Sie sind auf Seite 1von 45

WokCharlesaTaylora.

Debata
AroundCharlesTaylor.ADebate

byJanAndrzejKoczowskiWojciechBartkowiczMichauczewskiRobertJ.WoniakPiotrSikora
AndrzejDraguaKrzysztofMechMichaMasowski
Source:
TheSign(Znak),issue:665/2010,pages:3073,onwww.ceeol.com.

T E M AT M I E S I C A

Wok Charlesa Taylora.


Debata
Wykad Charlesa Taylora skoni nas do postawienia kilku pyta:
1. Czy Taylor trafnie rozpoznaje sytuacj wiary w wiecie Zachodu?
Jeli nie, co domaga si korekty?
2. Skoro dochodzimy do wiary rnymi ciekami, to czy
dochodzimy rzeczywicie do jednego celu? Czy mona i czy trzeba
pyta o cel tych cieek?
3. W jakim stosunku pozostaj wzgldem siebie rne zaplecza
wiary? Czy nieuchronnie wykluczaj si, czy te mog by
komplementarne? Dla przykadu: czy katolikowi nowoczesnemu
przystoi wozi w samochodzie gurk w. Krzysztofa i zanurza si
w rdeku w Lourdes?
4. Jak wartociowa rne zaplecza wiary?
5. Czy do rnych cieek wiary da si odnie takie tradycyjne
pojcia kocielne jak herezja?
6. Jakie najwiksze niebezpieczestwa wi si z podaniem
ciek wiary, ktra jest Pani/Panu najblisza?
7. Jakie s gwne ogniska koniktu midzy ludmi podajcymi
rnymi ciekami wiary?
8. Jak godzi ludzi dochodzcych do wiary rnymi ciekami,
o rnych zapleczach?
Zapraszamy Pastwa do lektury pierwszych komentarzy i polemik.
Kolejne gosy pojawi si w najbliszych numerach.

30

T E M AT M I E S I C A

Chrzecijastwo dwu prdkoci


K S. WO JC I EC H B A RT KOW IC Z

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

Czy w zwizku ze wspczesn rozmaitoci cieek wiary grozi nam


popadnicie w kryptoschizm chrzecijastwa dwu prdkoci?
Przyznam, e nie widz takiego problemu. Na pewno nie stanowi
takiego sporu to, co dzieje si od pocztku sierpnia przed Paacem
Prezydenckim. Mieszkajc przy Krakowskim Przedmieciu, suchajc
co noc biesiadnych piosenek, gwizdw i niecenzuralnych okrzykw,
musz stwierdzi, e nazywanie tego sporem religijnym stanowi
przejaw radosnej twrczoci.

Bardzo ceni twrczo Charlesa Taylora. Jego prace uwaam za niezwykle trafny klucz
do rozumienia wiata, w ktrym przyszo nam y. Nie do przecenienia jest rwnie warto, jak dla chrzecijaskiej etyki stanowi monumentalne studium podmiotowoci zawarte w Sources of the Self. Nie bd zatem rozwodzi si nad tym wszystkim, co w wykadzie Profesora trafne i inspirujce jego myl broni si sama. Uwagi moje bd zatem
miay charakter maego dopowiedzenia chwilami polemicznego.
1. Nade wszystko wane wydaje mi si wprowadzenie rozrnienia, ktre w wykadzie
profesora Taylora si nie pojawia. Ot czym innym s c i e k i d o w i a r y, czym
innym za c i e k i w i a r y. Innymi sowy odrni naley status czowieka poszukujcego (z rozmaitych motyww wewntrznych i zewntrznych) Boga Trjjedynego,
od statusu chrzecijanina, a wic czowieka, ktrego relacja do Boga zakorzenia si
w Kociele. Zasug profesora jest przeledzenie w historii Zachodu nieustannej fluktuacji uwarunkowa cywilizacyjnych, kulturowych, ideowych, w kontekcie ktrych
pojawiaj si wci nowe drogi do Boga. Wyjania to gbiej natur zjawiska, ktre dla
przecitnego duszpasterza (od modego wikariusza po biskupa) jest, jak sdz, oczywiste dani nam s w Kociele bracia i siostry, ktrzy do wiary dochodzili bardzo rnymi ciekami: od wiary odziedziczonej i nigdy nie kwestionowanej, poprzez wiar rewitalizowan w rozmaitych ruchach i wsplnotach, a do wiary wybuchajcej w sercu
czowieka ni z tego, ni z owego kiedy to stosunkowo najatwiej przychodzi nam zaobserwowa odciski palcw Boej aski. Z mojego dowiadczenia wynika, e uwiadomienie sobie wieloci (i zmiennoci) owego curriculum ycia wiary czonkw naszych
wsplnot eklezjalnych stanowi dla samego duszpasterza bardzo poywny pokarm wiary.

