztacie itd. itd.; wierz, e miaem pradziadkw, e ludzie, ktrzy podawali si za moich rodzicw, s naprawd moimi rodzicami itd. To wierzenie nigdy moe nie zostao wypowiedziane, a nawet myl, e tak jest, nigdy nie zostaa pomylana. 160. Dziecko uczy si wierzc dorosemu. Wtpienie pojawia si po uwierzeniu. 161. Ogromnie duo si nauczyem i przyjem to dziki autorytetowi ludzi, a potem odkryem pewne rzeczy potwierdzane lub obalane przez moje dowiadczenie. 162. Oglnie przyjmuj za prawdziwe to, co podawane jest w podrcznikach np. geografii. Dlaczego? Powiadam: Wszystkie te fakty zostay potwierdzone setki razy. Ale skd to wiem? Jakie mam na to dowody? Mam obraz wiata. Czy jest on prawdziwy, czy faszywy? Przede wszystkim jest on substratem wszystkich moich bada i stwierdze. Nie wszystkie zdania opisujce go w rwnym stopniu podlegaj sprawdzeniu. 163. Czy kto kiedykolwiek sprawdza, e ten st nadal tu jest, gdy nikt nie zwraca na niego uwagi? Sprawdzamy dzieje Napoleona, lecz nie to, czy wszystkie doniesienia na jego temat nie opieraj si na zudzeniach zmysowych, oszustwach i temu podobnych. Bo kiedy w ogle co sprawdzamy, to ju zakadamy co, co nie jest sprawdzane. Czy mam teraz rzec, e

13 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

eksperyment, ktry moe przeprowadzam aby sprawdzi pewne zdanie, zakada prawdziwo zdania, e przyrzd, co do ktrego wierz, i go widz, naprawd tu jest (i temu podobne)? 164. Czy sprawdzanie nie ma koca? 165. Jedno dziecko mogoby powiedzie drugiemu "Wiem, e Ziemia ma ju wiele setek lat" i znaczyoby to: nauczyem si tego. 166. Trudno w tym, aby poj bezpodstawno naszych przekona. 167. Jasne jest, e nie wszystkie nasze wypowiedzi empiryczne maj ten sam status, albowiem zdanie mona ustali i ze zdania empirycznego uczyni norm opisu. Pomylmy o badaniach chemicznych. Lavoisier w swoim laboratorium przeprowadza eksperymenty z substancjami i konkluduje, e przy spalaniu zachodzi to a to. Nie mwi, e innym razem mogoby zdarzy si co innego. Trzyma si okrelonego obrazu wiata, ktrego naturalnie nie wynalaz, lecz nauczy si go jako dziecko. Mwi obraz wiata a nie hipoteza, stanowi on bowiem oczywist podstaw jego bada i jako taki nie jest te wysowiony. 168. Ale jak rol odgrywa zaoenie, e substancja A w takich samych warunkach zawsze tak samo reaguje z substancj B? A moe jest to cz definicji substancji? 169. Mona by sdzi, e istniayby zdania mwice, i chemia jest moliwa. I byyby to zdania nauk przyrodniczych. Bo na czym miayby si opiera, jak nie na dowiadczeniu? 170. Wierz temu, co ludzie przekazuj mi w pewien sposb. Tak wanie wierz w fakty geograficzne, chemiczne, historyczne itd. Tak wanie ucz si nauk. Bo naturalnie uczenie si oparte jest na wierze. Kto nauczy si, e Mont Blanc ma 4000 metrw wysokoci, kto ujrza to na mapie, ten mwi, e to wie. A wic czy mona powiedzie: darzymy to takim zaufaniem, poniewa okazao si to skuteczne? 171. Gwn racj, na mocy ktrej Moore przyjmuje, e nigdy nie by na Ksiycu, jest to, e nikt nie by na Ksiycu i e nie mgby si tam znale; a wierzymy temu na podstawie tego, czegomy si nauczyli. 172. By moe mwi si "U podstaw tego zaufania musi przecie lee jaka zasada", ale co taka zasada moe sprawi? Czy jest to co wicej ni naturalne prawo "brania za prawdziwe"? 173. A wic czy w mojej mocy pozostaje to, w co wierz? lub w co wierz niezachwianie? Wierz, e tam stoi krzeso. Czy nie mog si myli? Ale czy mog wierzy w to, e si myl? Czy mog to w ogle bra pod uwag? - A czy nie mgbym rwnie trwa przy swoich wierzeniach, niezalenie od tego, czego bym pniej dowiadczy? Ale teraz, czy moja wiara jest uzasadniona? 174. Dziaam z cakowit pewnoci. Ale ta pewno jest moja wasna. 175. "Wiem to" mwi do kogo innego; i tu tkwi uzasadnienie. Lecz nie ma go dla mojej wiary. 176. Zamiast "Wiem to" mona w niektrych przypadkach powiedzie "Jest tak; polegaj na tym". W niektrych przypadkach jednak: "Nauczyem si ju tego dawno temu"; a czasem: "Jestem pewien, e tak jest". 177. Wierz w to, co wiem. 178. Bdny uytek, jaki Moore czyni ze zdania "Wiem..." polega na tym, e traktuje on je jako wypowied rwnie mao wtpliw jak moe "Boli mnie". A poniewa z "Wiem, e jest tak" wynika "Jest tak", wic w to ostatnie rwnie nie mona wtpi.
14 z 51 2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

179. Poprawne byoby powiedzenie: "Wierz..." jest subiektywnie prawdziwe, ale "Wiem..." nie. 180. Lub e "Wierz..." jest wypowiedzi, ale "Wiem..." nie. 181. A co, gdyby Moore zamiast "Wiem..." powiedzia "Przysigam..."? 182. Bardziej pierwotne jest wyobraenie, e Ziemia nie miaa pocztku. adne dziecko nie ma podstaw by pyta, od jak dawna Ziemia ju istnieje, poniewa wszystkie zmiany zachodz na niej. Jeli to, co nazywa si Ziemi, naprawd, co trudno sobie wyobrazi, kiedy powstao, to oczywicie przyjmuje si, e w pocztek mia miejsce niesychanie dawno temu. 183. "Jest pewne, e Napoleon po bitwie pod Austerlitz... Tak wic jest przecie rwnie pewne, e Ziemia wtedy istniaa". 184. "Pewne jest, e nie przybylimy na t planet przed stu laty z jakiej innej". Tak, jest to rwnie pewne, jak pewne s takie rzeczy. 185. mieszyoby mnie, gdyby kto chcia wtpi w istnienie Napoleona; lecz gdyby kto wtpi w istnienie Ziemi przed 150 laty, bybym moe bardziej skonny sucha, bo wtedy wtpiby on w cay nasz system wiadectw. Nie wydaje mi si, aby ten system by bardziej pewny ni pewno w jego obrbie. 186. "Mgbym przyj, e Napoleon nie istnia i jest postaci legendarn, ale nie, e Ziemia nie istniaa przed 150 laty". 187. "Czy wiesz, e Ziemia wtedy istniaa?" - "Oczywicie wiem to. Przejem to od kogo, kto jest dokadnie z tym obeznany". 188. Wydaje mi si, e kto, kto wtpi w istnienie Ziemi w tamtym czasie, targa si na istot wszelkich wiadectw historycznych. A nie mog powiedzie o tych ostatnich, e s stanowczo poprawne. 189. Kiedy musi si przej od wyjaniania do samego opisu. 190. To, co nazywamy wiadectwem historycznym, wskazuje, e Ziemia istniaa dawno przed moimi narodzinami; - nic nie przemawia za hipotez przeciwn. 191. Ale jeli wszystko przemawia za pewn hipotez i nic przeciwko niej - to czy jest ona na pewno prawdziwa? Mona j tak okreli. - Ale czy na pewno zgadza si ona z rzeczywistoci, z faktami? - Tak pytajc krcisz si ju w kko. 192. Istnieje oczywicie uzasadnienie, ale uzasadnienie ma kres. 193. Co to znaczy: prawdziwo zdania jest pewna? 194. Sowem "pewna" wyraamy cakowite przekonanie, brak jakichkolwiek wtpliwoci i staramy si w ten sposb przekona innych. To jest subiektywna pewno. Lecz kiedy co jest obiektywnie pewne? - Kiedy bd nie jest moliwy. Ale o jak moliwo tu chodzi? Czy bd nie musi by wykluczony logicznie? 195. Jeli wierz, e siedz w swoim pokoju, a tak nie jest, to nie powie si, e si myl. Ale na czym polega istotna rnica midzy bdem a tym przypadkiem? 196. Niezawodnym wiadectwem jest to, ktre uznajemy za bezwarunkowo niezawodne, zgodnie z ktrym dziaamy z pewnoci, bez wtpliwoci. To, co nazywamy "bdem", odgrywa cakiem okrelon rol w naszych grach jzykowych, podobnie jak to, co uwaamy za niezawodne wiadectwo.

15 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

197. Powiedzenie, e uwaamy co za niezawodne wiadectwo, gdy jest na pewno prawdziwe, byoby niedorzecznoci. 198. Musimy raczej najpierw rozway rol podejmowania decyzji za i przeciw zdaniu. 199. Uycie "prawdziwy albo faszywy" ma w sobie co mylcego dlatego, e przypomina powiedzenie "to zgadza si z faktami albo nie", a chodzi tu wanie o to, czym jest "zgadzanie si". 200. "Zdanie jest prawdziwe albo faszywe" znaczy waciwie tylko tyle, e musi by moliwe podjcie decyzji za albo przeciw. Ale nie mwi to, jak wyglda podstawa takiej decyzji. 201. Pomyl, e kto spyta: "Czy naprawd powinnimy polega na wiadectwie naszej pamici (lub naszych zmysw) tak, jak polegamy?" 202. Pewne zdania Moore'a niemal oznajmiaj, e mamy prawo polega na tym wiadectwie. 203. {Wszystko, co uwaamy za wiadectwo, wskazuje na to, e Ziemia istniaa ju dawno przed moimi narodzinami. Nic nie potwierdza hipotezy przeciwnej. Jeli wszystko przemawia za hipotez, a nic przeciw niej, to czy jest ona obiektywnie pewna? Mona j tak nazwa. Ale czy bezwarunkowo zgadza si ona ze wiatem faktw? W najlepszym razie pokazuje nam ona, co znaczy "zgodno". Trudno nam wyobrazi sobie, by bya faszywa, ale trudno te posuy si ni.} Na czym wic polega ta zgodno jeli nie na tym, e to, co stanowi wiadectwo dla tych gier jzykowych, przemawia za naszym zdaniem? (Trak. log.-fil .) 204. Jednake uprawomocnianie, uzasadnianie wiadectw dobiega kresu; - ale w kres nie polega na tym, e niektre zdania jawi nam si bezporednio jako prawdziwe, nie jest wic z naszej strony pewnym sposobem widzenia; jest naszym dziaaniem, ktre ley u podstaw gry jzykowej. 205. Jeli prawdziwe to tyle, co uzasadnione [Begrndete], to podstawa [Grund] nie jest ani prawdziwa, ani faszywa. 206. Gdyby nas kto spyta "Ale czy to prawda?" moglibymy rzec "Tak"; ale gdyby zada podstaw, moglibymy rzec "Nie mog da ci adnych podstaw, ale jeli nauczysz si wicej, to te bdziesz myla tak samo". Gdyby wic do tego nie doszo, znaczyoby to, e nie jest on w stanie np. nauczy si historii. 207. "C za dziwny zbieg okolicznoci, e wszyscy ludzie, ktrym otwarto czaszki, mieli mzgi!" 208. Rozmawiam telefonicznie z Nowym Jorkiem. Przyjaciel mwi mi, e jego drzewka maj takie a takie pczki. Jestem teraz przekonany, e jego drzewko jest... Czy jestem te przekonany, e Ziemia istnieje? 209. Istnienie Ziemi jest raczej czci caego obrazu, tworzcego punkt wyjcia dla tego przekonania. 210. Czy moja rozmowa telefoniczna z Nowym Jorkiem wzmacnia moje przekonanie, e Ziemia istnieje? Wiele wyglda na ustalone i to wyczone jest z ruchu. Jest to, e tak powiem, usunite na martwy tor. 211. Nadaje to naszym rozwaaniom, naszym badaniom ich form. Moe kiedy stanowio to przedmiot sporw. A moe od niepamitnych czasw naleao do rusztowania wszystkich

16 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

naszych rozwaa. (Kady czowiek ma rodzicw.) 212. W pewnych okolicznociach uznajemy np. rachunek za wystarczajco sprawdzony. Co daje nam do tego prawo? Dowiadczenie? Czy ono nie mogo nas zwodzi? Gdzie musimy skoczy uzasadnianie i wtedy pozostaje zdanie: tak oto rachujemy. 213. Nasze 'zdania empiryczne' nie tworz jednorodnej masy 214. Co powstrzymuje mnie od przypuszczenia, e ten st znika albo zmienia swj ksztat i kolor, gdy nikt nie zwraca na niego uwagi, a gdy kto znw na spojrzy, powraca do swego dawnego stanu? - "Lecz kt zechciaby co takiego przypuci!" - chciao by si rzec. 215. Widzimy tutaj, e idea 'zgodnoci z rzeczywistoci' nie ma adnego jasnego zastosowania. 216. Zdanie "To jest napisane". 217. Gdyby kto sdzi, e wszystkie nasze obliczenia s niepewne i nie moemy na adnym z nich polega (uzasadniajc to tym, e bdy s zawsze moliwe), to uznalibymy go moe za obkanego. Ale czy moemy powiedzie, e si myli? Czy po prostu nie reaguje inaczej: my polegamy na obliczeniach, on nie, my jestemy pewni, on nie. 218. Czy mog na mgnienie oka uwierzy, e byem kiedy w stratosferze? Nie. Czy zatem wiem, e nie byem, - jak Moore? 219. Jako rozsdny czowiek nie mog mie co do tego adnych wtpliwoci. - Tak to ju jest. 220. Rozsdny czowiek nie ma pewnych wtpliwoci. 221. Czy mog wtpi w to, w co chc wtpi? 222. Nie mog wtpi w to, e nigdy nie byem w stratosferze. Czy dlatego to wiem, czy dlatego to jest prawd? 223. Bo czy nie mgbym by obkany i nie wtpi w to, w co bezwzgldnie wtpi powinienem? 224. "Wiem, e to si nie zdarzyo, bo gdyby si zdarzyo, to nie mgbym adnym cudem o tym zapomnie". Ale, przyjmujc, e to si zdarzyo, byby to wanie przypadek, i o tym zapomniae. I skd wiesz, e adnym cudem nie moge o tym zapomnie? Moe wanie na podstawie wczeniejszych dowiadcze? 225. To, przy czym obstaj, nie jest jednym zdaniem, ale sieci zda. 226. Czy przypuszczenie, e byem kiedy na Ksiycu, mog w ogle uzna za godne powanego potraktowania? 227. "Czy jest wic co, co mona zapomnie?" 228. "W takich okolicznociach ludzie nie mwi: 'By moe wszystko zapomnielimy' czy czego podobnego, lecz przyjmuj, e..." 229. Nasza mowa nabiera sensu dziki reszcie naszych dziaa. 230. Pytamy siebie: Co robimy z wypowiedzi "Wiem..."? Bo nie chodzi nam o procesy czy stany umysowe.

17 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

I tak musimy rozstrzygn, czy co jest wiedz, czy nie. 231. Gdyby kto wtpi, czy Ziemia istniaa przed stu laty, to nie rozumiabym go dlatego, i nie wiedziabym, co w kto uznaje jeszcze za wiadectwo, a czego nie. 232. "Moglibymy wtpi w kady spord tych faktw, lecz nie moglibymy wtpi we wszystkie". Czy nie bardziej poprawne byoby powiedzenie: "nie wtpimy we wszystkie". To, e nie wtpimy we wszystkie, jest wanie sposobem i metod wydawania naszych sdw, a zatem i naszych dziaa. 233. Gdyby dziecko mnie zapytao, czy Ziemia istniaa ju przed moimi narodzinami, odpowiedziabym mu, e nie tylko przed moimi narodzinami, ale o wiele, wiele wczeniej. A ponadto miabym uczucie, e mwi co miesznego. Podobnie, gdyby dziecko zapytao, czy taka a taka gra jest wysza od wysokiego domu, ktry widziao. Mgbym odpowiedzie na to pytanie tylko komu, komu bym najpierw wpoi obraz wiata. Jeli wic odpowiadam na to pytanie z pewnoci, to co daje mi t pewno? 234. Wierz, e mam przodkw i e kady czowiek ich ma. Wierz, e s rne miasta, wierz te, oglnie, w gwne fakty z geografii i historii. Wierz, e Ziemia jest ciaem, na ktrego powierzchni poruszamy si i e nie znika ono nagle, czy co w tym rodzaju, podobnie jak inne ciaa stae: ten st, ten dom, to drzewo itd. Gdybym chcia wtpi w istnienie Ziemi dawno przed moimi narodzinami, to musiabym wtpi we wszystko, co moliwe, co jest dla mnie ustalone. 235. A podstawy tego, e co jest dla mnie ustalone, nie stanowi moja gupota czy atwowierno. 236. Gdyby kto rzek "Ziemia niezbyt dawno..." - co by to podwaao? Czy wiem? Czy musiaoby to by tak zwane przekonanie naukowe? Czy nie mogoby by mistyczne? I czy musi on koniecznie przeczy faktom historycznym? A nawet geograficznym? 237. Kiedy mwi "Przed godzin ten st jeszcze nie istnia", mam prawdopodobnie na myli, e zosta zrobiony dopiero pniej. Jeli mwi "Ta gra jeszcze wwczas nie istniaa", to zapewne mam na myli, e powstaa ona dopiero pniej - moe w wyniku wybuchu wulkanu. Jeli mwi "Ta gra nie istniaa jeszcze p godziny temu", to ta wypowied jest tak osobliwa, e nie wiadomo, co mam na myli. Moe na przykad co faszywego, ale naukowego. Kto moe sdzi, e wypowied, i ta gra jeszcze wwczas nie istniaa, jest cakiem jasna, niezalenie od kontekstu, jaki sobie wyobrazimy. Ale przypumy, e kto rzek "Przed minut nie istniaa jeszcze ta gra, ale inna, dokadnie taka sama". Tylko znajomy kontekst pozwala, by jasno ukaza to, co pomylane. 238. Mgbym wic kogo, kto mwi, e Ziemia nie istniaa przed jego narodzinami, wypytywa dalej, aby zorientowa si, z ktrymi spord moich przekona on si kci. I mogoby by tak, e przeczyby on moim pogldom podstawowym. A gdyby tak byo, to musiabym na tym poprzesta. Podobnie gdyby oznajmi, e by kiedy na Ksiycu. 239. Tak, wierz, e kady czowiek ma dwoje ludzkich rodzicw; ale katolicy wierz, i Jezus mia tylko ludzk matk. A inni wierzyliby moe, e s ludzie nie majcy adnych rodzicw i nie dawaliby wiary jakimkolwiek przeczcym temu wiadectwom. Katolicy wierz rwnie, e opatek w pewnych okolicznociach zmienia cakowicie swj charakter, a jednoczenie, e wszelkie wiadectwa dowodz czego przeciwnego. Tak wic gdyby Moore powiedzia "Wiem, e to jest wino a nie krew", katolicy by mu si przeciwstawili.

