Beruflich Dokumente
Kultur Dokumente
wiecie zmczone. Maj za sob kilkudniow podr. Najpierw musiay dotrze do Charkowa, gdzie
spdziy jaki czas w celu wyrobienia wiz. Potem podr samolotem do Polski i dalej do orodkw. Teraz
dajemy im odpocz i zaatwi codzienne najpilniejsze potrzeby, np. wymieni walut w kantorach. Cz
osb bya ju w Olsztynie, gdzie zrobia najbardziej potrzebne zakupy. Pniej trzeba zacz przechodzi do
konkretw.
PAP: Pobyt w orodkach przewidziany jest na sze miesicy. Na jak opiek mog w tym czasie liczy?
R.R.: Tak naprawd ci ludzie zaczynaj od zera, a proces adaptacji bdzie trwa latami. My dajemy im
wdk. To s m.in. kursy jzykowe. Wikszo z nich posuguje si jzykiem polskim, ale jego znajomo
jest rna. 180 godzin kursu to przyjte minimum, eby mc si porozumiewa. Ponadto przewidziane s
kursy doradztwa zawodowego oraz kursy orientacyjne.
Pomimo e osoby te pochodz z naszego krgu kulturowego, to zmiana jest dla nich dosy istotna.
Wschodnia Ukraina a Polska to politycznie, spoecznie i gospodarczo rne wiaty. Trzeba im przekaza
wiedz na temat podstawowych faktw dotyczcych naszej struktury politycznej, prawa czy szeroko
rozumianego sposobu poruszania si w naszym kraju. Chodzi take o takie kwestie jak np. zaatwianie spraw
w urzdzie czy rozliczanie podatkw. T szczegow wiedz bd im przekazywa odpowiednie osoby.
Oprcz zakwaterowania i wyywienia, maj take zapewnion opiek medyczn: lekarza podstawowej
opieki zdrowotnej, pediatr, internist, ginekologa i stomatologa. Ponadto stowarzyszenie "Wsplnota
Polska" wykupio bardzo korzystn polis ubezpieczeniow dla tych osb, m.in. zakresie hospitalizacji. W
nagych przypadkach takie osoby mog trafi do szpitala MSW w Olsztynie. Jedna z nich ju zostaa tam
skierowana pod opiek onkologiczn.
PAP: Wrd tych osb jest wiele dzieci. W jaki sposb bdzie im zapewniona opieka oraz edukacja?
R.R: Chodzi o ponad 50 dzieci. Prawie poowa z nich nie ma ukoczonych szeciu lat. Reszta to dzieci w
wieku szkolnym, gwnie na poziomie szkoy podstawowej. Dzieci bd chodziy do lokalnej szkoy,
poniewa gmina ma moliwo ich przyjcia. S te oferty z innych gmin, ktre mog przyj dzieci starsze,
do gimnazjum i liceum. Dzieci bd mogy trafi do szkoy ju od 8 lutego, wtedy kocz si ferie zimowe
w woj. warmisko-mazurskim. W orodku zorganizowano sal przedszkoln, gdzie najmodsze dzieci maj
zapewnion podstawow opiek. W najbliszym czasie bdzie tam dziaao przedszkole. Chodzi te o
odcienie rodzicw, ktrzy w najbliszym czasie bd musieli zaatwi formalnoci.
PAP: Szefowa MSW Teresa Piotrowska zapewnia, e sprawa kadej osoby, rodziny bdzie rozpatrywana
indywidualnie...
R.R.: Kada rodzina to jest odrbny przypadek. Tutaj nie mona zastosowa jednego modelu czy planu dla
wszystkich. Ci ludzie s nastawieni bardzo optymistycznie. S te wiadomi, e musz si zgodzi na
pewnego rodzaju utrudnienia zwizane z przesiedleniem. Trzeba z nimi rozmawia, wej w rne sfery ich
ycia. Oni si na to godz, i jest to zgoda naprawd pozytywna. Ich oczekiwania s proste: "chcemy
pracowa, aeby nasz prac odwdziczy si Polsce". My z kolei wychodzimy z urzdniczych butw i
wchodzimy w buty normalnych ludzi, ktrzy po prostu chc pomc innym. Odbieramy te bardzo duo
sygnaw od osb, ktre chc wesprze te osoby. Chodzi m.in. o zatrudnienie czy znalezienie mieszkania.
PAP: Jaka jest rola ekspertw Urzdu do Spraw Cudzoziemcw w tym przedsiwziciu?
R.R.: Na miejscu w obu orodkach jest grupa naszych pracownikw. Mamy unikalne dowiadczenia w
prowadzeniu podobnych orodkw; wiemy, jak to wyglda od podszewki, i jak naley organizowa takie
placwki. Chodzi o to, eby pobyt tych ludzi by jak najspokojniejszy i odbywa si w przyjaznej
atmosferze. Mamy opracowane procedury np. jak postpowa w przypadku ujawnienia choroby zakanej
czy w przypadku przemocy. Nie wiemy jednak, z jakimi sytuacjami moemy si spotka, dlatego musimy
by przygotowani na kad okoliczno.
PAP: Pojawiaj si obawy, e jest to jednorazowa akcja i e za p roku ci ludzie zostan pozostawieni sami
sobie...
R.R.: Kiedy Ronald Reagan powiedzia, e najlepszym programem socjalnym jest praca, i ja mocno w to
wierz. Tak naprawd my pomagamy tym osobom usamodzielni si, ale nie moemy ich, w cudzysowie,
ubezwasnowolni. To znaczy nie moemy stworzy sytuacji, w ktrej ci ludzie nabior przekonania, e kto
bdzie si nimi opiekowa do koca ycia, bo tak nie jest. Polska nie jest formu pastwa opiekuczego w
wydaniu Szwecji z lat 70. To jest rzeczywisto, w ktrej kady z nas musi sobie radzi. Pastwo jest
odpowiedzialne za to, eby da narzdzia i stworzy takie rodowisko, ktre bdzie przyjazne dla realizacji
ich zamierze.
Oczywicie moe si zdarzy, e komu si nie uda; tak samo jak niektrym Polakom nie udaje si w innych
pastwach. Natomiast my musimy zrobi wszystko, eby wykorzysta maksymalnie te sze miesicy, aby
uzbroi ich w wiedz, ktra bdzie im potrzebna na kolejne lata. Chodzi o to, eby mogli pracowa i si
utrzyma.
Drugim, wanym elementem jest powstajca w Ministerstwie Pracy i Polityki Spoecznej polityka
integracyjna cudzoziemcw. To jest cz naszego dobrze rozumianego interesu. Poczwszy od tego, e jeli
chcemy pewne elementy demografii wzmocni cudzoziemcami, to powinnimy o to zadba. Skoczywszy
na tym, eby nie zakoczy tak jak np. Francuzi; mwi o drugim, trzecim pokoleniu Algierczykw czy
Tunezyjczykw, ktrzy przyjechali do Francji i zostali pozostawieni sami sobie. Musimy zwraca uwag na