31

KS. WOJCIECH
BARTKOWICZ,
dr teologii,
rektor Wyszego
Metropolitalnego
Seminarium
Duchownego
w Warszawie.

T E M AT M I E S I C A

Oto na naszych oczach dzieje si historia zbawienia, ktr w sposb typiczny opisuje Biblia: przychodz ze wschodu i zachodu, z pnocy i z poudnia, pierwsi staj si ostatnimi, a ostatni pierwszymi. Bg ma wszdzie swoich ludzi, a Jego Duch wieje tam, gdzie
chce, wtedy, kiedy chce i tak, jak chce.

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

2. cieki na gr Pana s zatem rne, ale prowadz w jedno miejsce. Bg Abrahama,


Izaaka i Jakuba objawi si najpeniej w Jezusie z Nazaretu jeli moliwe jest spotkanie
z Wszechmocnym, to jest to spotkanie zawsze przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie. Ow p r z e s t r z e n i C h r y s t u s o w dostpn tu i teraz, w ktrej zakotwicza si ycie wiary chrzecijanina, jest naturalnie Koci. Jak jednak zdefiniowa jego
granice? Z fragmentu wykadu profesora Taylora mona by wnioskowa, e sugeruje
on sprowadzenie Kocioa do spoecznoci, w ktrej rozmaito drg wiary sprowadza
si do wsplnego mianownika poprzez wsplnot misteryjn celebracja liturgiczna
miaaby zatem stanowi gwarancj jednoci eklezjalnej. Myl jednak, e owa zredukowana definicja Kocioa to jedynie uproszczenie, ktre nie oddaje w peni myli Autora. Koci to wsplnota wiary i obyczajw (fides et mores). Jeli owe obyczaje bdziemy rozumieli jako sposb przeywania wiary, to moemy stwierdzi, e Koci
to w istocie wsplnota ludzi, ktrych mimo skrajnie rnych c i e e k d o w i a r y,
cechuje jakie podobiestwo d r g w i a r y. Tre owej przeywanej przez chrzecijanina wiary m u s i si bowiem jako mieci w obrbie Credo. Styl ycia inspirowanego wiar m u s i si jako mieci w obrbie Jezusowych mores, a wic ma przybiera

fot. kpwerker

32

(o styl posugi apostolskiej), czy te spory dyscyplinarne, ktre zaowocoway tak zwanym

Utopia rozwoju bez blu mogaby zosta zrealizowana jedynie za cen


rezygnacji z prawdy. To fakt odczuwamy t pokus, tym silniej, im
mocniej obcia nas kulturowe jarzmo dyktatury relatywizmu.
Soborem Jerozolimskim. W kontekcie zmieniajcych si warunkw zewntrznych, konieczno nieustannej oceny nowych stylw ycia, nowych problemw spoecznych, ekonomicznych, technologicznych, medycznych etc. stanowia dla odpowiedzialnych za
wsplnoty kocielne wyzwanie wymagajce zawsze najwyszej starannoci intelektualnej i duchowej. Braki w tym zakresie owocoway kryzysami, z ktrych najcisze rozwizywa Duch wity przy pomocy soborw bd witych i wiatych papiey.
Czy jestemy w stanie w przyszoci unikn tych kryzysw? Czy te kryzys stanowi
nieuniknion (przy zaoeniu saboci ludzkiej kondycji) cen rozwoju? Ostronie stawiabym na t drug hipotez. Utopia rozwoju bez blu mogaby zosta zrealizowana jedynie za cen rezygnacji z prawdy. To fakt odczuwamy t pokus, tym silniej, im mocniej
obcia nas kulturowe jarzmo dyktatury relatywizmu. Tymczasem pojcia heterodoksji
i heteropraksji nie przestay mie zastosowania w Kociele yjcym w nowym, wspaniaym wiecie. Nazywanie po imieniu ponowoczesnych herezji nie przestao by obowizkiem pasterzy ponowoczesnego Kocioa. Powtarzam nigdy nie bdzie to doskonae:
intuicje Ducha witego zbyt mocno splataj si z intuicjami sabych ludzkich umysw.
A jednak, w duszej perspektywie, gwarancja bezpieczestwa dana wsplnocie uczniw
Chrystusa przez Mistrza (bramy piekielne go nie przemog, cokolwiek rozwiecie na
ziemi, bdzie rozwizane w niebie) okazuje si wana i skuteczna.
4. Istot problemu stanowi zatem sposb definiowania przestrzeni ortodoksji i ortopraksji w zmieniajcym si cywilizacyjnym tu i teraz. Odbiorc impulsw Ducha Jezusa