18 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

240. Na czym opiera si przekonanie, e wszyscy ludzie maj rodzicw? Na dowiadczeniu. Ale jak to niewzruszone przekonanie mog oprze na swoim dowiadczeniu? No c, opieram go nie tylko na tym, e znam rodzicw pewnych ludzi, ale na wszystkim, czego nauczyem si o yciu pciowym ludzi, o ich anatomii i fizjologii; a take na tym, co posyszaem i zobaczyem jeli chodzi o zwierzta. Ale czy naprawd jest to dowd? 241. Czy to nie jest hipoteza, ktra, jak wierz, wci na nowo w peni zostaje potwierdzona? 242. Czy nie musimy na kadym kroku mwi: "Stanowczo w to wierz? 243. "Wiem..." mwimy wtedy, gdy gotowi jestemy poda zniewalajce racje. "Wiem..." odsya do moliwoci wykazania prawdziwoci. To, e kto co wie, da si pokaza, o ile jest on o tym przekonany. Ale jeli to, w co wierzy, jest tego rodzaju, e racje, jakie moe poda, nie s bardziej pewne ni jego twierdzenie, to nie moe on rzec, e wie to, w co wierzy. 244. Gdy kto powiada "Mam ciao", mona go spyta "Kto przemawia tu przez te usta?" 245. Do kogo si mwi, e si co wie? Do siebie lub do kogo innego. Jeli mwi si to do siebie, to jak odrnia si to od zapewnienia, e jest si pewnym, i to si tak przedstawia? Nie ma subiektywnej pewnoci, e co wiem. Subiektywna jest pewno, ale nie wiedza. Jeli wic mwi sobie "Wiem, e mam dwie rce" i nie ma to wyraa tylko mojej subiektywnej pewnoci, to musz mc przekona siebie, e mam racj. Ale nie mog tego zrobi, bo to, e mam dwie rce, nie jest mniej pewne zanim na nie spojrz ni pniej. Mgbym jednak rzec: "To, e mam dwie rce, jest niezachwianym przekonaniem". Wyraaoby to fakt, e nie jestem gotw, by uzna cokolwiek za przypadek obalajcy to zdanie. 246. "Dotarem tutaj do fundamentw wszystkich moich przekona". "Tego stanowiska bd si trzyma!" Ale czy nie jest tak tylko dlatego, e jestem o tym w peni przekonany? - Jak to jest: by w peni przekonanym? 247. Jakby to byo, gdybym teraz wtpi, e mam dwie rce? Dlaczego w ogle nie mog sobie tego wyobrazi? W co bym wierzy, gdybym w to nie wierzy? Jak dotd brak mi w ogle systemu, w ramach ktrego mogaby si pojawi ta wtpliwo. 248. Dotarem do podwalin moich przekona. I mona by niemal powiedzie, e te fundamenty dwigane s przez cay dom. 249. Tworzymy sobie faszywy obraz wtpienia. 250. To, e mam dwie rce, jest w normalnych okolicznociach rwnie pewne, jak cokolwiek, co na rzecz tego mgbym przywoa jako wiadectwo. Dlatego widoku mojej rki nie mog tu uzna za wiadectwo. 251. Czy to nie znaczy: bd bezwarunkowo postpowa zgodnie z tym przekonaniem i nie pozwol si niczemu zwie? 252. Lecz nie jest tylko tak, e ja w ten sposb wierz, i mam dwie rce, lecz e wierzy w to kady rozsdny czowiek. 253. U podoa uzasadnionego przekonania ley przekonanie nieuzasadnione. 254. Kady 'rozsdny' czowiek tak postpuje. 255. Wtpienie ma pewne charakterystyczne przejawy, lecz s one charakterystyczne tylko w pewnych okolicznociach. Gdyby kto rzek, e wtpi w istnienie swoich rk, oglda je wci ze wszystkich stron, starajc si przekona, czy nie s one jakim lustrzanym odbiciem itp., to nie
19 z 51 2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

bylibymy pewni, czy mamy to nazwa wtpieniem. Moglibymy opisa ten sposb zachowania jako przypominajcy wtpienie, ale jego gra nie byaby nasz. 256. Z drugiej strony gra jzykowa zmienia si z czasem. 257. Gdyby kto mi powiedzia, e wtpi, czy ma ciao, wzibym go za pgupka. Lecz nie wiedziabym, co znaczyoby przekonanie go o tym, e je ma. I gdybym co powiedzia, a to usunoby jego wtpliwoci, to nie wiedziabym jak i dlaczego. 258. Nie wiem, jak ma zosta uyte zdanie "Mam ciao". To nie stosuje si bezwarunkowo do zdania, e zawsze byem na powierzchni Ziemi lub w jej pobliu. 259. Kto by wtpi, e Ziemia istnieje od 100 lat, mgby mie wtpliwo naukow lub jednak filozoficzn. 260. Chciabym zarezerwowa wyraenie "Wiem..." dla przypadkw, w ktrych uywa si go w normalnym obiegu jzykowym. 261. Nie potrafi sobie teraz wyobrazi rozsdnych wtpliwoci co do istnienia Ziemi w cigu ostatnich 100 lat. 262. Mog sobie wyobrazi czowieka, ktry wyrs w cakiem szczeglnych warunkach i ktremu wpojono, e Ziemia powstaa 50 lat temu - i dlatego te w to wierzy. Moglibymy go poucza: Ziemia ju od dawna... itd. - Prbowalibymy przekaza mu nasz obraz wiata. Zaszoby to w wyniku swoistej perswazji . 263. Ucze wierzy swoim nauczycielom i podrcznikom. 264. Mog sobie wyobrazi takie zdarzenie: Moore'a schwytali dzicy i wyraaj podejrzenie, e przyby on z jakiego miejsca lecego midzy Ziemi a Ksiycem. Moore mwi im, e wie..., lecz nie moe im poda racji na rzecz swojej pewnoci, maj oni bowiem fantastyczne idee na temat ludzkich moliwoci latania, a nic nie wiedz o fizyce. To byaby sposobno, by wygosi to twierdzenie. 265. Ale co jeszcze mwi ono ponad "Nigdy nie byem tam a tam i zniewalajce racje przemawiaj za tym, by w to wierzy"? 266. A tutaj trzeba by jeszcze powiedzie, co to s zniewalajce racje. 267. "Nie tylko mam wzrokowe doznanie drzewa, lecz wiem, e to jest drzewo". 268. "Wiem, e to jest rka". - A co to jest rka? - "No, np. to". 269. Czy jestem bardziej pewien tego, e nie byem na Ksiycu, ni tego, e nie byem w Bugarii? Dlaczego jestem taki pewien? No, wiem, e rwnie nie byem w pobliu, np. nigdy nie byem na Bakanach. 270. "Zniewalajce racje przemawiaj na rzecz mej pewnoci". Te racje sprawiaj, e jest to pewno obiektywna. 271. Nie ja decyduj, co stanowi uzasadnion racj na rzecz czego. 272. Wiem = Znam to jako pewne. 273. Ale kiedy mwi si o czym, e jest pewne? Bo o to, czy co jest pewne, mona si spiera; gdy mianowicie co jest obiektywnie pewne.

20 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

Istnieje niezliczona ilo oglnych zda empirycznych, ktre uwaamy za pewne. 274. Jedno z nich powiada, e gdy ucito komu rk, to ona nie odronie. Inne, e gdy obcina si komu gow, to on umiera i nie bdzie wicej y. Mona rzec, e dowiadczenie uczy nas tych zda. Jednake nie uczy nas ich ono w izolacji, ale uczy nas mnstwa zda powizanych ze sob. Gdyby byy one wyizolowane, to moe mgbym w nie wtpi, gdy nie miabym odnonych dowiadcze. 275. Jeli dowiadczenie stanowi podstaw naszej pewnoci, to jest to oczywicie dowiadczenie przesze. I nie jest to moe tylko moje dowiadczenie, lecz i innych, od ktrych otrzymuj wiedz. Ale teraz mona by powiedzie, e to dowiadczenie pozwala nam da wiar innym. Ale jakie dowiadczenie sprawia, e wierz, i ksiki z anatomii i fizjologii nie zawieraj faszw? Widocznie jest prawd, e to zaufanie jest podtrzymywane przez moje wasne dowiadczenie. 276. Wierzymy, e tak powiem, i ta wielka budowla istnieje i e raz tu, raz tam, widzimy jej skrawek. 277. "Nie mog nie wierzy..." 278. "Jestem spokojny, e tak jest". 279. Jest cakiem pewne, e samochody nie wyrastaj z ziemi. - Czujemy, e gdyby kto umia wierzy, e wyrastaj, to mgby da wiar we wszystko, co uwaamy za niemoliwe, i mgby przeczy wszystkiemu, co mamy za pewne. Lecz jak to jedno wierzenie wie si ze wszystkimi innymi? Chcielibymy rzec, e kto, kto by umia w to wierzy, nie uznaje caego naszego systemu weryfikacji. Ten system jest czym, co czowiek nabywa w rezultacie obserwacji i poucze. Celowo nie mwi "uczy si". 280. Odkd zobaczy on to i to, to i to posysza, nie jest w stanie wtpi, e... 281. Ja, L. W., wierz, mam pewno, e mj przyjaciel nie ma w gowie czy w ciele trocin, chocia nie mam na to adnych bezporednich wiadectw zmysowych. Mam pewno na podstawie tego, co mi powiedziano, co przeczytaem i na podstawie swego dowiadczenia. Wtpienie w to wydaje mi si szalestwem - naturalnie znw zgadzam si tu z innymi, ale ja si z nimi zgadzam. 282. Nie mog powiedzie, i mam dobre podstawy by sdzi, e koty nie rosn na drzewach lub e miaem ojca i matk. Jeli kto ma tu wtpliwoci - jak mogo do tego doj? Czy od pocztku miaby nie wierzy, e mia rodzicw? Ale czy mona to sobie wyobrazi, o ile go tego nie nauczono? 283. Bo jakeby dziecko mogo od razu wtpi w to, co mu si wpaja? Znaczy by to mogo jedynie, e nie byo w stanie nauczy si pewnych gier jzykowych. 284. Ludzie zabijali zwierzta od najdawniejszych czasw, uywali ich futer, koci itd., itd. do pewnych celw; stanowczo liczyli na to, e podobne czci znajd u podobnych zwierzt. Zawsze uczyli si z dowiadczenia, a ich dziaania ukazuj, e stanowczo wierz w pewne rzeczy, niezalenie od tego, czy wyraali swe przekonania, czy nie. Naturalnie nie chc przez to powiedzie, e ludzie powinni tak postpowa, a tylko, e tak postpuj. 285. Jeli kto czego poszukuje i w jakim okrelonym miejscu rozkopuje ziemi, pokazuje tym samym, e wierzy, i tam jest to, czego szuka. 286. To, w co wierzymy, zaley od tego, czego si uczymy. Wszyscy wierzymy, e nie ma

21 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

moliwoci dostania si na Ksiyc; ale mogliby istnie ludzie wierzcy, e jest to moliwe i e czasem to si zdarza. Mwimy: nie wiedz oni wiele z tego, co my wiemy. I niech nie bd tak pewni swoich przekona - s w bdzie i my to wiemy. Gdy porwnujemy nasz system wiedzy z ich systemem, ich okazuje si znacznie uboszy. 23.9.50 287. Wiewirka nie wnioskuje przez indukcj, e i nastpnej zimy potrzebne jej bd zapasy. I nam nie bardziej potrzeba prawa indukcji, by uzasadni nasze dziaania i przewidywania. 288. Wiem nie tylko to, e Ziemia istniaa dawno przed moimi narodzinami, ale i to, e jest ona duym ciaem, e ustalone zostao, i tak ja jak inni ludzie mamy wielu przodkw, e s ksiki o tym wszystkim, e ksiki takie nie kami itd., itd., itd. I wiem to wszystko? Wierz w to. Przekazano mi ten korpus wiedzy i nie mam adnych podstaw, by w to wtpi, mam natomiast wszelkiego rodzaju potwierdzenia. I dlaczego nie miabym powiedzie, e to wszystko wiem? Czy tak si wanie nie mwi? Lecz nie tylko ja wiem, czy wierz w to wszystko, ale inni te. A raczej wierz, e oni w to wierz. 289. Jestem mocno przekonany, e inni wierz, wierz, i wiedz, e wszystko tak wanie si przedstawia. 290. Sam napisaem w mojej ksice, e dziecko uczy si rozumie sowo tak a tak: Wiem to, czy w to wierz? Dlaczego w takim przypadku nie pisz "Wierz...", a po prostu pisz zdanie twierdzce? 291. Wiemy, e Ziemia jest okrga. Przekonalimy si definitywnie, e jest okrga. Bdziemy trwa przy tym stanowisku, chyba e zmieni si cay nasz pogld na przyrod. "Skd to wiesz?" - Wierz w to. 292. Przysze dowiadczenia nie mog zada kamu wczeniejszym, co najwyej mog zmieni cay nasz pogld na sprawy. 293. Podobnie ze zdaniem "Woda wrze w 100C". 294. Tak zyskujemy przekonania, to nazywa si "by susznie przekonanym". 295. Czy zatem nie posiada si, w tym sensie, dowodu zdania? Ale to, e ponownie zdarza si to samo, nie jest na to adnym dowodem; a jednak mwimy, e daje nam to prawo, by to przyj. 296. To nazywamy "empirycznym uzasadnieniem" naszych zaoe. 297. Uczymy si bowiem nie tylko, e takie a takie dowiadczenia daj takie a takie wyniki, lecz rwnie konkluzji. I nie ma w tym oczywicie nic zego. Bo to [wyprowadzone] zdanie jest instrumentem okrelonego uytku. 298. Jestemy tego zupenie pewni nie znaczy po prostu, e kady z osobna jest tego pewien, ale e naleymy do spoecznoci, ktr spajaj nauka i edukacja. 299. We ara satisfied that the earth is round. [Jestemy przekonani, e Ziemia jest okrga.] 10.3.51 300. Nie wszystkie korekty naszych pogldw nastpuj na tym samym poziomie. 301. Zakadajc, e nie jest prawd, i Ziemia istniaa dawno przed moimi narodzinami, jak wyobraalibymy sobie wykrycie tej pomyki?