33

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

3. I tu pojawia si istotna, aczkolwiek dyskusyjna teza profesora Taylora. Wyraajc opini, e posuga Rozeznajcych-Znaki-Czasu (a wic pasterzy dziercych klucze dyscyplinarnych i doktrynalnych rozstrzygni) sprawowana jest kiepsko, proponuje on, by
spraw wzi w swoje rce. Koci to my
Jeli chodzi o jako i styl posugi rozeznania, to Koci rzeczywicie ma z ni kopoty od samego pocztku wystarczy wspomnie odnotowany w Biblii spr Piotra i Pawa

T E M AT M I E S I C A

ksztat czego, co nazywamy moralnoci ewangeliczn. Jej fundamentem jest Dekalog, za najpeniejszym rozwiniciem Kazanie na grze. Okrelanie tego, co mieci si
w obrbie tak rozumianego etosu Ewangelii, co za poza niego wykracza, naley do zada wasnych pasterzy Kocioa.

T E M AT M I E S I C A
WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

jest caa wsplnota wierzcych. Rozeznawanie i definiowanie owych natchnie naley


do urzdu apostolskiego. W tym kontekcie prbuj rozumie egzort profesora Taylora zawart w ostatnich zdaniach jego wykadu. Nie dyskutuj zatem z ocen niedostateczn wystawion p o s u d z e j e d n a n i a, sprawowanej przez hierarchi. Kady chrzecijanin ma tu prawo do wasnych ocen. Chciabym jednak zwrci uwag na
apel o wiksze zaangaowanie caej wsplnoty wierzcych w t posug. Jeli nie chcemy rozumie tego apelu jako wezwania do rewolucji instytucjonalnej w Kociele, wwczas pozostaje nam przyj w apel jako zaproszenie do w y p y n i c i a n a g b i .
Powtarzam: cay Koci jest adresatem Boych natchnie. Jeli wic kady chrzecijanin zaangauje si mocniej w y c i e w D u c h u, to na szczeblu urzdu apostolskiego atwiej przeoy si to na natchnione orzeczenia tak w zakresie wiary, jak i obyczajw. Bg ma pomys dla swojej trzdki, yjcej porodku globalnej wioski. Trzeba nam
si uwaniej we wsuchiwa.
5. Czy w zwizku ze wspczesn rozmaitoci cieek wiary grozi nam popadnicie
w kryptoschizm chrzecijastwa dwu prdkoci? Przyznam, e nie widz takiego
problemu. Na pewno nie stanowi takiego sporu to, co dzieje si od pocztku sierpnia
przed Paacem Prezydenckim. Mieszkajc przy Krakowskim Przedmieciu, suchajc
co noc biesiadnych piosenek, gwizdw i niecenzuralnych okrzykw, musz stwierdzi,
e nazywanie tego sporem religijnym stanowi przejaw radosnej twrczoci dziennikarzy, ktrzy chcieliby raczej kreowa rzeczywisto, anieli j opisywa. Jedyny naprawd realny, bolesny podzia chrzecijan to podzia na tych, ktrzy na serio oparli
swoje ycie na Bogu, oraz na tych, ktrzy mimo formalnych deklaracji wiary dryfuj z prdem wiata. To rzeczywisty dramat chrzecijastwa dwch prdkoci. Spory
pomidzy zwolennikami i przeciwnikami tradycyjnych (bd ponowoczesnych) form
przeywania wiary s zazwyczaj sporami zastpujcymi dyskusj o tym, co istotne. Bo
przecie, gdy czowiek zblia si do Prawdy, przestaje si ekscytowa kronik towarzysk w porannej gazecie.
Jak napisa pewien wiaty i wity Duszpasterz, ktry by mistrzem w posudze jednoczenia w jednym Kociele ludzi o bardzo rnych ciekach wiary: Mio mi wszystko wyjania, Mio wszystko rozwizaa dlatego uwielbiam t Mio, gdziekolwiek
by przebywaa ().