22 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

302. Na nic nie zda si powiedzenie "By moe si mylimy"; jeli adne wiadectwo nie jest godne zaufania, to obecne wiadectwo te godne zaufania nie jest. 303. Jeli np. zawsze mylilimy si w obliczeniach i 12 x 12 nie rwna si 144, to dlaczego mielibymy ufa jakimkolwiek innym obliczeniom? I to jest naturalnie bdnie wyraone. 304. Ale te nie myl si w tym wzorze na mnoenie. Mog pniej powiedzie, e mi si teraz pomieszao, ale nie, e si pomyliem. 305. Tu raz jeszcze potrzeba kroku podobnego do tego z teorii wzgldnoci. 306. "Nie wiem, czy to jest rka". A czy wiesz, co znaczy sowo "rka"? I nie mw "Wiem, co ono teraz dla mnie znaczy". I czy nie jest faktem empirycznym, e tego sowa tak si uywa? 307. I jest tu rzecz osobliw, e gdy jestem cakiem pewien uycia sw, nie mam co do tego adnych wtpliwoci, to jednak nie mog poda racji na rzecz mego sposobu postpowania. Gdybym sprbowa, mgbym ich poda 1000, lecz adna nie byaby tak pewna jak to, co miaaby uzasadnia. 308. 'Wiedza' i 'pewno' nale do rnych kategorii . Nie s one dwoma 'stanami psychicznymi', jak moe 'przypuszczanie' i 'bycie pewnym'. (Tutaj zakadam, e powiedzenie "Wiem, co znaczy (np.) sowo 'wtpliwo'" ma dla mnie sens i e zdanie to przydziela sowu "wtpliwo" pewn rol logiczn.) Teraz interesuje nas nie bycie pewnym, lecz wiedza. Tzn. interesuje nas to, e nie mona wtpi w pewne zdania empiryczne, o ile wydawanie sdw w ogle ma by moliwe. Albo te: skonny jestem wierzy, e nie wszystko, co ma form zdania empirycznego, jest zdaniem empirycznym. 309. Czy regua i zdanie empiryczne przechodz jedno w drugie? 310. Nauczyciel i ucze. Ucze nie pozwala wytumaczy sobie czego, bowiem ustawicznie przerywa (nauczycielowi) wtpliwociami, np. co do istnienia rzeczy, znaczenia sw itd. Nauczyciel mwi: "Nie przerywaj mi wicej i rb to, co ci mwi; jak dotd twoje wtpliwoci zupenie nie maj sensu". 311. Lub pomyl, e ucze kwestionowaby prawdziwo historii (i wszystko, co si z tym wie), a nawet to, e Ziemia w ogle istniaa przed stu laty. 312. Mam wraenie, jakby bya to czcza wtpliwo. Ale zatem, czy nie jest te czcza wiara w histori? Nie; czy ona tak wiele. 313. A wic czy wanie to powoduje, e wierzymy w pewne zdanie? C, gramatyka "Wierzy" czy si z gramatyk zdania, w ktre si wierzy. 314. Pomyl, e ucze naprawd zapyta: "A czy st jest tu rwnie wtedy, gdy odwracam si, a nawet gdy go nikt nie widzi?" Czy nauczyciel ma go uspokoi i powiedzie "Oczywicie, e tak!" By moe nauczyciela nieco to rozdrani, pomyl jednak, e ucze wyronie zapewne z takich pyta. 315. Tzn. nauczyciel odczuje, e to rzeczywicie nie jest prawomocne pytanie. I podobnie, gdyby ucze powtpiewa w jednostajno przyrody, a zatem w prawomocno argumentw indukcyjnych. - Nauczyciel czuby, e z tego powodu on i ucze trac tylko czas, e ucze przez to utknie i nie posunie si dalej. - I miaby racj. Byoby to tak, jakby kto szuka jakiego przedmiotu w pokoju; otwiera szuflad i nie widzia go tam; potem zamyka j znowu, czeka i otwiera raz jeszcze by zobaczy, czy moe teraz tam jest, i tak w kko. Nie nauczy si jeszcze szuka. I podobnie w ucze nie nauczy si jeszcze pyta. Nie nauczy si tej gry,

23 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

ktrej nauczy go chcemy. 316. I czy nie tak samo by byo, gdyby ucze zatrzymywa lekcj historii wtpliwociami, czy Ziemia naprawd...? 317. Wtpliwo ta nie naley do wtpliwoci w naszej grze. (Lecz mymy tej gry sobie nie wybrali!) 12.3.51 318. 'To pytanie w ogle tu nie powstaje!' Odpowied na nie charakteryzowaaby metod. Nie ma jednak ostrej granicy midzy zdaniami metodologicznymi a zdaniami w obrbie metody. 319. Ale czy nie musimy ponadto rzec, e nie ma ostrej granicy midzy zdaniami logiki a zdaniami empirycznymi? Nieostra jest wanie granica midzy regu a zdaniem empirycznym. 320. Musimy tu, jak sdz, pamita, e pojcie 'zdanie' samo nie jest ostre. 321. Mwi jednak: kade zdanie empiryczne mona przeksztaci w postulat - a wtedy staje si ono norm opisu. Ale i to budzi moje podejrzenia. Zdanie to jest zbyt oglne. Chciaoby si niemal rzec "Kade zdanie empiryczne mona, teoretycznie, przeksztaci...", ale co tu znaczy "teoretycznie"? Za bardzo przypomina to Tr. log.-fil . 322. A co, gdyby ucze nie chcia uwierzy, e ta gra od niepamitnych czasw zawsze tu staa? Powiedzielibymy, e nie ma on podstaw dla swego niedowiarstwa. 323. Czy rozsdne niedowiarstwo musi mie podstawy? Moglibymy te rzec: "Rozsdny w to wierzy". 324. Tak wic nie nazwalibymy rozsdnym kogo, kto wierzy w co wbrew naukowym wiadectwom. 325. Kiedy mwimy, e wiemy, i..., mamy na myli, e kada rozsdna osoba w naszym pooeniu rwnie by wiedziaa, i nierozsdnie byoby w to wtpi. Podobnie Moore chce nie tylko powiedzie, e on wie, i on itd., itd., lecz rwnie, e kady rozsdny czowiek w jego pooeniu wiedziaby to samo. 326. Ale kto nam powie, w co w tym pooeniu rozsdnie jest wierzy? 327. Mona by wic rzec: "Rozsdny czowiek wierzy, e Ziemia istniaa dawno przed jego urodzeniem, e jego ycie rozgrywao si na powierzchni Ziemi lub w jej pobliu, e on np. nie by na Ksiycu, e posiada system nerwowy i rne wntrznoci, jak wszyscy inni ludzie itd., itd." 328. "Wiem to tak, jak wiem, e nazywam si L. W". 329. 'Jeli on w to wtpi - cokolwiek znaczy tu "wtpi" - to nigdy nie nauczy si tej gry.' 330. Tak wic zdanie "Wiem..." wyraa gotowo do wierzenia w pewne rzeczy. 13.3 331. Jeli w ogle dziaamy z pewnoci na mocy przekona, to czy powinno nas dziwi, e w tak wiele nie moemy wtpi? 332. Pomyl, e kto by rzek nie zamierzajc filozofowa: "Nie wiem, czy byem kiedy na Ksiycu, nie przypominam sobie, bym tam kiedy by". (Dlaczego ten czowiek tak gruntownie by si od nas rni?)

24 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

Przede wszystkim: Skd by wiedzia, e jest na Ksiycu? Jak to sobie wyobraa? Porwnaj: "Nie wiem, czy kiedy byem w wiosce X". Ale i tego nie mgbym powiedzie, gdyby X leaa w Turcji, bo wiem, e w Turcji nigdy nie byem. 333. Pytam kogo: "Czy bye kiedy w Chinach?" Odpowiada: "Nie wiem". Tu by zapewne kto rzek: "Nie wiesz? Czy masz jakkolwiek podstaw by wierzy, e moe kiedy tam bye? Czy bye kiedy np. w pobliu chiskiej granicy? A moe twoi rodzice byli tam wtedy, gdy miae si urodzi?" - Normalnie przecie Europejczycy wiedz, czy byli w Chinach, czy nie. 334. Tzn.: ludzie rozsdni wtpi w to tylko w takich a takich okolicznociach. 335. Procedura na sali sdowej opiera si na tym, e okolicznoci nadaj wypowiedziom pewne prawdopodobiestwo. Wypowied, e np. kto przyszed na wiat bez rodzicw, nie zostaaby tam w ogle wzita pod uwag. 336. Ale to, co ludziom wydaje si rozsdne i nierozsdne, zmienia si. W pewnych okresach wydaje si ludziom rozsdne co, co w innych czasach wydaje si nierozsdne. I na odwrt. Lecz czy nie ma tu obiektywnej oznaki? Bardzo rozumni i wyksztaceni ludzie wierz w biblijn histori stworzenia, inni za uwaaj j za dowiedziony fasz, a ich racje s dobrze znane tamtym. 337. Nie mona przeprowadza eksperymentw, jeli nie ma rzeczy, w ktre si nie wtpi. Nie znaczy to jednak, e pewne zaoenia przyjmuje si wtedy w dobrej wierze. Kiedy pisz i wysyam list, to przyjmuj, e on dotrze, oczekuj tego. Kiedy przeprowadzam eksperyment, to nie wtpi w istnienie aparatury, ktr mam przed oczami. Mam mnstwo wtpliwoci, ale nie t. Gdy rachuj, to wierz, nie wtpic, e cyfry na papierze nie zamieniaj si samoczynnie miejscami, przez cay czas ufam te mej pamici i to ufam bezwarunkowo. Jest to ta sama pewno co ta, e nie byem na Ksiycu. 338. Pomylmy jednak o ludziach, ktrzy nigdy nie byliby pewni takich rzeczy, lecz mwiliby, e s one bardzo prawdopodobne i e nie opaca si w nie wtpi. Tak wic kto taki, bdc w moim pooeniu, rzekby: "Jest wysoce nieprawdopodobne, e byem kiedykolwiek na Ksiycu" itd., itd. Czym ycie tych ludzi rnioby si od naszego? S przecie ludzie, ktrzy mwi, i jest tylko wysoce prawdopodobne, e woda w kotle stojcym na ogniu zagotuje si, a nie zamarznie, a zatem cile biorc to, co uwaamy za niemoliwe, jest tylko nieprawdopodobne. Czy zmienia to co w ich yciu? A moe tylko mwi oni o pewnych rzeczach co wicej ni inni? 339. Pomyl o czowieku, ktry ma odebra przyjaciela z dworca kolejowego, jednak zamiast sprawdzi po prostu rozkad jazdy i wyj na stacj o odpowiedniej porze, powiada: "Nie wierz, e pocig naprawd przyjedzie, lecz mimo to pjd na dworzec". Robi wszystko to, co robi zwykli ludzie, ale dodaje do tego wtpliwoci, niezadowolenie z siebie, itp. 340. Z tak sam pewnoci, z jak wierzymy w dowolne zdanie matematyczne, wiemy te, jak wymawia si litery "A" i "B", jak nazywa si barwa ludzkiej krwi, e inni ludzie maj krew i nazywaj j "krwi". 341. Tzn. pytania, jakie stawiamy, oraz nasze wtpliwoci , opieraj si na tym, e pewne zdania wtpliwociom nie podlegaj, s niejako zawiasami, na ktrych tamte si obracaj. 342. Tzn. do logiki naszych bada naukowych naley to, e w pewne sprawy w rzeczy samej si nie wtpi. 343. Nie jest wszake tak, e nie moemy wszystkiego zbada i dlatego musimy zadowoli si zaoeniem. Jeli chc, by drzwi si obrciy, musz umocowa zawiasy.

25 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

344. Moje ycie polega na tym, e niejedno mnie zadowala. 345. Gdy kogo pytam "Jaki teraz widzisz kolor?" po to, by dowiedzie si, jaki kolor jest tam w tej chwili, to nie mog zarazem wtpi, czy zapytywany rozumie po polsku, czy nie chce mnie oszuka, czy wasna pami nie zawodzi mnie co do znacze nazw kolorw, itd. 346. Gdy grajc w szachy prbuj komu da mata, to nie mog wtpi, czy moje figury same nie zamieniaj si miejscami i czy jednoczenie pami nie pata mi figla tak, e tego nie zauwaam. 15.3.51 347. "Wiem, e to jest drzewo". Dlaczego wydaje mi si, e nie rozumiem tego zdania? cho jest to w kocu wyjtkowo proste zdanie najzwyklejszego typu? Tak jakbym nie mg skupi swego umysu na jakimkolwiek znaczeniu. Bo, mianowicie, nie skupiam si na tej sferze, gdzie ono tkwi. Gdy tylko pomyl o potocznym, a nie o filozoficznym uyciu zdania, jego sens staje si jasny i zwyczajny. 348. Podobnie sowa "Jestem tutaj" maj sens tylko w pewnych kontekstach, a nie wtedy, gdy mwi je do kogo, kto siedzi naprzeciw i widzi mnie wyranie - i to nie dlatego, e s zbdne, ale e ich sensu nie okrela sytuacja, a okrelenie takie jest potrzebne. 349. "Wiem, e to jest drzewo" - to moe znaczy wszystko: patrz na rolin, ktr bior za modego buka, a kto inny za czarn porzeczk. Mwi "To jest krzew", a ja, e to drzewo. Widzimy co we mgle, co jeden z nas bierze za czowieka, a drugi mwi "Wiem, e to jest drzewo". Kto chce zbada mj wzrok itd., itd. - itd., itd. Za kadym razem owo "to", co uznaj za drzewo, jest innego rodzaju. A co, gdy wyraamy si dokadniej? np. "Wiem, e to tam jest drzewem, widz to do wyranie". - Przypumy nawet, e poczyniem t uwag w kontekcie rozmowy (tak e bya ona wwczas istotna); a teraz, poza wszelkim kontekstem, powtarzam j patrzc na drzewo i dodaj "Mam na myli te same sowa, co 5 minut temu". Gdybym doda np., e znw mylaem o moim kiepskim wzroku i e by to rodzaj westchnienia, to w tej wypowiedzi nie byoby nic zagadkowego. Bo to, jak rozumie si zdanie, mona wyrazi przez uzupenienie go, a to da si z nim poczy. 350. "Wiem, e to jest drzewo", powie filozof, moe po to, by sobie lub innym unaoczni, e wie co, co nie jest prawd matematyczn lub logiczn. Podobnie kto, kto nosi si z myl, e do niczego ju si nie nadaje, moe sobie wci powtarza "Mog jeszcze robi to i to i to". Gdyby takie myli czsto go nurtoway, to nie byoby dziwne gdyby, pozornie poza wszelkim kontekstem, wypowiada takie zdanie na gos. (Ale tu ju naszkicowaem to, otoczenie tej uwagi, a wic podaem kontekst.) Gdyby natomiast kto, w najrniejszych okolicznociach, wykrzykiwa z przekonujc min "Precz z nim!", to mona by o tych sowach (i ich tonie) powiedzie, i stanowi pewn figur, ktra wprawdzie ma znane zastosowania, ale e tu nie jest jasne nawet to, jakim jzykiem w kto si posuguje. Mgbym wykona rk ruch taki, jaki bym robi trzymajc w niej pi i tnc desk; ale czy mielibymy prawo poza wszelkim kontekstem nazwa ten ruch piowaniem? (Mogoby to by co zupenie innego!) 351. Czy pytanie "Czy te sowa maj sens?" nie przypomina "Czy to jest narzdzie?" zadawanego gdy kto, powiedzmy, pokazuje mot? Mwi "Tak, to jest mot". Ale co by byo, gdyby rzecz, ktr kady z nas bierze za mot, gdzie indziej bya np. pociskiem lub batut? Teraz zastosujcie to sami! 352. Gdy kto powie "Wiem, e to jest drzewo", mog odpowiedzie: "Tak, to jest zdanie. Zdanie polskie. I co z tego?" A co, jeli odpowie: "Chciaem tylko przypomnie sobie, e co takiego wiem"? -353. Ale co, gdy powie: "Chc poczyni uwag logiczn"? -- Gdy leniczy idzie z pomocnikami

26 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

do lasu i mwi "To drzewo jest do cicia i to i to" -- co jeli zrobi uwag "Wiem, e to jest drzewo"? - Ale czy ja nie mgbym powiedzie o leniczym "On wie, e to jest drzewo - nie bada tego ani nie zleca swoim ludziom, aby to zbadali"? 354. Zachowanie wtpice i niewtpice. Pierwsze jest tylko o tyle, o ile jest drugie. 355. Psychiatra mgby mnie ewentualnie spyta "Czy wiesz, co to jest?", a ja mgbym odpowiedzie "Wiem, e to jest krzeso, poznaj go, zawsze stao w moim pokoju". On nie sprawdza tu moe mojego wzroku, ale moj zdolno rozpoznawania przedmiotw, znajomo ich nazw i funkcji. Chodzi tu o orientacj. Popenibym bd gdybym rzek "Wierz, e to jest krzeso", gdy wyraaoby to gotowo do sprawdzenia mej wypowiedzi. Tymczasem "Wiem, e to..." pociga za sob zdumienie, gdyby to, co powiedziaem, nie potwierdzio si. 356. Mj "stan psychiczny", "wiedzenie" nie rczy mi za to, co si zdarzy. Ale polega to na tym, e nie rozumiabym, gdzie pojawi by si mogo wtpienie, gdzie moliwe by byo dalsze badanie. 357. Mona by rzec: "'Wiem' wyraa spokojn pewno, nie t, ktra wci walczy". 358. Chciabym postrzega t pewno nie jako co pokrewnego pochopnoci czy powierzchownoci, ale jako (pewien) sposb ycia. (To jest bardzo kiepsko wyraone i zapewne te kiepsko pomylane.) 359. Ale to znaczy, e chc j uj jako co, co ley poza uzasadnieniem i nieuzasadnieniem; co wic niejako zwierzcego. 360. WIEM, e to jest moja stopa. Nie potrafibym uzna adnego dowiadczenia za dowd, e tak nie jest. - To moe by okrzyk; ale co z niego wynika? Przynajmniej tyle, e bd dziaa z pewnoci nie znajc wtpliwoci, zgodnie z moim przekonaniem. 361. Ale mgbym te rzec: Bg mi objawi, e tak to jest. Bg nauczy mnie, e to jest moja stopa. I dlatego gdyby zdarzyo si co, co wydawaoby si przeczy tej wiedzy, musiabym uzna to za zudzenie. 362. Ale czy nie wychodzi tu na jaw, e wiedza jest spokrewniona z decyzj? 363. I trudno tu znale przejcie od tego, co chciaoby si wykrzykn, do jego nastpstw w naszym postpowaniu. 364. Mona by rwnie tak zapyta: "Jeli wiesz, e to jest twoja stopa, - to czy wiesz take, czy tylko wierzysz, e adne przysze dowiadczenie nie wyda si przeczy twojej wiedzy?" (tzn. e tobie samemu takim si nie wyda?). 365. Gdyby teraz kto odpar: "Wiem rwnie, e nigdy mi si nie wyda, by co tej wiedzy przeczyo", - czego moglibymy std si dowiedzie poza tym, e on sam nie wtpi, i to si nie zdarzy? 366. A co, gdyby zabronione byo mwienie "Wiem", a dozwolone jedynie "Wierz, e wiem"? 367. Czy sw w rodzaju "wiedzie", podobnie jak "wierzy", nie tworzy si po to, by potem pitnowa stwierdzenie "Wiem" gdy ten, kto je wypowiada, myli si? W rezultacie bd staje si czym zakazanym. 368. Gdy kto powiada, e adnego dowiadczenia nie uzna za dowd czego przeciwnego, to jest to przecie decyzja. Jest moliwe, e bdzie on dziaa wbrew niej. 16.3.51
27 z 51 2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

369. Gdybym chcia wtpi, e to jest moja rka, to jak mgbym unikn wtpliwoci, czy sowo "rka" ma jakie znaczenie? A zatem, jak si wydaje, to jednak wiem. 370. A poprawniej: To, e bez skrupuw uywam sowa "rka" i wszystkich innych sw z mojego zdania, tak e stanbym na skraju przepaci, gdybym tylko prbowa tu wtpi -pokazuje, e brak wtpliwoci naley do istoty gry jzykowej, e pytanie "Skd wiem..." odwleka gr jzykow lub uniewania. 371. Czy "Wiem, e to jest rka" nie znaczy w sensie Moore'a tego samego lub prawie tego samego, co: mog wygasza twierdzenia takie jak "Ta rka mnie boli" czy "Ta rka jest sabsza od tej", czy "Zamaem kiedy t rk" i niezliczone inne w grach jzykowych, w ktrych nie pojawia si wtpienie w istnienie tej rki. 372. Tylko w pewnych przypadkach mona bada "Czy to naprawd jest rka?" (lub "moja rka"). Bo zdanie "Wtpi, czy to naprawd jest moja (lub jaka) rka" nie ma sensu bez szczegowych dookrele. Z samych tych sw nie sposb si dowiedzie, czy w ogle chodzi o wtpliwo i o jak. 373. Dlaczego ma by moliwe posiadanie racji, by wierzy, skoro nie mona by pewnym? 374. Uczymy dziecko "To jest twoja rka", a nie "To by moe (lub "prawdopodobnie") jest twoja rka". Tak dziecko uczy si niezliczonych gier jzykowych dotyczcych jego rki. W ogle nie przychodzi mu do gowy, by bada lub pyta 'czy to naprawd jest rka'. Z drugiej strony nie uczy si te, e wie, i to jest rka. 375. Musimy tu sobie uwiadomi, e cakowity brak wtpliwoci w jakim punkcie, nawet tam, gdzie powiedzielibymy, i moe istnie 'prawomocna' wtpliwo, nie musi falsyfikowa gry jzykowej. Jest bowiem rwnie co takiego, jak inna arytmetyka. Wierz, e przyznanie tego musi lee u podstaw wszelkiego rozumienia logiki. 17.3 376. Mog z pasj oznajmi, e wiem, i to jest (np.) moja stopa. 377. Ale ta pasja pojawia si przecie (ogromnie) rzadko i nie ma jej ani ladu, gdy zwyczajnie mwi o tej stopie. 378. Wiedza opiera si ostatecznie na uznaniu. 379. Mwi z pasj " Wiem, e to jest stopa" - ale co to znaczy? 380. Mgbym kontynuowa: "Nic na wiecie nie przekona mnie, e tak nie jest!" Dla mnie ten fakt ley u podstaw wszelkiej wiedzy. Zaniecham innych rzeczy, ale tego nie. 381. Owo "Nic na wiecie..." jest oczywicie postaw, jakiej nie zajmuje si wobec wszystkiego, w co si wierzy lub czego jest si pewnym. 382. Nie mwi si tym samym, e naprawd nic na wiecie nie bdzie mogo przekona mnie o czym innym. 383. Argument "By moe ni" jest bezsensowny dlatego, e w takim razie ta wypowied rwnie mi si ni, a te i to, e te sowa maj jakie znaczenie. 384. Jakiego rodzaju zdaniem jest "Nic na wiecie..."? 385. Ma ono form przepowiedni, lecz (naturalnie) nie opartej na dowiadczeniu. 386. Ten kto, jak Moore, mwi, e wie, i... - okrela stopie pewnoci, jaki co ma dla niego. A

28 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

wane jest, e w stopie ma warto maksymaln. 387. Kto mgby mnie spyta: "Na ile jeste pewien: e to tam jest drzewem; e masz pienidze w kieszeni; e to jest twoja stopa?" A odpowied w jednym przypadku mogaby brzmie "nie jestem pewien", w drugim "prawie pewien", w trzecim "nie mog wtpi". I odpowiedzi te miayby sens nawet przy braku racji. Nie potrzebowabym np. mwi: "Nie mog by pewien, e to jest drzewo, gdy mj wzrok nie jest wystarczajco ostry". Chc rzec: dla Moore'a powiedzenie " Wiem, e to jest drzewo" miao sens o tyle, o ile chcia przez to powiedzie co cakiem okrelonego. [Wierz, e przeczytanie moich notatek mogoby zainteresowa filozofa potraficego myle samodzielnie. Bo nawet jeli z rzadka tylko trafiaem w sedno, to zorientowaby si, ku jakim celom nieustannie d.] 388. Kady z nas czsto uywa takiego zdania i nie powstaje pytanie, czy ma ono sens. Czy to te udzieli jakiego filozoficznego wyjanienia? Czy w wikszym stopniu istnienia rzeczy zewntrznych dowodzi to, e wiem, i to jest rka, ni to, e nie wiem, czy jest to zoto czy mosidz? 18.3 389. Moore chcia poda przykad tego, e naprawd mona zna zdania o przedmiotach fizycznych. Gdyby spierano si, czy mona czu bl w tej a tej okrelonej czci ciaa, to ten, kogo by tam wanie bolao, mgby rzec: ,,Zapewniam ci, e boli mnie tam teraz". Ale brzmiaoby dziwnie, gdyby Moore rzek: "Zapewniam ci, wiem, e to jest drzewo". Po prostu osobiste przeycie nas tu nie interesuje. 390. Wane jest tylko to, e ma sens powiedzenie, i wie si co takiego; a przeto zapewnieniem, e si to wie, niczego tu nie mona osign. 391. Pomyl o grze jzykowej "Kiedy ci zawoam, wejd tymi drzwiami". We wszystkich zwykych przypadkach nie sposb wtpi, czy te drzwi naprawd tu s. 392. Musz pokaza, e wtpienie nie jest konieczne, nawet gdy jest moliwe. e moliwo gry jzykowej nie zaley od tego, e we wszystko, w co mona wtpi, wtpli si bdzie. (To wie si z rol sprzecznoci w matematyce.) 393. Gdyby zdanie "Wiem, e to jest drzewo" wypowiedziano poza gr jzykow, mogoby te by cytatem (moe z podrcznika jzyka polskiego). - "Ale jeli mam je na myli , gdy je wypowiadam?" Stare nieporozumienie wok pojcia 'mie na myli'. 394. "To naley do rzeczy, w ktre nie mog wtpi". 395. "Wiem to wszystko". I przejawi si to w tym, jak dziaam i mwi o rzeczach. 396. Czy moe on w grze jzykowej (2) powiedzie, e wie, i to s kamienie budowlane? - "Nie, ale to wie". 397. Czy ja si nie myl i czy Moore nie ma cakowitej racji? Czy nie popeniam elementarnego bdu biorc to, co si myli, za to, co si wie? Oczywicie nie myl "Ziemia istniaa ju jaki czas przed moimi narodzinami", ale czy wskutek tego nie wiem o tym? Czy nie ujawniam, e wiem, coraz to wycigajc z tego wnioski? 398. Czy nie wiem te, e w tym domu nie ma schodw prowadzcych sze piter w gb ziemi, nawet jeli nigdy o tym nie pomylaem? 399. Ale czy to, e wycigam z tego wnioski, nie ujawnia tylko, i przyjmuj t hipotez? 19.3
29 z 51 2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

400. Skonny tu jestem walczy z wiatrakami, gdy wci nie mog powiedzie tego, co naprawd chc rzec. 401. Chc rzec: zdania o formie zda empirycznych, a nie tylko zdania logiki, tworz podstaw wszelkiego operowania myl (jzykiem). - Ta konstatacja nie przybiera formy "Wiem...". "Wiem..." mwi o tym, co ja wiem, a to logiki nie interesuje. 402. W tej uwadze samo wyraenie "zdania o formie zda empirycznych" jest do kiepskie; chodzi o wypowiedzi o przedmiotach. I nie su one za podstawy tak jak hipotezy, ktre, gdy oka si faszywe, zastpuje si innymi. '...i pisz z ufnoci "Na pocztku by czyn".' [Goethe, Faust I. 80] 403. Powiedzie w sensie Moore'a o czowieku, e co wie; tak i to, co mwi, jest bezwarunkow prawd, wydaje mi si faszem. - Jest to prawd tylko o tyle, o ile stanowi niewzruszon podstaw jego gry jzykowej. 404. Chc rzec: Nie jest tak, e w pewnym punkcie czowiek zna prawd z cakowit pewnoci. Ale e cakowita pewno jest jedynie kwesti jego nastawienia. 405. Ale naturalnie i tu tkwi jeszcze bd. 406. To, do czego zmierzam, tkwi te w rnicy midzy przypadkow konstatacj "Wiem, e to..." jakiej uyto by w yciu codziennym, a t wypowiedzi w ustach filozofa. 407. Bo gdy Moore powiada "Wiem, e to jest...", chciabym odpowiedzie "Nic nie wiesz!" A przecie nie odpowiedziabym tak komu, kto mwiby bez intencji filozoficznych. Czuj wic (czy susznie?), e ci dwaj chc mwi o czym innym. 408. Bo jeli kto mwi, e wie to a to i to naley do jego filozofii - to jest ona faszywa, jeli wypowiadajc to bdzi. 409. Jeli mwi "Wiem, e to jest stopa" - to co waciwie mwi? Czy cay dowcip nie polega na tym, e jestem pewien wnioskw, e gdyby kto wtpi, mgbym mu powiedzie "Widzisz, mwiem ci"? Czy moja wiedza byaby nadal co warta, gdyby mnie zwodzia jako zasada postpowania? A czy nie moe zwodzi? 20.3 410. Nasza wiedza tworzy ogromny system. I tylko w obrbie tego systemu szczeg ma t warto, jak mu nadajemy. 411. Jeli mwi "Przyjmujemy, e Ziemia istnieje od bardzo wielu lat" (czy co podobnego), to oczywicie dziwnie brzmi, i mamy co takiego przyjmowa. Ale w caym systemie naszych gier jzykowych naley to do podstaw. Zaoenie to, mona by rzec, tworzy podstaw dziaania, a zatem, naturalnie, rwnie mylenia. 412. Kto nie jest w stanie wyobrazi sobie przypadku, w ktrym mona by rzec "Wiem, e to jest moja rka" (a przypadki takie s nader rzadkie), mgby powiedzie, e sowa te s niedorzeczne. Mgby te rzecz jasna powiedzie: "Oczywicie, e wiem, jake mgbym nie wiedzie?" - ale wtedy rozumiaby moe zdanie "To jest moja rka" jako objanienie sw "moja rka". 413. Wyobra sobie bowiem, e prowadziby rk lepca i prowadzc j po swojej rce rzekby "To jest moja rka"; gdyby on ci wtedy zapyta "Czy jeste pewien?" lub "Czy wiesz o tym?", to miaoby to sens tylko w bardzo szczeglnych okolicznociach.

30 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

414. Ale z drugiej strony: Skd wiem, e to jest moja rka? Czy chocia wiem tu dokadnie, co znaczy powiedzenie, e to jest moja rka? - Gdy mwi "Skd wiem?", to nie chodzi mi o to, e cho troch w to wtpi. Tu jest podstawa wszystkich moich dziaa. Ale wydaje mi si, e sowa "Wiem" wyraaj j bdnie. 415. I czy uycie sowa "wiedzie" jako pierwszorzdnego sowa filozoficznego nie jest w ogle cakowicie bdne? Jeli "wiedzie" budzi takie zainteresowanie, to dlaczego nie "by pewnym"? Widocznie dlatego, e byoby ono zbyt subiektywne. A czy "wiedzie" nie jest rwnie subiektywne? Czy nie zwodzi nas jedynie ta gramatyczna swoisto, e "p" wynika z "wiem, e p"? "Wierz, e wiem" nie musiaoby wyraa mniejszego stopnia pewnoci. - Tak, ale nie chcemy tu wyraa nawet najwikszej pewnoci subiektywnej, lecz to, e pewne zdania zdaj si lee u podstaw wszystkich pyta i wszystkich myli. 416. I czy nie jest takim np. zdanie, e mieszkaem w tym pokoju przez ostatnie tygodnie, e moja pami mnie tu nie zawodzi? - "certain beyond all reasonable doubt" - ["pewne ponad wszelk rozumn wtpliwo"] 21.3 417. "Wiem, e w ostatnim miesicu codziennie braem kpiel". Co sobie przypominam? Kady dzie i kpiel kadego ranka? Nie. Wiem, e kpaem si codziennie i nie wyprowadzam tego z jakiej innej danej bezporedniej. Podobnie mwi "Poczuem ukucie w ramieniu", a ta lokalizacja nie wnika do mej wiadomoci w jaki inny sposb (moe za pomoc obrazu). 418. A moe moje rozumienie jest tylko lepot na mj brak rozumienia? Czsto tak mi si wydaje. 419. Jeli mwi "Nigdy nie byem w Azji Mniejszej", to skd czerpi t wiedz? Nie wykalkulowaem tego, nikt mi tego nie powiedzia; mwi mi to moja pami. - Czy wic nie mog si co do tego myli? Czy jest tu prawda, ktr znam? - Nie mog od tego sdu odstpi bez powalenia wraz z nim wszystkich innych sdw. 420. Take zdanie takie jak to, e mieszkam teraz w Anglii, ma te dwie strony: Nie jest to bd ale z drugiej strony: co wiem o Anglii? Czy nie mog si cakowicie w moich sdach myli? Czy nie byoby moliwe, e ludzie przychodziliby do mojego pokoju i wszyscy mwili co przeciwnego, a nawet dawaliby mi na to 'dowody', tak e nagle stabym sam niczym obkany midzy normalnymi, albo jak normalny midzy szalecami? Czy nie mogyby mnie wtedy ogarn wtpliwoci co do tego, co teraz jest dla mnie najbardziej niewtpliwe? 421. Jestem w Anglii. - Wszystko wok mi to mwi; gdziekolwiek i jakkolwiek pozwalam biec swoim mylom, natychmiast mi to potwierdzaj. - Ale czy nie ulegbym dezorientacji, gdyby zdarzyy si rzeczy, o jakich by mi si teraz nawet nie nio? 422. Chc wic powiedzie co, co brzmi jak pragmatyzm. Wchodzi mi tu w drog pewien rodzaj wiatopogldu. 423. Dlaczego wic nie powiem po prostu za Moore'm "Wiem, e jestem w Anglii"? Powiedzenie to ma sens w okrelonych okolicznociach, ktre mog sobie wyobrazi. Ale gdy wypowiadam to zdanie poza owymi okolicznociami, jako przykad na to, e tego rodzaju prawdy poznaj z pewnoci, to z miejsca budzi to moje podejrzenia. - Czy susznie? 424. Mwi "Wiem p" albo po to, by zapewni, e ja rwnie wiem o prawdziwoci p, albo po prostu jako wzmocnienie p. Mwi si te "Ja w to nie wierz, ja to wiem". Mona by to rwnie wyrazi tak (np.): "To jest drzewo. I nie jest to tylko przypuszczenie". A co z tym: "Gdybym kogo powiadamia, e to jest drzewo, nie byoby to tylko przypuszczenie". Czy nie to prbowa powiedzie Moore?

31 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

425. Nie byoby to przypuszczenie i mgbym powiadomi o tym kogo innego z cakowit pewnoci, jako o czym, co jest niewtpliwe. Ale czy to znaczy, e jest to bezwarunkowo prawda? Czy to, co z pen stanowczoci rozpoznaj jako drzewo, ktre widziaem tu przez cae moje ycie, nie moe okaza si czym innym? Czy nie moe mnie wprawi w osupienie? A mimo to w okolicznociach nadajcych temu zdaniu sens poprawne byoby powiedzenie "Wiem (nie tylko przypuszczam), e to jest drzewo". Bdne byoby powiedzenie, e cile rzecz biorc tylko w to wierz. Cakowicie mylce byoby powiedzenie: wierz, e nazywam si L. W. A poprawne jest te: nie mog co do tego si myli. Ale to nie znaczy, e jestem co do tego nieomylny. 21.3.51 426. A jak komu pokaza, e znamy nie tylko prawdy o danych zmysowych, ale i o rzeczach? Bo przecie nie moe wystarczy to, e kto nas zapewnia, i on to wie. Od czego wic trzeba wyj, aby to pokaza? 22.3 427. Trzeba pokaza, e jeli nawet nie uywa on nigdy sw "Wiem...", to jego zachowanie ukazuje, o co nam chodzi. 428. Bo co, gdy normalnie zachowujcy si czowiek zapewnia nas, e tylko wierzy, i nazywa si tak a tak, wierzy, i rozpoznaje swoich staych domownikw, e wierzy, i ma rce i nogi, gdy ich nie widzi, itd. Czy moemy na podstawie jego zachowania (i mowy) pokaza mu, e to tak nie jest? 23.3.51 429. Jakimi teraz, gdy nie widz swoich palcw, dysponuj racjami by przyjmowa, e mam ich pi u kadej stopy? Czy poprawne jest powiedzenie, e racj stanowi dla mnie to, i zawsze uczyo mnie tego wczeniejsze dowiadczenie? Czy jestem bardziej pewien wczeniejszego dowiadczenia ni tego, e mam dziesi palcw u ng? To wczeniejsze dowiadczenie moe bodaj by przyczyn mej obecnej pewnoci; ale czy stanowi dla niej racj? 430. Spotykam Marsjanina, a on mnie pyta "Ile palcw u ng maj ludzie?" - Mwi "Dziesi. Poka ci" i zdejmuj buty. A gdyby si dziwi, i wiedziaem to z tak pewnoci, cho ich nie widziaem. - Czy powinienem wtedy rzec: "My, ludzie, wiemy, e mamy tyle palcw u ng, niezalenie od tego, czy je widzimy czy nie"? 26.3.51 431. "Wiem, e ten pokj jest na drugim pitrze, e za drzwiami krtki korytarz prowadzi do schodw itd." Mona by wyobrazi sobie przypadki, w ktrych mgbym to wypowiedzie, lecz byyby one niesychanie rzadkie. Ale z drugiej strony dzie po dniu to, co robi, a take to, co mwi, wiedz t ujawnia. A czego kto inny dowiaduje si z mojego postpowania i mowy? Czy tylko tego, e jestem pewien swego? - Z tego, e mieszkam tu od wielu tygodni i codziennie wchodz i schodz po schodach dowiaduje si, e wiem, gdzie znajduje si mj pokj. - Zapewnienia "Wiem" uyj wtedy, gdy nie wie on jeszcze tego, co zmusioby go do wniosku, e wiem. 432. Wypowied "Wiem..." moe mie swoje znaczenie tylko w powizaniu z reszt wiadectw 'wiedzenia'. 433. Tak wic, gdy mwi do kogo "Wiem, e to jest drzewo", to jest to tak, jakbym rzek "To jest drzewo; moesz absolutnie na tym polega; nie ma tu adnej wtpliwoci". A filozof mgby tego uy tylko po to, by pokaza, e tej formy mowy faktycznie si uywa. Ale gdyby nie miaa to by jedynie uwaga o polskiej gramatyce, to musiaby on poda okolicznoci, w ktrych wyraenie to funkcjonuje.
32 z 51 2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