34

T E M AT M I E S I C A

cieki wiary
K S. A N DR Z E J DR AGU A

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

Itinerarium nadprzyrodzone musi si charakteryzowa swoist


bezinteresownoci. Wiara, Koci, religia to rzeczywistoci,
ktrych naley pragn niejako dla nich samych, a nie dla korzyci,
ktre owszem w doczesnoci mog by nawet wymierne.

Tym, co wydaje si szczeglnie cenne w koncepcji Charlesa Taylora, jest akcent pooony na zrnicowane rozumienie pojcia wieckoci. Taylor krytycznie odnosi si do
klasycznej, socjologicznej tezy sekularyzacyjnej, wedug ktrej postpujce zewiecczenie (w znaczeniu zsekularyzowania) jest procesem linearnym, nieodwracalnym, bdcym pochodn modernizacji. Procesy, jakie zachodz wewntrz religii, s jednak
o wiele bardziej zoone i wielopaszczyznowe, ni utrzymywali zwolennicy tezy sekularyzacyjnej. Tych paszczyzn mona wyznaczy wiele: stosunek do instytucji Kocioa
(religii zinstytucjonalizowanej), praktyki religijne, wierzenia i duchowo, postpowanie moralne, relacja do spoeczestwa i pastwa, czyli sposb obecnoci w przestrzeni
publicznej. Taylor pokazuje, i wycofanie si religii w jednej z tych sfer niekoniecznie
musi pociga za sob osabienie pierwiastka religijnego w innych sferach. Pomidzy
poszczeglnymi sferami, gdzie ujawnia si religia, nie ma prostych zalenoci. Idealistyczny model (zreszt nigdy niezrealizowany) chrzecijastwa jako religii integralnej,
ktra w sposb jednoznaczny okrela chrzecijask tosamo, a take sposb jej realizacji we wszystkich sygnalizowanych sferach wyczerpay si.
Taylor mwi o staej tendencji rozwoju w kierunku pluralizacji. Widzimy ()
mwi Taylor bardzo wiele rozmaitych kierunkw zmian, ktre w sumie podkopuj poprzedni kontekst wiary ktre sprawiaj, e dotychczasowe style wiary s coraz mniej
ywotne czy moliwe. () Jest to cigy proces zanikania i odradzania si w nowych formach. Oprcz wierzcych i niepraktykujcych s take niewierzcy, a praktykujcy, s
wierzcy bez kocielnej przynalenoci (believing without belonging) i tacy, ktrzy czuj
si czonkami Kocioa, nie podzielajc jego wiary (belonging without believing). S tacy,
ktrzy identyfikuj si z Chrystusem, dystansujc si jednoczenie do instytucji Kocioa,
i tacy, ktrzy identyfikuj si z tradycj i kultur o chrzecijaskich korzeniach, niewiele
sobie jednak robic z tego, czego naucza Chrystus czy Koci. S wreszcie tacy, ktrzy
komponuj swoj wiar la carte, wybieraj z chrzecijastwa bliej nieokrelon duchowo, odrzucajc przy tym ca paszczyzn instytucjonaln. Niektrzy deklaruj

35

KS. ANDRZEJ
DRAGUA,
teolog
pastoralista,
dr hab.,
pracownik
Uniwersytetu
Szczeciskiego.
Wyda
m.in.: Ocali
Boga. Szkice
z teologii
sekularyzacji.

T E M AT M I E S I C A

si jako chrzecijanie bez przynalenoci konfesyjnej. Take na paszczynie relacji Koci przestrze publiczna mona wyznaczy wiele rnych sposobw koegzystencji
religii i wiata: od obecnoci czysto symbolicznej, poprzez czynn obecno krytyczn

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

Kocioa w pastwie a po model Kocioa jako spoecznoci alternatywnej.


Tak, trzeba zgodzi si z Taylorem, ktry mwi, i tam, gdzie wczeniej by jeden
Koci i jedna wiara, znajdujemy teraz bardzo szerokie i wci rozszerzajce si spektrum moliwoci: opcji religijnych, duchowych i takich, ktre trudno zakwalifikowa,
ktre znajduj si gdzie pomidzy. Istotne pytanie, ktre trzeba tutaj postawi, dotyczy sposobu, w jaki na te procesy i zjawiska ma zareagowa Koci. Czy powinien, na
sposb niejako maksymalistyczny, zaakceptowa w pluralizm stylw bycia, bez prawa
oceny ortodoksyjnoci tyche stylw? Czy te moe jednak powinien podejmowa wysiki ewangelizacyjne, ktre bd miay na celu przywracanie modelu jednego Kocioa i jednej wiary? Wydaje si, e taka cho powolna akceptacja ze strony Kocioa
nastpuje. Koci w swym pastoralnym dziaaniu nie ogranicza si jedynie do gboko
wierzcych, regularnie praktykujcych i jednoznacznie si z nim identyfikujcych. Nie
zajmuje si jedynie biblijn Reszt. Jak wiadomo, w Quebecu nie przyjto radykalnego programu naprawy Kocioa, ktry miaby si skupi jedynie na wiernych owcach,
odrzucajc trosk o tak zwanych katolikw kulturowych. Hierarchia uznaa ten pomys
za zbyt radykalny i wychodzcy z bardzo elitarystycznego rozumienia Kocioa1. Zrnicowanie sposobw przynalenoci do Kocioa nie dotyczy tylko krgw poza jego
widzialn struktur, ale take tych, ktrzy czuj si jego czonkami, choby z powodu
bycia ochrzczonymi. Jak daleko mona i z tak akceptacj? Czy a do zrnicowania
wymaga moralnych i formuowania odrbnych propozycji liturgicznych, jak postuluj niektrzy?2 Lk przed utrat (kolejnych) wiernych moe prowadzi do ulegania pokusie liberalizacji wymaga, by ci, ktrzy (jeszcze) s w Kociele, z niego nie odpynli.
Historia liberalnych wsplnot protestanckich pokazuje, e takie dziaanie wcale nie zatrzymuje wiernych i nie przyciga nowych. Przeciwnie napyw wiernych notuj wsplnoty, ktre si radykalizuj w swoich wymaganiach wobec wasnych czonkw. Przykadowo, konwersje chrzecijan na islam maj przecie u swojego podoa poszukiwanie bardziej radykalnych, a nie bardziej liberalnych modelw wiary.
Jedno jest pewne. W przypadku tak zwanej cywilizacji zachodniej nie mamy do
czynienia z wycofywaniem si religii, ale z pynnym i wielokierunkowym procesem
zmiany adresu religii. By moe cho nie wiem, jak t tez udowodni w przypadku obecnoci pierwiastka religijnego w wiecie mamy do czynienia z pewnego rodzaju

1 Zob. A. Dragua, Ocali Boga. Szkice z teologii sekularyzacji, Warszawa 2010, s. 7277.
2 Najbardziej znaczcym przykadem jest zmieniajca si relacja Kocioa do osb yjcych w zwizkach niesakramentalnych. Koci przeszed od potpiania i wykluczania do organizowania specjalistycznych duszpasterstw, dokonujc przez to swoistej akceptacji istniejcego stanu.