434. A czy dowiadczenie uczy nas, e w takich a takich okolicznociach ludzie wiedz to a to? Z pewnoci dowiadczenie pokazuje nam, e normalnie po tylu a tylu dniach czowiek zaznajamia si z domem, w ktrym mieszka. Bd te: dowiadczenie uczy nas, e po takim a takim okresie nauki sd czowieka jest godny zaufania. Musi on, jak mwi dowiadczenie, uczy si tyle a tyle, by mc trafnie przewidywa. Ale- - -. 27.3 435. Czowieka czsto oczarowuje sowo. Np. sowo "wiedzie". 436. Czy Boga krpuje nasza wiedza? Czy niejedna z naszych wypowiedzi nie moe by faszywa? Bo to jest to, co chcemy powiedzie. 437. Skonny jestem rzec: "To nie moe by faszem". To jest interesujce, ale jakie ma konsekwencje? 438. Nie wystarczyoby zapewni, e wiem, co tam a tam si dzieje - bez podania racji, ktre kogo (innego) przekonaj, e jestem w stanie to wiedzie. 439. Nawet wypowied "Wiem, e za tymi drzwiami jest korytarz i schody na parter" brzmi tak przekonujco tylko dlatego, i kady przyjmuje, e to wiem. 440. Jest tu co uniwersalnego; nie tylko co osobistego. 441. Na sali sdowej samo zapewnienie wiadka "Wiem..." nikogo by nie przekonao. Naley wykaza, e wiadek mg wiedzie. Nawet zapewnienie "Wiem, e to jest rka" w chwili, gdy patrzy si na swoj rk, nie byoby wiarygodne, gdybymy nie znali okolicznoci wypowiedzi. A gdy je znamy, to wyglda ono na zapewnienie, e mwicy jest pod tym wzgldem normalny. 442. Bo czy nie moe by tak, e wyobraam sobie, i co wiem? 443. Wyobra sobie, e w pewnym jzyku nie ma sowa odpowiadajcego naszemu "wiedzie" Oni po prostu wypowiadaj twierdzenia. "To jest drzewo" itd. Moe si naturalnie zdarzy, e si myl. A wic dodaj do zdania znak pokazujcy, jakie jest w ich opinii prawdopodobiestwo bdu - a moe powinienem rzec: jakie jest w tym przypadku prawdopodobiestwo bdu? To ostatnie mona rwnie wskaza przez podanie pewnych okolicznoci. Np. "A powiedzia do B... Staem w pobliu, a mam dobry such" lub "A by wczoraj tam a tam. Widziaem go z daleka. Nie mam zbyt dobrego wzroku" lub "Tam ronie drzewo. Widz je wyranie i widziaem je ju niezliczon ilo razy". 444. "Pocig odjeda o drugiej. Sprawd to raz jeszcze dla pewnoci" lub "Pocig odjeda o drugiej. Wanie zobaczyem to w nowym rozkadzie jazdy". Mona te doda "W takich sprawach zasuguj na zaufanie". Przydatno takich uzupenie jest oczywista. 445. Ale jeli mwi "Mam dwie rce", to co mog doda, by wykaza niezawodno? Najwyej to, e okolicznoci s zwyczajne. 446. Dlaczego wic jestem tak pewien, e to jest moja rka? Czy caa gra jzykowa nie polega na tego rodzaju pewnoci? Lub: Czy ta pewno nie jest (ju) zaoona w tej grze jzykowej? A mianowicie przez to, e ten nie gra w t gr, lub gra bdnie, kto nie rozpoznaje przedmiotw z pewnoci. 28.3 447. Porwnaj to z 12 x 12 = 144. Tutaj take nie mwimy "by moe". Bo o ile zdanie to polega na tym, e nie mylimy si w obliczeniach i nie popeniamy bdw rachunkowych, e nasze zmysy nie zwodz nas w trakcie oblicze, to oba zdania, arytmetyczne i fizyczne, s na tym

33 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

samym poziomie. Chc rzec: Gra fizyczna jest rwnie pewna jak arytmetyczna. Ale to moe zosta le zrozumiane. Moja uwaga jest logiczna, nie psychologiczna. 448. Chc powiedzie: Jeli kogo nie dziwi, e zdania arytmetyczne (np. tabliczka mnoenia) s 'absolutnie pewne', to dlaczego miaoby go zdumiewa, e zdanie "To jest moja rka" te takie jest? 449. Musimy zosta nauczeni czego jako podstawy. 450. Chc powiedzie: Nasze nauczanie ma posta "To jest fioek", "To jest st". Wprawdzie dziecko mogoby sowo "fioek" usysze po raz pierwszy w zdaniu "To moe by fioek", ale wtedy spyta by mogo "Co to jest fioek?" Na to mona by naturalnie odpowiedzie pokazujc mu obrazek. A co by byo, gdyby tylko pokazujc mu obrazek mwiono "To jest...", za w innych przypadkach jedynie "To moe by..."? - Jakie ma to mie praktyczne konsekwencje? Wtpienie, ktre wtpioby we wszystko, nie byoby wtpieniem. 451. Zarzut, jaki stawiam Moore'owi, e sens izolowanego zdania "To jest drzewo" jest nieokrelony, gdy nie zostao okrelone, czym jest owo "to", o ktrym si mwi, i jest drzewem - nie dziaa, bo ten sens mona dookreli mwic np. "Ten przedmiot tutaj, wygldajcy na drzewo, nie jest sztuczn imitacj, lecz prawdziwym drzewem". 452. Nierozsdne byoby wtpienie, czy to jest prawdziwe drzewo czy te... To, e wydaje mi si to niewtpliwe, nie liczy si. Gdyby wtpienie byo tu nierozsdne, to nie mona by si o tym dowiedzie z tego, co sdz. Konieczna byaby te regua objaniajca, e wtpienie jest tu nierozsdne. Ale i jej nie ma. 453. Mwi wprawdzie: ,,Tu aden rozsdny czowiek by nie wtpi". - Czy mona sobie wyobrazi, e zapytano uczonych sdziw, czy wtpliwo jest rozsdna czy nierozsdna? 454. S przypadki, w ktrych wtpienie jest nierozsdne, ale te takie, w ktrych wydaje si logicznie niemoliwe. I wydaje si, e nie ma midzy nimi wyranej granicy. 29.3 455. Kada gra jzykowa polega na tym, e sowa i przedmioty rozpoznaje si wci na nowo. Uczymy si rwnie nieustpliwie, e to jest krzeso, jak tego, e 2 x 2 = 4. 456. Tak wic jeli wtpi lub nie jestem pewien, e to jest (w jakimkolwiek sensie) moja rka, to dlaczego w tym przypadku nie wtpi w znaczenia tych sw? 457. Czy chc wic powiedzie, e pewno ley w naturze gry jzykowej? 458. Wtpi si z okrelonych powodw. Chodzi o to: jak wtpienie wprowadza si do gry jzykowej? 459. Gdyby sprzedawca chcia bada kade jabko bez adnego powodu, tak aby upewni si we wszystkim, to dlaczego nie musiaby (wic) bada badania? I czy mona tu mwi o wierze (mam na myli wiar w sensie religijnym, nie przypuszczenie)? Wszystkie sowa psychologiczne odwodz nas tu tylko od tego, co najwaniejsze. 460. Id do lekarza, pokazuj mu sw rk i mwi "To jest rka, a nie...; zraniem si w ni itd., itd." Czy nie udzielam tu tylko zbdnej informacji? Czy nie mona by np. powiedzie: Przypumy, e sowa "To jest rka" przekazuj informacj - jak moesz liczy na to, e on t informacj zrozumie? C, jeli 'e to jest rka' budzi wtpliwo, to dlaczego nie budzi te wtpliwoci to, e jestem czowiekiem, ktry informuje o tym lekarza? - Ale z drugiej strony mona wyobrazi sobie przypadki - choby nawet bardzo rzadkie - w ktrych objanienie takie nie jest zbdne lub jest tylko zbdne, lecz nie absurdalne.
34 z 51 2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

461. Przypumy, e bybym lekarzem i przyszedby do mnie pacjent, pokaza mi sw rk i rzek: "To tutaj, co wyglda jak rka, nie jest znakomit imitacj, lecz naprawd jest rk". Po czym mwiby o swym zranieniu. - Czy naprawd uwaabym to za informacj, mimo jej zbdnoci? Czy nie uznabym tego raczej za niedorzeczno, majc co prawda posta informacji? Bo, powiedziabym, gdyby ta informacja naprawd miaa sens, to jak mgby on by pewien tego, co mwi? Tej informacji brakuje ta. 30.3 462. Dlaczego Moore wrd rzeczy, ktre wie, nie wymienia np. tego, e w tej a tej czci Anglii ley wioska, ktra tak a tak si nazywa? Innymi sowy, dlaczego nie wzmiankuje faktu, o ktrym wie on, ale nie kady z nas? 31.3 463. Jest jednak pewne, e informacja "To jest drzewo" mogaby, gdyby nikt nie mg w to wtpi, by rodzajem artu i jako taka mie sens. Renan rzeczywicie zaartowa kiedy w ten sposb. 3.4.51 464. Moj trudno mona te przedstawi tak: Siedz i rozmawiam z przyjacielem. Nagle mwi: "Wiedziaem przez cay czas, e ty jeste N. N." Czy ta uwaga, cho prawdziwa, jest rzeczywicie tylko zbdna? Wydaje mi si, e sowa te przypominayby "Szcz Boe" skierowane do kogo w rodku rozmowy. 465. A co by byo, gdyby sowa "Dzi wiadomo, e jest ponad ... gatunkw owadw" pojawiy si w miejscu "Wiem, e to jest drzewo"? Gdyby kto nagle wypowiedzia pierwsze zdanie poza wszelkim kontekstem, to mona by sdzi, e w midzyczasie rozmyla o czym innym i teraz wypowiada na gos zdanie nalece do toku jego myli. A moe: jest w transie i mwi nie rozumiejc swych sw. 466. Wydaje mi si zatem, e co przez cay czas wiedziaem, a jednak nie byo sensu, by to mwi, by t prawd wypowiedzie. 467. Siedz w ogrodzie z filozofem, ktry raz za razem powtarza "Wiem, e to jest drzewo", wskazujc na drzewo rosnce nieopodal. Kto trzeci podchodzi i syszy to, a ja mu mwi: "Ten czowiek nie jest obkany: my tylko filozofujemy". 4.4 468. Kto mwi ni w pi ni w dziewi "To jest drzewo". Mgby wygosi to zdanie, gdy przypomina sobie, e sysza je w podobnej sytuacji; albo poruszyoby go nagle pikno drzewa, a zdanie to byoby wykrzyknikiem; albo wypowiedziaby to zdanie jako przykad gramatyczny; itd., itd. Teraz pytam go: "Jak to rozumiae?", a on odpowiada: "To bya informacja skierowana do ciebie". Czy nie wolno by mi byo przypuci, e nie wie, co mwi, skoro jest na tyle pomylony, by chcie poda mi t informacj? 469. Kto w rodku rozmowy bez zwizku mwi do mnie "ycz ci wszystkiego dobrego". Jestem zdumiony; ale pniej miarkuj, e te sowa wi si z jego mylami o mnie. I ju nie jawi mi si jako bezsensowne. 470. Dlaczego nie ma wtpliwoci, e nazywam si L. W.? Nie wyglda to w ogle na co takiego, co mona by bez pytania ustali jako niewtpliwe. Nie powinno si sdzi, e jest to bezsprzeczna prawda. 5.4 [Tu nadal w moim myleniu jest wielka luka. I wtpi, czy zostanie ona teraz wypeniona.]

35 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

471. Tak trudno znale pocztek. Czy lepiej: tak trudno zacz od pocztku. I nie prbowa cofa si dalej. 472. Kiedy dziecko uczy si jzyka, to uczy si jednoczenie tego, co jest do zbadania, a co do zbadania nie jest. Kiedy uczy si, e w pokoju jest szafa, to nie uczy si go wtpi, czy to, co widzi pniej, jest jeszcze szaf czy tylko rodzajem makiety. 473. Tak jak przy pisaniu uczymy si okrelonej formy podstawowej, a pniej si j zmienia, tak najpierw uczymy si stabilnoci rzeczy jako normy, ktra pniej podlega zmianom. 474. Ta gra okazuje si skuteczna. To moe by przyczyn, dla ktrej si w ni gra, ale nie racj. 475. Chc tu traktowa czowieka jak zwierz; niczym prymitywn istot, ktrej przyznaje si instynkt, ale nie rozumno. Niczym istot w stanie prymitywnym. Nie potrzebujemy si wstydzi adnej logiki wystarczajcej dla prymitywnych sposobw porozumiewania si. Jzyk nie wyoni si z jakiej rozumnoci. 6.4 476. Dziecko nie uczy si, e istniej ksiki, e istniej krzesa, itd., itd. - uczy si ono przynosi ksiki, siada na krzesach, itd. Pniej, oczywicie, powstaj pytania o istnienie: "Czy istnieje jednoroec?" itd. Ale pytanie takie jest moliwe tylko dlatego, e z reguy adne odpowiadajce mu pytanie nie wystpuje. Bo skd wiadomo, jak przekona si o istnieniu jednorocw? Jak uczymy si metody okrelania, czy co istnieje, czy nie? 477. "Tak wic trzeba wiedzie, e istniej przedmioty, ktrych nazw uczymy dziecko objaniajc je przez wskazanie". - Dlaczego musimy to wiedzie? Czy nie wystarcza, e dowiadczenie nie wykae pniej, e jest przeciwnie? Bo czemu gra jzykowa ma si opiera na jakiej wiedzy? 7.4 478. Czy dziecko wierzy, e istnieje mleko? Albo czy wie, e istnieje mleko? Czy kot wie, e istnieje mysz? 479. Czy mamy powiedzie, e wiedza, i s przedmioty fizyczne, pojawia si bardzo wczenie, czy bardzo pno? 8.4 480. Dziecko, ktre uczy si uywa sowa "drzewo". Stoi si z nim przed drzewem i mwi "Pikne drzewo!" Oczywicie, w tej grze jzykowej nie pojawia si adna wtpliwo co do istnienia drzewa. Ale czy mona te powiedzie, e dziecko wie: e istnieje drzewo? W rzeczy samej jest prawd, e 'wiedzie co' nie zawiera w sobie: myle o tym - ale czy ten, kto co wie, nie musi by w stanie wtpi? A wtpi znaczy myle. 481. Kiedy syszy si Moore'a mwicego "Wiem, e to jest drzewo", natychmiast rozumie si tych, ktrzy uwaaj, e to wcale nie jest przesdzone. Kwestia ta jawi si naraz jako niejasna i mglista. Tak jakby Moore rzuci na ni ze wiato. Tak jakbym mia ujrze obraz (by moe scenografi) i rozpoznabym ju z daleka i bez cienia wtpliwoci, co on przedstawia. Ale teraz podchodz bliej: i wtedy dostrzegam wiele rnokolorowych plam, a wszystkie dalece wieloznaczne i bynajmniej nie dajce adnej pewnoci. 482. Tak jakby "Wiem" nie tolerowao metafizycznej emfazy. 483. Poprawne uycie sowa "Wiem". Kto o sabym wzroku pyta mnie: "Czy wierzysz, e to, co

36 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

tam widzimy, jest drzewem?" - Odpowiadam "Wiem, e jest, widz je dokadnie, a znam dobrze". - A: "Czy N. N. jest w domu?" - Ja: "Wierz, e jest". - A: "Czy by wczoraj w domu?" Ja: "Wczoraj by w domu, wiem o tym, rozmawiaem z nim." - A: "Wiesz, czy tylko wierzysz, e ta cz domu jest nowo dobudowana?" - Ja: " Wiem o tym, dowiedziaem si od..." 484. A zatem mwi si tu "Wiem" i podaje si podstaw tej wiedzy, a przynajmniej mona j poda. 485. Moemy te pomyle o przypadku, w ktrym kto przeglda list zda i raz za razem pyta "Wiem o tym, czy tylko w to wierz?" Chce zrewidowa pewno kadego zdania z osobna. Mogoby tu chodzi o zeznanie wiadka przed sdem. 9.4 486. "Wiesz, czy tylko wierzysz, e nazywasz si L. W.?" Czy to pytanie ma sens? Wiesz, czy tylko wierzysz, e to, co tu zapisujesz, to polskie sowa? Czy tylko wierzysz, e "wierzy" ma to znaczenie? Jakie znaczenie? 487. Co jest dowodem na to, e co wiem? Najpewniej nie to, e mwi, i to wiem. 488. Gdy wic autorzy wyliczaj wszystko, co wiedz, w ogle niczego to nie dowodzi. Tak wic tego, e mona co wiedzie o rzeczach fizycznych, nie mog dowie zapewnienia tych, ktrzy wierz, e to wiedz. 489. Bo c odpowiadamy temu, kto mwi: "Wierz, e tylko tak to ci si przedstawia, jakby wiedzia". 490. Kiedy wic pytam "Czy wiem, czy tylko wierz, e nazywam si..." to na nic si nie zda, i wejrz w siebie. Ale mgbym rzec: nie tylko w najmniejszym stopniu nie wtpi, e tak si nazywam, lecz gdybym w to zwtpi, to nie mgbym by pewien adnego sdu. 10.4 491. "Czy wiem, czy tylko wierz, e nazywam si L. W.?" - Tak, gdyby to pytanie znaczyo "czy jestem pewien, czy tylko przypuszczam, e...?", to mona by polega na mojej odpowiedzi. 492. "Czy wiem, czy tylko wierz...?" mona by te tak wyrazi: A gdyby si wydawao, e to, co do tej pory wydawao si nie ulega wtpliwoci, byo faszywym zaoeniem? Czy zareagowabym tak jak wtedy, gdy pewne wierzenie okazao si faszywe? a moe wydawaoby si, e grunt usuwa si spod moich sdw? - Ale naturalnie nie chc tu prorokowa. Czy rzekbym po prostu "Nigdy bym o tym nie pomyla!" - a moe (musiabym) sprzeciwi si rewidowaniu mego sdu, poniewa 'rewizja' taka rwnaaby si zagadzie wszelkich miar? 493. A wic czy musz uznawa pewne autorytety, by mc w ogle wydawa sdy? 494. "Nie mog wtpi w to zdanie nie zaprzestajc wszelkiego wydawania sdw." Ale co to za zdanie? (Przypomina ono to, co Frege powiedzia o prawie identycznoci.) Z pewnoci nie jest to zdanie empiryczne. Nie naley do psychologii. Ma raczej charakter reguy. 495. Mona by komu, kto by chcia wnosi obiekcje przeciw niepowtpiewalnym zdaniom, powiedzie po prostu "To to niedorzeczno!". A wic nie odpowiedzie mu, ale go skarci. 496. Jest to przypadek podobny do tego, w ktrym pokazuje si, e nie ma sensu mwi, i w pewn gr zawsze grano bdnie. 497. Gdyby kto chcia wzbudzi we mnie wtpliwoci i mwiby: tu zwodzi ci twoja pami, tam zostae oszukany, tam znowu nie przekonae si do gruntownie, itd., a ja nie ulegbym dezorientacji i wytrwa przy swej pewnoci - to nie mog by w bdzie, bo to wanie definiuje
37 z 51 2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

gr. 11.4 498. Dziwne jest, e cho nawet uznaj za cakiem poprawne, gdy kto odpiera sowem "Niedorzeczne!" prb zmylenia go przez wtpliwoci dotyczce podstaw, to za niepoprawne uznaj, jeli usiuje si on broni uywajc przy tym sw "Wiem". 499. Mgbym te powiedzie tak: 'prawo indukcji' nie moe by uzasadnione bardziej, ni pewne jednostkowe zdania dotyczce materiau dowiadczalnego. 500. Ale niedorzeczne wydaje mi si te powiedzenie "Wiem, e prawo indukcji jest prawdziwe". Pomyl, e kto wypowiedzia to w sdzie! Poprawniej byoby rzec "Wierz w prawo...", gdzie 'wierz' nie miaoby nic wsplnego z przypuszczam. 501. Czy nie jestem coraz i coraz bliszy powiedzenia, e logika koniec kocw nie daje si opisa? Musisz przyjrze si praktyce jzykowej, a wtedy j ujrzysz. 502. Czy mona by powiedzie "Znam pooenie swych rk z zamknitymi oczami", gdyby podawane przeze mnie pooenie zawsze lub w wikszoci przypadkw przeczyo wiadectwom innych? 503. Ogldam pewien przedmiot i mwi "To jest drzewo" lub "Wiem, e to...". Podchodz teraz bliej i okazuje si, e jest inaczej, a zatem mog rzec "To nie jest jednak drzewo" lub "To byo drzewo, ale ju nie jest". Ale gdyby teraz wszyscy inni mi przeczyli i mwili, e to nigdy nie byo drzewo i gdyby wszystkie inne wiadectwa przemawiay przeciwko mnie - to na co by mi si jeszcze zdao obstawanie przy moim "Wiem..."? 504. To, czy co wiem, zaley od tego, czy wiadectwa przyznaj mi racj, czy mi przecz. Tak wic powiedzenie, e kto wie, i go boli, nie znaczy nic. 505. To, e si co wie, jest zawsze z aski Natury. 506. "Jeli moja pami mnie tu zwodzi, to moe mnie zwie wszdzie." Jeli tego nie wiem, to skd wiem, e moje sowa znacz to, co, jak wierz, znacz? 507. "Jeli to mnie zwodzi, to co jeszcze znaczy 'zwodzi'?" 508. Na czym mog polega? 509. Chc waciwie powiedzie, e gra jzykowa jest moliwa tylko wtedy, gdy na czym si polega (nie powiedziaem "mona na czym polega"). 510. Jeli mwi "Naturalnie wiem, e to jest rcznik", to jest to wypowied. Nie myl o weryfikacji. Dla mnie jest to wypowied bezporednia. Nie myl o przeszoci ani o przyszoci. (I podobnie, rzecz jasna, Moore.) Jest to cakiem tak, jakbym bezporednio co pochwyci, jakbym bez wtpliwoci chwyci rcznik. 511. Ale takie bezporednie uchwycenie odpowiada przecie pewnoci , a nie wiedzy. Ale czy nie chwytam tak rwnie nazw rzeczy? 12.4 512. Pytanie wszak brzmi: "Co by byo, gdyby musia zmieni swj pogld nawet na te najbardziej fundamentalne sprawy?" Nie wydaje mi si, by odpowiedzi na nie byo: "Nie musisz go zmienia. Na tym wanie polega to, e s one 'fundamentalne'". 513. Co by byo, gdyby zaszo co naprawd niesychanego? gdybym, powiedzmy, zobaczy jak
38 z 51 2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

domy stopniowo, bez widocznej przyczyny, przeobraaj si w mg; gdyby bydo na polach stawao na gowach, miao si i mwio zrozumiae sowa; gdyby drzewa stopniowo przeobraay si w ludzi, a ludzie w drzewa. Czy miaem wic racj, mwic przed wszystkimi tymi zdarzeniami "Wiem, e to jest dom" itd., lub po prostu "To jest dom" itd.? 514. Wydaje mi si, e to jest wypowied fundamentalna; jeli jest faszywa, to czy co jeszcze jest 'prawdziwe' i 'faszywe'? 515. Jeli nie nazywam si L. W., to jak mog polega na tym, co rozumie si przez "prawdziwy" i "faszywy"? 516. Gdyby zdarzyo si co (gdyby np. kto mi co powiedzia) obliczonego na wzbudzenie we mnie wtpliwoci co do mego imienia, to byoby to na pewno co, co budzioby wtpliwoci co do samych podstaw tego wtpienia i dlatego mgbym podj decyzj, by zachowa swe dawne przekonania. 517. Ale czy nie mogoby si wydarzy co, co by mnie zupenie wyrzucio z torw? wiadectwo, ktre uczynioby z tego, co najbardziej pewne, co dla mnie nie do przyjcia? lub spowodowaoby jednak, e uchylibym najbardziej fundamentalne ze swych sdw? (Niewane, susznie czy niesusznie.) 518. Czy mgbym pomyle, e obserwuj to u innych ludzi? 519. Jeli wykonujesz rozkaz ,,Przynie mi ksik", to musisz, by moe, sprawdzi, czy to, co tu widzisz, jest naprawd ksik, ale wtedy przynajmniej wiesz, co rozumie si przez "ksika"; a jeli tego nie wiesz, to moesz to sprawdzi - ale wtedy musisz wiedzie, co znaczy jakie inne sowo. A to, e jakie sowo znaczy to a to, tak a tak go si uywa, jest z kolei faktem empirycznym, tak jak to, i ten przedmiot jest ksik. Tak wic by mg wykona rozkaz, musi istnie fakt empiryczny, w ktry nie wtpisz. C, wtpienie spoczywa tylko na czym, co samo wtpliwociom nie podlega. A poniewa gra jzykowa polega na powtarzajcych si w czasie aktach grania, to wyglda na to, e nie da si w kadym poszczeglnym przypadku powiedzie, e to a to musi nie podlega wtpliwociom, aby istniaa jaka gra jzykowa, wolno jednak rzec, e jaki sd empiryczny musi z reguy nie podlega wtpliwociom. 13.4 520. Moore ma wszelkie prawo mwi, e wie, i przed nim stoi drzewo. Naturalnie moe si co do tego myli. (Bo nie jest tu tak jak z wypowiedzi "Wierz, e tu stoi drzewo".) Ale czy ma w tym przypadku racj, czy si myli, jest filozoficznie nieistotne. Jeli Moore atakuje tych, ktrzy powiadaj, e waciwie nie mona czego takiego wiedzie, to nie moe tego dokona przez zapewnienie: on to a to wie. Bo nie potrzebujemy mu wierzy. Gdyby jego oponent twierdzi, e nie mona w to a to wierzy, mgby mu odpowiedzie " Ja w to wierz". 14.4 521. Bd Moore'a polega na tym, e twierdzeniu, i czowiek nie moe czego wiedzie, przeciwstawia "Ja to wiem". 522. Mwimy: Jeli dziecko opanowao jzyk - a zatem jego zastosowanie - to musi zna znaczenia stw. Musi np. by w stanie bez adnych wtpliwoci powiza biae, czarne, czerwone i niebieskie rzeczy z nazwami ich kolorw. 523. Tak, nikt tu nie tskni za wtpliwociami; nikogo nie dziwi, e nie domylamy si tylko znacze sw. 15.4 524. Czy istotne dla naszej gry jzykowej ('rozkazywania i wykonywania rozkazu' np.) jest to, e

39 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

w pewnych miejscach nie pojawia si wtpliwo, czy te wystarcza, jeli wystpuje poczucie pewnoci, choby nawet z lekkim powiewem wtpliwoci? Czy wystarczy wic, e nie nazw, tak jak czyni to obecnie, czego 'czarnym', 'zielonym', 'czerwonym' bez pytania, bez mieszania si w to jakich wtpliwoci - ale zamiast tego powiem "Jestem pewien, e to jest czerwone", tak jak kto moe powie "Jestem pewien, e on dzisiaj przyjdzie" (a zatem 'z poczuciem pewnoci')? To towarzyszce poczucie jest nam naturalnie obojtne i podobnie nie potrzebujemy przejmowa si sowami "Jestem pewien, e". - Istotne jest, czy wie si z nimi rnica w praktyce jzykowej. Mona by zapyta, czy wszdzie tam, gdzie my np. oznajmiamy o czym z pewnoci (w trakcie eksperymentu np. patrzymy w rur i oznajmiamy, jaki kolor przez ni widzimy), on by rzek ,,Jestem pewien". Jeli tak, to z miejsca bylibymy skonni sprawdzi jego doniesienie. Ale gdyby si okazao, e zasuguje na pene zaufanie, to by wyjaniono, i jego sposb mwienia jest jedynie nieszkodliwym dziwactwem. Mona by np. przypuci, e czyta filozofw sceptycznych, uleg przekonaniu, i nie mona niczego wiedzie i dlatego przyj taki sposb mwienia. Gdy raz si ju do tego przyzwyczaimy, nie przeszkadza to w praktyce. 525. Jak zatem wyglda przypadek, gdy kto naprawd ma inny od nas stosunek do np. nazw kolorw? Gdy mianowicie w ich uyciu utrzymuje si lekkie wtpienie lub moliwo wtpienia? 16.4 526. Gdyby kto patrzc na angielsk skrzynk pocztow rzek "Jestem pewien, to jest czerwone", to musielibymy uzna go za daltonist lub przypuci, e nie opanowa jeszcze polszczyzny i zna poprawne nazwy kolorw tylko w innym jzyku. Gdyby nie mia miejsca aden z tych dwch przypadkw, to nie cakiem bymy go rozumieli. 527. Polak, ktry nazywa ten kolor "czerwonym", nie jest 'pewien, e nazywa si on po polsku "czerwony"'. Dziecko, ktre opanowao uycie sowa, nie jest 'pewne, e ten kolor w jego jzyku tak si nazywa'. Nie mona te o nim powiedzie, e uczc si mwi uczy si, i ten kolor tak si po polsku nazywa; ani te: ono to wie, gdy nauczyo si uycia sowa. 528. A jednak: gdyby kto mnie zapyta, jak si ten kolor nazywa po polsku, a na moj odpowied zareagowaby pytaniem "Czy jeste pewien", to odparbym: "Wiem to, polski jest moim jzykiem ojczystym". 529. I np. jedno dziecko powie o drugim lub o sobie, e ju wie, jak to a to si nazywa. 530. Mog komu powiedzie "Ten kolor nazywa si po polsku 'czerwie'" (gdy ucz go np. polskiego). W tym przypadku nie powiedziabym "Wiem, e ten kolor..." - powiedziabym to moe, gdybym tego wanie sam si uczy, albo przez kontrast z jakim innym kolorem, ktrego polskiej nazwy nie znam. 531. Ale czy nie naleaoby mojego obecnego stanu tak opisa: wiem, jak ten kolor nazywa si po polsku? I jeli to jest poprawne, to dlaczego nie powinienem opisa swego obecnego stanu odpowiadajcymi temu sowami "Wiem itd."? 532. Tak wic gdy Moore siedzc przed drzewem rzek "Wiem, e to...", wyrazi po prostu prawd o swym wczesnym stanie. [Filozofuj teraz niczym staruszka, ktra bezustannie co zapodziewa i na nowo musi szuka: raz okularw, raz kluczy.] 533. C, jeli poprawne byo opisanie jego stanu poza kontekstem, to rwnie poprawne byoby wypowiedzenie poza kontekstem sw "To jest drzewo". 534. Ale czy bdne jest powiedzenie: "Dziecko, ktre opanowao gr jzykow, musi wiedzie pewne rzeczy"?

40 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

Gdyby zamiast tego rzec "musi pewne rzeczy mc" byby to pleonazm, a jednak tak wanie chciabym odpowiedzie na pierwsze zdanie. - Ale: "Dziecko nabywa wiedz przyrodnicz". To zakada, e dziecko moe spyta, jak nazywa si taka a taka rolina. 535. Dziecko wie, jak co si nazywa, jeli umie poprawnie odpowiedzie na pytanie "Jak to si nazywa?" 536. Dziecko, ktre zaczyna uczy si jzyka, w ogle rzecz jasna nie posiada jeszcze pojcia nazywania si. 537. Czy mona o kim, kto nie posiada tego pojcia, powiedzie, e wie, jak to a to si nazywa? 538. Dziecko, chciabym rzec, uczy si tak a tak reagowa; a kiedy to robi, to jeszcze nic z tego nie wie. Wiedza zaczyna si dopiero na dalszym szczeblu. 539. Czy z wiedz jest tak jak z gromadzeniem? 540. Pies mgby nauczy si biec do N na zawoanie "N", a na zawoanie "M" do M - ale czy z tego powodu by wiedzia, jak ci ludzie si nazywaj? 541. "On wie dopiero, jak ten si nazywa, nie wie jeszcze, jak nazywa si tamten". Tego nie mona, cile rzecz biorc, powiedzie o kim, kto nie ma jeszcze pojcia, e ludzie maj imiona. 542. "Nie mog opisa tego kwiatu, jeli nie wiem, e ten kolor nazywa si 'czerwony'". 543. Dziecko potrafi uywa imion ludzi na dugo przedtem, nim jest w stanie w jakiejkolwiek formie powiedzie: "Wiem, jak ten si nazywa; nie wiem jeszcze, jak nazywa si tamten". 544. Oczywicie mog zgodnie z prawd rzec "Wiem, jak ten kolor nazywa si po polsku" wskazujc np. na kolor wieej krwi. Ale - - 17.4 545. 'Dziecko wie, jaki kolor oznacza sowo "niebieski"'. To, co ono tu wie, nie jest wcale takie proste. 546. Rzekbym "Wiem, jak nazywa si ten kolor", gdyby np. chodzio o odcienie, ktrych nazwy nie kady zna. 547. Dziecku, ktre dopiero co zaczyna mwi i umie uywa sw "czerwony" i "niebieski", nie mona jeszcze powiedzie: "Przecie wiesz, jak nazywa si ten kolor". 548. Dziecko musi nauczy si nazw kolorw, zanim bdzie mogo spyta o nazw koloru. 549. Bdne byoby powiedzenie, e tylko wtedy mog rzec "Wiem, e tu stoi krzeso", gdy krzeso tu stoi. Wtedy tylko, oczywicie, jest to prawd, ale mwi to susznie, kiedy jestem pewien, e ono tam stoi, nawet jeli nie mam susznoci. 18.4 550. Jeli kto w co wierzy, to nie zawsze musimy by zdolni odpowiedzie na pytanie 'dlaczego w to wierzy'; ale jeli co wie, to na pytanie "skd to wie?" musimy by zdolni da odpowied. 551. I jeli odpowiada si na to pytanie, to musi to by zrobione wedle powszechnie uznanych zasad. Tak mona co takiego wiedzie.