36

Lk przed utrat (kolejnych) wiernych moe prowadzi


ktrzy (jeszcze) s w Kociele, z niego nie odpynli.
zostaje zastpiona daleko idc jej indywidualizacj i prywatyzacj. Mwic inaczej
zmieniaj si modele i sposoby ujawniania si religii w wiecie, ale ona sama nie daje
si zepchn do muzew. By moe, zjawiska te opisuj lepiej takie wyraenia jak przesunicie, rekompozycja ni wycofanie si.
Gdy zastanawiamy si nad przyczynami tego procesu, rodzi si pytanie o atrakcyjno chrzecijastwa jako modelu wiary. Taylor mwi o rnych itinerariach ciekach
wiary, czyli sposobach pokonywania ogranicze i poszukiwania odpowiedzi na wyzwania wspczesnoci w perspektywie religii. We wspczesnym kontekcie dostrzega on
cztery takie itineraria: wiara jako rdo sensu w wiecie, ktry bez niej jest pozbawiony sensu, wiara jako droga dostpu do prawdziwego czowieczestwa, wiara jako radykalne zerwanie z przemoc oraz mwic w skrcie poetycka droga do wiary. Do tego
trzeba dorzuci modele historyczne: wiara wynikajca z przekonania o istnieniu opatrznociowego planu dla wiata, wiara jako wehiku ycia spoecznego, wiara spleciona
z poczuciem tosamoci narodowej. Wszystkie te drogi dojcia do wiary mona jednak
nazwa mniej lub bardziej itinerariami naturalnymi. Wynikaj bowiem bardziej z potrzeby (posiadania) wiary ni z samej jej natury, realizujc cele wtrne, a nawet zastpcze jak na przykad wiara bdca tkank struktury spoecznej czy narodowej.
W zakoczeniu swego tekstu Taylor proponuje itinerarium, ktre mona nazwa
nadprzyrodzonym. Koci twierdzi Taylor musi by zwizkiem sakramentalnym,
w ktrym uczestniczymy razem w liturgii. () jest to zadanie kontynuuje Taylor
ktre staje przed nami wszystkimi: jak stworzy ten sakramentalny zwizek, w ktrym
odprawiamy wsplnie liturgi, jak poczy w jedno ludzi dochodzcych do wiary rnymi ciekami? Idc ladem Taylora, zapytajmy wic, czy naley dokona delegitymizacji wszystkich wczeniejszych drg? () jest w nich wiele dobrego, wyraaj wasny rodzaj pobonoci zastrzega Taylor. To prawda, wszystkie one jednak, zarwno te
dawne, jak i te wspczesne, nios w sobie podwjne niebezpieczestwo.
Po pierwsze, zawsze wyrastaj z bardzo konkretnych uwarunkowa, czy to filozoficznych (wiara jako sens ycia), czy spoecznych (wiara jako struktura socjalna), czy
politycznych (wiara jako tkanka narodowotwrcza). Tym samym s aktualne tak dugo,
jak dugo funkcjonuj owe uwarunkowania bdce u ich podstawy. Wida to dokadnie

37

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

do ulegania pokusie liberalizacji wymaga, by ci,

T E M AT M I E S I C A

homeostaz, a religia (religijno) stanowi w tym wiecie wspczynnik constans. Tracc jedne przyczki, religia zyskuje inne: pobono przeksztaca si w mniej zrytualizowan i bardziej amalgamatow duchowo, a kocielno (instytucjonalno) wiary

T E M AT M I E S I C A

choby w przypadku historii powojennej Polski i powojennego Kocioa. PRL-owski model funkcjonowania Kocioa by bardzo silnie uwarunkowany realiami historycznymi.
Zmiany spoeczno-polityczne po roku 1989 wymusiy (powinny wymusi) inny sposb