41 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

552. Czy wiem, e siedz teraz na krzele? - Czy tego nie wiem? W obecnych okolicznociach nikt by nie rzek, e to wiem, ale nie rzekby rwnie np., e jestem przytomny. Ani te normalnie nie powie si tego o przechodniu na ulicy. Ale czy dlatego, nawet gdy tego by si nie rzeko, tak nie jest? 553. To dziwne: gdy, bez specjalnego powodu, mwi "Wiem", np. "Wiem, e teraz siedz na krzele", wypowied ta wydaje mi si nieusprawiedliwiona i pretensjonalna. Ale gdy wypowiadam to samo wtedy, gdy jest jaka po temu potrzeba, to cho nie jestem ani o wos bardziej pewny prawdziwoci tej wypowiedzi, to wydaje mi si ona w peni usprawiedliwiona i zwyczajna. 554. Nie jest ona pretensjonalna w swojej grze jzykowej. Nie zajmuje wyszej pozycji ni po prostu ludzka gra jzykowa. Tam ma ona bowiem swe ograniczone zastosowanie. Ale gdy tylko wypowiadam to zdanie poza jego kontekstem, to jawi si ono w faszywym wietle. Bo wyglda wtedy na to, jakbym chcia zapewnia, e s rzeczy, ktre wiem. O ktrych sam Bg nie mgby mi nic powiedzie. 19.4 555. Mwimy, wiemy, e woda gotuje si, gdy postawi si j na ogniu. Skd to wiemy? Dowiadczenie nas tego nauczyo. - Mwi "Wiem, e jadem dzi rano niadanie"; dowiadczenie mnie tego nie nauczyo. Mwi si te "Wiem, e ma ble". Za kadym razem gra jzykowa jest inna, za kadym razem jestemy pewni i za kadym razem ludzie zgodz si z nami, e jestemy w stanie wiedzie. I dlatego twierdzenia fizyki znajduj si w podrcznikach dla kadego. Gdy kto powiada, e co wie, to musi to by co, co on, w powszechnej opinii, jest w stanie wiedzie. 556. Nie mwi si: On jest w stanie w to wierzy. Ale raczej: "W tej sytuacji rozsdnym jest to przyj" (czy "uwierzy"). 557. Sd wojenny moe mie do rozstrzygnicia, czy w takiej to a takiej sytuacji rozsdnym byo przyj to a to z pewnoci (choby i bdnie). 558. Mwimy, wiemy, e w takich a takich okolicznociach woda wrze, a nie zamarza. Czy jest tu do pomylenia, e si co do tego mylimy? Czy bd nie porwaby za sob wszystkich sdw? Co wicej: Co mogoby si osta, gdyby to upado? Czy kto mgby znale co, o czym powiedzielibymy: "To by bd"? Cokolwiek moe zdarzy si w przyszoci, jakkolwiek moe si w przyszoci zachowa woda wiemy, e dotd, w niezliczonej iloci przypadkw, tak si zachowywaa. Ten fakt wtopi si w fundament naszej gry jzykowej. 559. Musisz zwaa na to, e gra jzykowa jest, e tak powiem, czym nieprzewidywalnym. Rozumiem przez to: jest pozbawiona podstaw. Nie jest rozsdna (czy nierozsdna). Oto jest - jak nasze ycie. 560. A pojcie wiedzy jest poczone z pojciem gry jzykowej. 561. "Wiem" i "Moesz na tym polega". Ale nie zawsze pierwsze mona zastpi drugim. 562. Wane jest poniekd, aby wyobrazi sobie jzyk, w ktrym nie ma naszego pojcia "wiedzie". 563. Powiada si "Wiem, e ma ble" chocia nie mona po temu poda przekonujcej racji. Czy to jest to samo, co "Jestem pewien, e on..."? - Nie. "Jestem pewien" podaje ci pewno subiektywn. "Wiem" znaczy, e pomidzy mn, ktry wie, a tym, ktry nie wie, jest rnica rozumienia. (Oparta moe na rnicy stopnia dowiadczenia.)

42 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

Gdy w matematyce mwi "Wiem", to usprawiedliwia to dowd. Jeli w obu tych przypadkach zamiast "Wiem" powiada si "Moesz na tym polega", to uzasadnienie jest za kadym razem innego rodzaju. A uzasadnianie ma kres. 564. Gra jzykowa: przynoszenie kamieni budowlanych, meldowanie o iloci kamieni do dyspozycji. Ilo czasem si szacuje, czasem ustala przez policzenie. Pojawia si wtedy pytanie: "Czy wierzysz, e jest tyle kamieni?" i odpowied "Wiem to, wanie je policzyem". Ale "Wiem" mona by tu opuci. Gdyby jednak byo kilka rodzajw skonstatowania czego z pewnoci, jak liczenie, waenie, mierzenie stosu, to miejsce owiadczenia, skd si wie, mogaby zaj wypowied "Wiem". 565. Ale tu nie powiedziao si jeszcze nic o 'wiedzy', e to nazywa si "pyta", to "sup", itd. 566. C, dziecko uczce si mojej gry jzykowej (nr 2), nie uczy si mwi "Wiem, e to nazywa si 'pyta'". Jest wic oczywicie gra jzykowa, w ktrej dziecko uywa tego zdania. To zakada, e dziecko, gdy poda mu si nazw, ju moe jej uywa. Tak jak gdyby mi kto powiedzia "Ten kolor nazywa si '...'". - Jeli wic dziecko nauczyo si gry jzykowej z kamieniami budowlanymi, to mona mu teraz powiedzie co w rodzaju "A ten kamie nazywa si'...'" i w ten sposb pierwotna gra jzykowa zostaje poszerzona. 567. Czy wic moja wiedza, e nazywam si L. W., jest tego samego rodzaju co ta, e woda wrze w 100C? To pytanie jest naturalnie le postawione. 568. Gdyby jedno z moich imion byo uywane niezwykle rzadko, to mogoby si zdarzy, e nie znabym go. To, e znam swoje imi, jest tylko dlatego samo przez si zrozumiae, e, podobnie jak wszyscy inni, uywam go niezliczon ilo razy. 569. Przeycie wewntrzne nie moe mi ukaza, e co wiem. Jeli wic mimo to mwi "Wiem, e nazywam si...", a rzecz jasna nie jest to przecie zdanie empiryczne, - - 570. "Wiem, e tak si nazywam; u nas kady dorosy wie, jak si nazywa". 571. "Nazywam si..., moesz na tym polega. Jeli to okae si faszem, to w przyszoci nigdy wicej mi nie uwierzysz". 572. A jednak wydaje mi si, e wiem, i nie mog myli si np. co do wasnego imienia! To znajduje wyraz w sowach: "Jeli to jest fasz, to jestem obkany". Dobrze, ale to s sowa; a jaki ma to wpyw na stosowanie jzyka? 573. Czy dlatego, e nic mnie nie przekona, bym temu zaprzeczy? 574. Pytanie brzmi: jakiego rodzaju zdaniem jest: "Wiem, e nie mog si co do tego myli", albo te: "Nie mog si co do tego myli"? Owo "Wiem" zdaje si odcina wszelkie racje. Po prostu to wiem. Ale jeli moe tu w ogle by mowa o pomyce, to musi by moliwe sprawdzenie, czy wiem. 575. Sowo "Wiem" mogoby wic mie za cel wskazanie, w ktrym miejscu mona na mnie polega; przy czym uyteczno tego znaku musi jednak pochodzi z dowiadczenia. 576. Mona by rzec "Skd wiem, e nie myl si co do swego imienia?" - i gdyby odpowied brzmiaa "Poniewa tak czsto go uywaem", to mona by pyta dalej: "Skd wiem, e si co do tego nie myl?" I tutaj "Skd wiem" nie moe ju mie znaczenia.

43 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

577. "Znam swoje imi z cakowit pewnoci". Odmwibym wzicia pod uwag jakiegokolwiek argumentu, ktry by prbowa wykaza, e nie znam. A co znaczy "odmwibym"? Czy jest to wyraz intencji? 578. Ale czy wyszy autorytet nie mgby mnie zapewni, e nie znam prawdy? Tak, e musiabym rzec "Poucz mnie!" Ale wtedy moje oczy musiayby zosta otwarte. 579. To, e kady zna swoje imi z najwiksz pewnoci, naley do gry jzykowej z imionami ludzi. 20.4 580. Mogoby przecie by tak, e zawsze, ilekro powiedziaem "Wiem to", okazywao si to faszem. (Wykazywanie.) 581. Ale moe mimo to nie mgbym sobie pomc i nadal zapewniabym "Wiem...". Ale jak zatem dziecko nauczyo si tego wyraenia? 582. "Wiem to" moe znaczy: Jest mi to ju dobrze znane - ale te: Jest tak na pewno. 583. "Wiem, e to w ... nazywa si '...'" - Skd to wiesz? - "Nauczyem si...". Czy mgbym tu "Wiem, e itd." zastpi przez "W ... nazywa si to '...'"? 584. Czy byoby moliwe uywanie czasownika "wiedzie" tylko w pytaniu "Skd to wiesz?", ktre nastpowaoby po prostym stwierdzeniu? - Zamiast "Ju to wiem" powiada si "Jest mi to znane"; a to nastpuje tylko po zakomunikowaniu faktu. Ale co mwi si zamiast "Wiem, co to jest"? 585. Ale czy "Wiem, e to jest drzewo" nie mwi czego innego ni "To jest drzewo"? 586. Zamiast "Wiem, co to jest", mona by rzec "Mog powiedzie, co to jest". I gdyby przyj ten sposb wyraania si, to co staoby si z "Wiem, e to jest..."? 587. Wracajc do pytania, czy "Wiem, e to jest..." mwi co innego ni "To jest...". - W pierwszym zdaniu wymieniono osob, w drugim nie. Ale std nie wida, e maj one odmienny sens. W kadym razie pierwsza forma jest nierzadko zastpowana przez drug i wtedy czsto nadaje si jej pewn specyficzn intonacj. Inaczej bowiem mwi si wtedy, gdy wypowiada si stwierdzenie nie zaprzeczone, a inaczej, gdy trwa si przy stwierdzeniu w obliczu sprzecznoci. 588. Ale czy sowami "Wiem, e..." nie mwi, i znajduj si w jakim okrelonym stanie, podczas gdy samo stwierdzenie "Tak jest..." tego nie mwi? A jednak czsto odpowiada si na takie stwierdzenie [pytaniem] "Skd o tym wiesz?" - "Ale przecie sam fakt, e to stwierdzam, daje do zrozumienia, i sdz, e to wiem". - Mona by to wyrazi nastpujco: W ogrodzie zoologicznym mgby sta napis "To jest zebra"; ale przecie nie "Wiem, e to jest zebra". "Wiem" ma sens tylko wtedy, gdy wypowiada je pewna osoba. Ale wtedy jest obojtne, czy wypowied brzmi "Wiem..." czy "To jest..." 589. Bo jak uczymy si rozpoznawa swj stan wiedzenia? 590. O rozpoznawaniu stanu mona by mwi co najwyej tam, gdzie powiada si "Wiem, co to jest". Mona si tu przekona, e naprawd posiada si t wiedz. 591. "Wiem, co to za drzewo. - To kasztan." "Wiem, co to za drzewo. - Wiem, e to kasztan." Pierwsza wypowied brzmi naturalniej ni druga. "Wiem" zostanie po raz drugi powiedziane tylko wtedy, gdy bdzie si chciao specjalnie zaakcentowa pewno; by moe aby uprzedzi sprzeciw. Pierwsze "Wiem" znaczy mniej wicej: Mog powiedzie. Ale w innym przypadku mona by zacz od konstatacji "To jest...", a potem odparowa
44 z 51 2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

sprzeciw sowami: "Wiem, co to za drzewo" i w ten sposb zaakcentowa pewno. 592. "Mog powiedzie, co to za..., i to z pewnoci". 593. Nawet gdy "Wiem, e tak jest" mona zastpi przez "Tak jest", to nie mona jednak negacji pierwszego zastpi przez negacj drugiego. Wraz z "Nie wiem..." do gry jzykowej wkracza nowy skadnik. 21.4 594. Nazywam si "L. W." I gdyby kto to kwestionowa, to natychmiast ustanowibym niezliczone powizania, ktre czyni to pewnym. 595. "Ale mog przecie wyobrazi sobie czowieka, ktry tworzy wszystkie te powizania, a adne z nich nie odpowiada rzeczywistoci. Dlaczego ja nie miabym znale si w podobnej sytuacji?" Gdy wyobraam sobie takiego czowieka, to wyobraam sobie rwnie rzeczywisto, wiat, ktry go otacza; a take jego, jak myli (i mwi) wbrew temu wiatu. 596. Jeli kto mnie informuje, e nazywa si N. N., to ma dla mnie sens zapytanie go "Czy moesz si co do tego myli?" Jest to w grze jzykowej pytanie zgodne z reguami. I odpowied Tak i Nie ma sens. - Ale oczywicie take ta odpowied nie jest nieomylna, tzn. moe kiedy okaza si faszywa, co nie pozbawia pytania "Czy moesz si..." i odpowiedzi "Nie" ich sensu. 597. Odpowied na pytanie "Czy moesz si co do tego myli?" nadaje wypowiedzi okrelon rang. Odpowied moe te brzmie "Nie sdz". 598. Ale czy na pytanie "Czy moesz..." nie mona by odpowiedzie: "Opisz ci ten przypadek i potem sam zdecydujesz, czy mog si myli"? Np. gdyby chodzio o czyje imi, to przypadek w mgby wyglda tak, e osoba ta nigdy tego imienia nie uywaa, ale przypomina sobie, e czytaa je w jakim dokumencie, - a z drugiej strony odpowied mogaby brzmie: "Nosiem to imi przez cae swoje ycie, wszyscy mnie tak nazywali". Jeli to nie jest rwnowane odpowiedzi "Nie mog si co do tego myli", to ta w ogle pozbawiona jest sensu. A jednak niewtpliwie wskazuje to na bardzo wan rnic. 599. Mona by np. opisa pewno zdania, e woda gotuje si w mniej wicej 100C. Nie jest to np. zdanie, ktre kiedy syszaem, jak moe to czy tamto, ktre mgbym wymieni. Sam w szkole zrobiem taki eksperyment. Jest to zdanie bardzo elementarne w naszych podrcznikach, a te s w takich sprawach godne zaufania, poniewa... - Mona teraz temu wszystkiemu przeciwstawi przykady pokazujce, e ludzie to i tamto uwaali za pewne, co pniej, w naszym mniemaniu, okazao si faszywe. Ale argument ten jest bezwartociowy. Powiedzie: koniec kocw moemy przytoczy tylko takie racje, jakie my uwaamy za racje, to nie powiedzie zupenie nic. Jestem przekonany, e u podstaw ley tu niezrozumienie natury naszych gier jzykowych. 600. Jakie mam podstawy, aby ufa podrcznikom fizyki eksperymentalnej? Nie mam adnych podstaw, by im ufa. I ufam im. Wiem, jak takie ksiki powstaj - albo raczej wierz, e wiem. Mam troch wiadectw, ale nie sigaj one daleko i s rozproszone. Rozmaite rzeczy syszaem, widziaem, czytaem. 601. Nieustannie zagraa nam ch, by znale znaczenie przez kontemplowanie wyraenia i nastroju, w jakim uywa si go, zamiast myle wci o praktyce. Dlatego tak czsto powtarzamy sobie to wyraenie, jakbymy w wyraeniu i w doznawanym uczuciu musieli dojrze to, czego szukamy. 602. Czy powinienem rzec "Wierz w fizyk", czy "Wiem, e fizyka jest prawdziwa"?

45 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

603. Ucz mnie, e w takich okolicznociach to si dzieje. Zostao to odkryte w wyniku ponawianych prb. To wszystko niczego by nam oczywicie nie dowiodo, gdyby tego dowiadczenia nie otaczay inne, ktre wraz z nim tworz system. Nie przeprowadzano wic eksperymentw tylko ze spadaniem, ale rwnie z oporem powietrza i wiele innych. Ale w kocu polegam na tych dowiadczeniach czy na sprawozdaniach z nich, bez skrupuw uzaleniam od nich wasne dziaania. A czy to zaufanie nie potwierdzio si? Na ile mog wyrokowa - tak. 604. Na sali sdowej wypowied fizyka, e woda gotuje si w 100C, zostaoby przyjta jako bezwarunkowo prawdziwa. Gdybym wic nie ufa tej wypowiedzi, to co mgbym uczyni, by j podway? Samemu przeprowadzi eksperymenty? Czego one by dowiody? 605. A co by byo, gdyby wypowied fizyka bya przesdem i rwnie absurdalne byoby uzalenienie wyroku od niej, co od prby ognia? 606. To, e kto inny, wedle mojego mniemania, si pomyli, nie stanowi podstawy, by przyj, e ja si teraz myl. - Ale czy nie stanowi to podstawy, by przyj, e mog si myli? Nie jest to adna podstawa, bym mia we wasnych sdach czy dziaaniach przejawia jakkolwiek niepewno. 607. Sdzia mgby wszak powiedzie "To jest prawda - na ile czowiek moe j pozna". Ale co by ten dodatek wnis? ("beyond all reasonable doubt") [ponad wszelkie rozsdne wtpliwoci]. 608. Czy popeniam bd stosujc si w swoich dziaaniach do zda fizyki? Czy mam rzec, e nie mam po temu adnych dobrych racji? Czy nie to wanie jest tym, co nazywamy 'dobr racj'? 609. Przypumy, e spotkalimy ludzi, ktrzy nie uwaaj tego za przekonujc racj. Ale jak to sobie wyobraamy? Zamiast u fizykw, zasigaj rady u wyroczni. (I dlatego uznajemy ich za prymitywnych.) Czy to bd, e zasigaj rady u wyroczni i do niej si stosuj? - Jeli mwimy, e to "bd", to czy nie zwalczamy ich gry przyjmujc nasz gr jzykow jako punkt wyjcia? 610. I czy zwalczajc j mamy suszno, czy nie mamy? Oczywicie nasze postpowanie podparte zostanie rozmaitymi hasami (sloganami). 611. Tam, gdzie naprawd spotykaj si dwie zasady, ktre s nie do pogodzenia, jeden drugiego uwaa za gupca i heretyka. 612. Powiedziaem, e 'zwalczabym' drugiego, - ale zatem czy nie podabym mu racji ? Owszem; ale jak daleko one sigaj? U kresu racji stoi perswazja. (Pomyl o tym, co si dzieje, gdy misjonarze nawracaj tubylcw.) 613. Jeli teraz mwi "Wiem, e woda w postawionym na gazie kocioku nie zamarznie, lecz si zagotuje", to zdaj si mie rwne prawo do tego "Wiem", jak do czegokolwiek innego. 'Jeli co wiem, to wiem to'. - A moe z jeszcze wiksz pewnoci wiem, e ten czowiek naprzeciw mnie jest moim starym przyjacielem, takim a takim? I jak to si ma do zdania, e patrz dwojgiem oczu i e zobacz je gdy spojrz do lustra? - Nie mam pewnoci, co na to odpowiedzie. - Ale te dwa przypadki czym si przecie rni. Gdyby woda zamarza nad pomieniem, bybym naturalnie niepomiernie zdziwiony, ale przyjbym jaki nieznany mi czynnik i moe zostawibym t rzecz do osdzenia fizykom. - Ale co mogoby skoni mnie, bym zwtpi, e w czowiek to N. N., ktrego znam od lat? Tutaj wydaje si, e wtpienie pocignoby za sob wszystko i pogryo w chaosie. 614. Tzn.: gdyby mi ze wszystkich stron przeczono: w kto nie nazywa si tak, jak to zawsze wiedziaem (i "wiedziaem" uywam tu celowo), to w tym przypadku zostabym pozbawiony

46 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

wszelkich podstaw wydawania sdw. 615. Czy znaczy to zatem: "Mog w ogle wydawa sdy tylko dlatego, e rzeczy zachowuj si tak a tak (niejako dobrodusznie)? 616. A czy byoby nie do pomylenia, e pozostabym w siodle bez wzgldu na to, jak bardzo fakty stawayby dba? 617. Pewne zdarzenia postawiyby mnie w sytuacji, w ktrej nie mgbym duej prowadzi starej gry. W ktrej zostabym wyrwany z pewnoci gry. Zaiste, czy nie jest samo przez si zrozumiae, e moliwo gry jest uwarunkowana przez pewne fakty? 618. Wydawa by si mogo, jak gdyby gra jzykowa musiaa 'ukaza' fakty, ktre j umoliwiaj. (Ale tak nie jest.) Czy mona wic powiedzie, e jedynie pewna regularno zdarze sprawia, i indukcja jest moliwa? 'Moliwa' musiaaby oczywicie by 'logicznie moliwa'. 619. Mam powiedzie: Nawet gdyby nagle wystpia nieregularno w zjawiskach przyrody, nie musiaoby to mnie wyrzuci z sioda. Mgbym, jak przedtem, wyciga wnioski - ale czy nadal nazywaoby si to "indukcj", to inne pytanie. 620. W okrelonych okolicznociach powiada si "Moesz na tym polega"; i zapewnienie to moe by w jzyku potocznym uzasadnione lub nieuzasadnione, a moe by uznane za uzasadnione nawet wtedy, gdy to, co przepowiedziane, nie zicio si. Istnieje gra jzykowa, w ktrej uywa si tego zapewnienia. 24.4 621. Gdyby mwiono o anatomii, rzekbym: "Wiem, e z mzgu wychodzi 12 par nerww". Nigdy tych nerww nie widziaem, a nawet specjalista obserwowa je tylko w nielicznych przypadkach. - Tak wanie uywa si tu poprawnie sowa "Wiem". 622. Ale poprawne jest te uycie "Wiem" w kontekstach wymienionych przez Moore'a, przynajmniej w okrelonych okolicznociach. (Nie wiem wprawdzie, co znaczy "Wiem, e jestem czowiekiem". I temu jednak mona by nada sens.) Dla kadego z tych zda mog sobie wyobrazi warunki, ktre czyni z niego posunicie w jednej z naszych gier jzykowych, a w rezultacie znika wszelka filozoficzna niezwyko. 623. Dziwne, e w takim przypadku zawsze chciabym rzec (cho jest to bd): "Wiem to - na ile mona co takiego wiedzie". To niepoprawne, ale co poprawnego za tym si kryje. 624. Czy moesz myli si co do tego, e ten kolor po polsku nazywa si 'zielony'? Mog na to odpowiedzie tylko "Nie". Gdybym powiedzia "Tak, - bo zawsze moliwe jest zudzenie", nic by to nie znaczyo. Bo czy inni nie znaj tego dodatku? I skd ja go znam? 625. Ale czy to znaczy, e jest nie do pomylenia, by sowo "zielony" pojawio si skutkiem przejzyczenia czy chwilowego pomieszania? Czy nie znamy takich przypadkw? - Mona te komu powiedzie: "Czy czasem si nie przejzyczye?" Znaczy to mniej wicej: "Rozwa to raz jeszcze". Ale te rodki ostronoci maj sens tylko wtedy, gdy gdzie dobiegaj kresu. Wtpienie bez kresu nie jest nawet wtpieniem. 626. Nic te nie znaczy powiedzenie: "Polsk nazw tego koloru jest z pewnoci 'zielony', chyba e si przejzyczam lub co mi si pomieszao".

47 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

627. Czy nie naleaoby wtrca tego zastrzeenia do wszystkich gier jzykowych? (Co ukazuje jego bezsensowno.) 628. Kiedy powiada si "Pewne zdania musz zosta usytuowane poza zasigiem wtpliwoci", brzmi to tak, jakbym te zdania, np. to, e nazywam si L. W., mia zamieci w ksice logicznej. Jeli bowiem naley to do opisu gry jzykowej, to naley te do logiki. Jednak to, e nazywam si L. W., nie naley do takiego opisu. Gra jzykowa operujca imionami osb moe wprawdzie istnie nawet wtedy, gdy myl si co do swego imienia - ale to zakada, i niedorzeczne jest powiedzenie, e wikszo ludzi myli si co do swych imion. 629. Z drugiej jednak strony poprawne jest powiedzenie o sobie "Nie mog myli si co do swego imienia", a bdne "By moe si myl". Ale to nie znaczy, e dla innych bezsensowne jest wtpienie w to, co ja uznaj za pewne. 630. To, e nie mona w jzyku ojczystym myli si co do oznaczenia pewnych rzeczy, jest po prostu zwykym faktem. 631. "Nie mog si co do tego myli" charakteryzuje po prostu pewien rodzaj twierdzenia. 632. Wspomnienie pewne i niepewne. Gdyby pewne wspomnienie nie byo oglnie bardziej godne zaufania, tzn. gdyby nie byo przez dalsz weryfikacj potwierdzane czciej ni wspomnienie niepewne, to wyraz pewnoci i niepewnoci nie peniby w jzyku swej obecnej funkcji. 633. "Nie mog si co do tego myli" - ale co, jeli pniej si jednak myliem? Bo czy nie jest to moliwe? Ale czy to sprawia, e wyraenie "Nie mog si itd." jest niedorzeczne? Czy nie lepiej byoby zamiast tego rzec "Trudno byoby mi si co do tego myli"? Nie, bo to znaczy co innego. 634. "Nie mog si co do tego myli; w najgorszym razie zrobi ze swego zdania norm". 635. "Nie mog si co do tego myli: byem z nim dzisiaj". 636. "Nie mog si co do tego myli; gdyby jednak wydawao si, e co przemawia przeciw memu zdaniu, to mimo tego pozoru bd przy nim trwa". 637. "Nie mog si itd." wskazuje memu stwierdzeniu jego miejsce w grze. To jednak odnosi si zasadniczo do mnie, a nie do gry w oglnoci. Jeli si w swym stwierdzeniu myl, to nie odbiera to grze jzykowej jej uytecznoci. 25.4 638. "Nie mog si co do tego myli" jest zwykym zdaniem sucym temu, aby przyda wypowiedzi warto pewnoci. I tylko w codziennym uyciu jest to uzasadnione. 639. Ale co to do diaba pomoe, jeli - jak kady przyzna - mog si co do tego myli, a wic take co do zdania, ktre ono miao wspiera? 640. Czy mam powiedzie, e to zdanie wyklucza okrelony rodzaj bdu? 641. "Dzi mi o tym powiedzia - co do tego nie mog si myli". - A co, jeli pniej okae si to faszem?! Czy nie musimy tu rozrni sposobw, na jakie co 'okazuje si faszem'? - Jak zatem mogoby zosta wykazane, e moja wypowied bya faszywa? Tu przecie wiadectwo walczy przeciw wiadectwu i trzeba zdecydowa, ktre ma ustpi. 642. Gdy jednak kto wyraa wtpliwoci: A co, gdybym nagle, e tak powiem, przebudzi si i rzek "Wanie uroiem sobie, e nazywam si L. W.!" -- kto powie, e nie przebudz si raz jeszcze i nie uznam tego z kolei za nadzwyczajne urojenie itd.?

48 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

643. Mona oczywicie wyobrazi sobie przypadek, a s takowe, gdy po 'przebudzeniu' nigdy wicej nie ma si wtpliwoci, co byo urojeniem, a co rzeczywistoci. Ale taki przypadek, lub jego moliwo, nie dyskredytuje zdania "Nie mog si co do tego myli". 644. Czy bowiem w przeciwnym razie nie zostaoby zdyskredytowane wszystkie stwierdzenia? 645. Nie mog si co do tego myli - ale zapewne mog kiedy, susznie czy niesusznie, doj do przekonania, i nie byem zdolny do wydawania sdu. 646. Gdyby to si zawsze lub czsto zdarzao, zapewne zmienioby to zupenie charakter gry jzykowej. 647. Zachodzi rnica pomidzy pomyk, dla ktrej, e tak powiem, miejsce w grze jzykowej jest przygotowane, a zupen nieprawidowoci, ktra zdarza si jako wyjtek. 648. Mog te przekona kogo innego o tym, e 'nie mog si co do tego myli'. Powiadam komu: "Dzi rano by u mnie ten a ten i to a to mi opowiedzia". Jeli jest to zdumiewajce, moe mnie spyta: "Czy nie moesz si co do tego myli?" Moe to znaczy: "Czy na pewno zdarzyo si to dzi rano?" lub te "Czy na pewno waciwie go zrozumiae?" atwo zauway, co mgbym doda aby wykaza, e nie myl si co do czasu i, podobnie, e nie zrozumiaem le opowieci. Ale to wszystko nie moe wykaza, i wszystko mi si nie przynio lub e nie uroiem sobie tego niczym mary sennej. Ani te nie moe to wykaza, e si oglnie nie przejzyczyem. (Co takiego si zdarza.) 649. (Kiedy powiedziaem do kogo - po angielsku - e ksztat pewnej gazi jest charakterystyczny dla gazi wizu, czemu w kto zaprzeczy. Gdy potem przechodzilimy koo jesionw, rzekem "Widzisz, tu s gazie, o ktrych mwiem". On na to "But that's an ash" [Ale to jesion] - a ja "I always meant ash when I said elm" [Zawsze, gdy mwiem wiz, miaem na myli jesion].) 650. To wszake znaczy: w pewnych (i czstych) przypadkach moliwo pomyki daje si wyeliminowa. - Tak te eliminuje si bdy rachunkowe. Bo jeli rachunek zosta sprawdzony wielokrotnie, to nie mona potem powiedzie: "Jego poprawno jest mimo to tylko bardzo prawdopodobna - gdy bd zawsze moe si jeszcze wlizgn". Przypumy bowiem, e kiedy si wydao, i bd zosta wykryty - dlaczego tu nie mielibymy podejrzewa bdu? 651. Nie mog si myli co do tego, e 12 x 12 = 144. A nie mona teraz matematycznej pewnoci przeciwstawi wzgldnej niepewnoci zda empirycznych. Bo zdanie matematyczne otrzymuje si w wyniku serii dziaa, ktre w aden sposb nie rni si od pozostaych dziaa w naszym yciu i tak samo naraone s na zapomnienie, przeoczenie, zudzenie. 652. Czy mog teraz prorokowa, e ludzie nigdy nie obal obecnych zda rachunkowych, nigdy nie powiedz, i wiedz wreszcie, jak si rzeczy maj? Ale czy to usprawiedliwiaoby wtpienie z naszej strony? 653. Jeli zdanie 12 x 12 = 144 usytuowane jest poza zasigiem wtpliwoci, to musi tak by rwnie ze zdaniami niematematycznymi. 26.4.51 654. Ale temu wiele mona zarzuci. - Po pierwsze, jest tak, e "12 x 12 itd." jest zdaniem matematycznym i mona z tego wyciga wniosek, e tylko takie zdania s w tej sytuacji. I jeli to wnioskowanie jest nieprawomocne, to powinno istnie rwnie pewne zdanie o procesie rachowania, ale niematematyczne. - Myl o zdaniu w rodzaju: "Mnoenie '12 x 12', o ile przeprowadzaj je biegli rachmistrze, daje w wikszoci przypadkw wynik '144'". Zdaniu temu nikt nie zaprzeczy, a nie jest ono naturalnie zdaniem matematycznym. Ale czy ma pewno zdania matematycznego?

49 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

655. Zdanie matematyczne niejako oficjalnie naznaczone zostao stemplem bezspornoci. Tzn.: "Spierajcie si o inne rzeczy; ta jest ustalona, jest osi, wok ktrej twj spr moe si obraca". 656. A tego nie mona powiedzie o zdaniu, e ja nazywam si L. W. Ani o zdaniu, e tacy a tacy ludzie poprawnie wykonali takie a takie obliczenia. 657. Zdania matematyki, rzec by mona, s skamielinami. - Zdanie "Nazywam si..." takie nie jest. Ale ci, ktrzy, tak jak ja, dysponuj przytaczajcymi wiadectwami, te uwaa je bd za niezbite. I to nie na skutek bezmylnoci. Bo to, e wiadectwo jest przytaczajce, polega wanie na tym, e nie musimy ustpowa przed adnym wiadectwem przeciwnym. Mamy tu zatem oparcie podobne do tego, ktre sprawia, e zdania matematyczne s niezbite. 658. Pytanie "Ale czy nie moge ulec teraz zudzeniu, a pniej by moe zorientowa si, e tak byo?" mogoby rwnie by skierowane przeciw kademu zdaniu tabliczki mnoenia. 659. "Nie mog myli si co do tego, e zjadem wanie obiad". Bo jeli mwi komu "Zjadem wanie obiad", to moe on sdzi, e kami, albo e nie jestem teraz przy zdrowych zmysach, nie uwierzy jednak, e si myl. Tak, zaoenie, e mgbym si myli, nie ma tu sensu. Ale to si nie zgadza. Mgbym np. zaraz po obiedzie, nie wiedzc o tym, zdrzemn si i spa przez godzin, a teraz sdzi, e wanie jadem. Ale mimo wszystko rozrniam tu rozmaite rodzaje pomyek. 660. Mgbym spyta: "Jak mgbym pomyli si co do tego, e nazywam si L. W.?" I odpowiedzie: Nie widz, jakby to byo moliwe. 661. Jak mgbym si myli przyjmujc zaoenie, e nigdy nie byem na Ksiycu? 662. Gdybym rzek "Nigdy nie byem na Ksiycu, ale mog si myli", byoby to idiotyczne. Bo sama myl, e mgbym zosta tam przeniesiony w nieznany sposb we nie, nie dawaaby mi prawa, by mwi tu o moliwej pomyce. Gram bdnie, jeli to czyni. 663. Mam prawo powiedzie "Nie mog si co do tego myli" nawet gdy jestem w bdzie. 664. Czym innym jest: czy kto uczy si w szkole tego, co w matematyce poprawne a co niepoprawne, czy te sam owiadczam, e nie mog si w pewnym zdaniu myli. 665. Przydaj tu temu, co powszechnie ustalone, co szczeglnego. 666. Ale jak jest np. z anatomi (albo ze znaczn jej czci)? Czy to, co ona opisuje, rwnie nie podlega adnym wtpliwociom? 667. Nawet gdybym przyby do kraju, gdzie ludzie wierzyliby, e s we nie przenoszeni na Ksiyc, to nie mgbym im powiedzie: "Nigdy nie byem na Ksiycu. - Naturalnie mog si myli." A na ich pytanie "Czy nie moesz si myli?" musiabym odpowiedzie: Nie. 668. Jakie to ma praktyczne konsekwencje, jeli udzielam informacji i dodaj, e nie mog si co do tego myli? (Mgbym te zamiast tego doda: "Co do tego nie mog si myli tak samo, jak co do tego, e nazywam si L. W.") W kim innym moja wypowied mogaby mimo to budzi wtpliwoci. Ale jeli mi ufa, to nie tylko przyzwoli, bym go poucza, ale te z mojego przekonania wycignie okrelone wnioski co do tego, jak si zachowam. 669. Zdania "Nie mog si co do tego myli" z pewnoci uywa si w praktyce. Ale mona

50 z 51

2009-11-20 09:36

Bez tytuu 1

http://sady.umcs.lublin.pl/wittgenstein.op.htm

wtpi, czy ma ono by pniej rozumiane w zupenie cisym sensie, czy te raczej jest rodzajem przesady, ktrej uywa si by moe tylko w celach perswazyjnych. 27.4. 670. Mona by mwi o podstawowych zasadach ludzkich bada. 671. Lec std do takiej czci wiata, gdzie ludzie maj tylko nieokrelone wieci, a moe w ogle adnych, na temat moliwoci latania. Mwi im, e przyleciaem wanie do nich z... Pytaj mnie, czy mog si myli. - Oczywicie faszywie sobie przedstawiaj, jak si ta rzecz ma. (Gdyby zapakowano mnie do puda, to moe mylibym si co do rodzaju transportu.) Jeli powiem im po prostu, e nie mog si myli, to moe ich to nie przekona; ale przekona ich, gdy opisz im przebieg zdarzenia. Wtedy na pewno nie bd brali pod uwag moliwoci pomyki . Ale mogliby przy tym - nawet jeli mi ufaj - sdzi, e niem lub i czary spowodoway, e to sobie wyimaginowaem. 672. 'Jeli nie ufam temu wiadectwu, to dlaczego mam ufa jakiemukolwiek innemu?' 673. Czy nie jest trudno rozrni przypadki, w ktrych nie mog si myli i te, w ktrych raczej nie mog si myli? Czy zawsze jest jasne, do jakiego rodzaju dany przypadek naley? Przypuszczam, e nie. 674. S te jednak okrelone typy przypadkw, w ktrych susznie mwi, e nie mog si myli i Moore poda kilka ich przykadw. Mog wyliczy rne typowe przypadki, ale nie mog poda oglnej charakterystyki. (N. N. nie moe si myli co do tego, e kilka dni temu przylecia z Ameryki do Anglii. Moe on utrzymywa co innego tylko wtedy, gdy jest szalony.) 675. Jeli kto wierzy, e kilka dni temu przylecia z Ameryki do Anglii, to wierz, e nie moe si co do tego myli. I tak samo, gdy kto mwi, e siedzi teraz przy stole i pisze. 676. "Ale jeli nawet w takich przypadkach nie mog si myli, - to czy nie jest moliwe, e jestem pod narkoz?" Jeli jestem i jeli narkoza pozbawia mnie przytomnoci, to nie mwi teraz i nie myl naprawd. Nie mog na serio przyj, e w tej chwili ni. Kto nic mwi "ni", nawet gdy mwi na gos, nie ma racji w wikszym stopniu ni wtedy, gdy we nie mwi "Pada deszcz" podczas gdy faktycznie pada. Nawet gdyby jego sen naprawd by zwizany z szumem deszczu.

51 z 51

2009-11-20 09:36

Das könnte Ihnen auch gefallen