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

obecnoci Kocioa w polskiej przestrzeni publicznej. Mimo jednak, i zmieniy si uwarunkowania, to nie bardzo chcia si zmieni model Kocioa i model wiary uksztatowany za czasw komunistycznych. W retoryce kocielnej zaczto zamienia jedynie
komunizm na liberalizm, utrzymujc ten sam paradygmat (to samo itinerarium) wiary. Popularno tej cieki wiary w niektrych krgach polskiego Kocioa wiadczy
o paradoksalnej tsknocie za tamtymi uwarunkowaniami.
Po drugie, te wszystkie cieki cierpi na niedostatek pierwiastka nadprzyrodzonego,
bez ktrego nie ma wiary, cho moe by religia. Nie znaczy to oczywicie, i byy one
zupenie pozbawione rzeczywistej perspektywy wiary. Chc jedynie powiedzie, i we
wszystkich tych ciekach bardzo atwo zatraci waciwe proporcje i hierarchi celw
i wartoci. Wydarzenia zwizane z tak zwanym krzyem smoleskim ustawionym przed
Paacem Prezydenckim w Warszawie pokazuj, do czego moe doprowadzi dominacja
elementu wtrnego (tutaj narodowego) nad nadprzyrodzonym w danym itinerarium
wiary. Wiara, religia, Koci wszystko to moe sta si zakadnikiem w procesie realizacji celw pozareligijnych. Krzy Chrystusa staje si krzyem biao-czerwonym3. By
nie ogranicza si jedynie do polskiego obszaru, przypomnijmy sobie choby ide Chrystusa z karabinem z poudniowoamerykaskiej teologii wyzwolenia. Idea wyzwolenia
doczesnego, spoecznego zastpia ide wyzwolenia wiecznego, czyli zbawienia.
Itinerarium nadprzyrodzone musi si charakteryzowa swoist bezinteresownoci.
Wiara, Koci, religia to rzeczywistoci, ktrych naley pragn niejako dla nich samych, a nie dla korzyci, ktre owszem w doczesnoci mog by nawet wymierne.
Oto poszlimy za Tob mwi uczniowie do Jezusa. I co bdziemy z tego mie?
pytaj dalej. ycie w wiecznoci i bonusy w doczesnoci odpowiada Jezus (por. Mt 19,
2729). Czy to jest atrakcyjne itinerarium? Czy moe ono zwieczy, a moe nawet
udoskonali wszystkie inne itineraria? Przecie w gruncie rzeczy nie ma innego, jeli
Koci o co upomina si Taylor ma by zwizkiem sakramentalnym, ktry najpeniej objawia si w sprawowaniu liturgii.
Przyjcie przez wszystkich wycznie cieki nadprzyrodzonej wydaje si mao prawdopodobne. Zawsze podczepi si jaka doczesna podprka, na przykad pozytywne mylenie pynce z Ewangelii (motywujca funkcja wiary). Zapewne naley bardzo uwanie przyglda si wszystkim moliwym ciekom, by elementy wtrne, zastpcze, drugorzdne nie przesoniy tego, co najistotniejsze wiary jako nowej, nadprzyrodzonej
egzystencji. Jeli jednak tak si stanie, itinerarium takie domaga si natychmiastowego,
a czasami radykalnego oczyszczenia z tego, co moe przesoni waciw perspektyw
3 Zob. A. Dragua, Gdzie w tym wszystkim krzy?, Tygodnik Powszechny 2010, nr 34, s. 16.

38

T E M AT M I E S I C A

cieki. Nie mona te monopolizowa adnej ze cieek jako jedynej i optymalnej, na


przykad kadc nacisk na zwizek midzy religi a tosamoci narodow. Nie da si
chyba uciec od rnorodnoci cieek, gdy ich istnienie jest faktem. Hierarchia ko-

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

cielna w wielu krajach, ktre znam, nie podchodzi z entuzjazmem do osb podajcych innymi ciekami do wiary pisze Taylor. W tym braku entuzjazmu naley odrni rzeczywiste odrzucenie jakie cieki wiary (na przykad cieki charakteryzujcej
si heterodoksyjnym podejciem do etyki seksualnej) od nieuzasadnionego zbytniego wartociowania ktrej z nich, z ktrej to chce si uczyni model obowizujcy dla
wszystkich. Wane jest przy tym, by ortodoksyjno cieki ocenia wedug rzeczywicie granicznych kryteriw, a nie z perspektywy elementw absolutnie wtrnych, z perspektywy zwyczajw, md czy religijnych upodoba, co niestety dzieje si nader czsto,
zwaszcza na paszczynie indywidualnego kontaktu parafialnego.
W zakoczeniu tekstu Taylora znajduje si smutna konstatacja. Mwic o potrzebie
wsplnego sakramentalno-liturgicznego itinerarium, ktre poczy zmierzajcych rnymi ciekami wiary, Taylor pisze z gorycz: Nie wydaje mi si, by hierarchia kocielna dostrzegaa dzi to wyzwanie czy chciaa wzi na siebie takie zadanie. Trudno mi
odpowiada za hierarchi. Ale jak mi si wydaje wci mamy trudno w odrnieniu na paszczynie duszpasterskiej tego, co inne, od tego, co niepoprawne. By moe,
std pynie nieufno do nowych cieek wiary. I std przekonanie, e stare jest lepsze.
Trwajc jednak przy takim przekonaniu, ryzykujemy, i niejednemu odmwimy prawa
zbliania si do Boga.

Czy wiara to religia?


O. J.A. KO-

JA N A N DR Z E J K O C ZOWSK I

OP

CZOWSKI
op, lozof,
prof. dr hab.,

Wspczesnym problemem wiary jest to, i utracia dotychczasow


gleb naturalnej religijnoci, w ktrej od wiekw zapuszczaa
korzenie. Czy ten zwizek musi by dozgonny? Czy kryzys wiedzie
nieuchronnie do mierci Boga?

kierownik
Katedry
Filozoi Religii
na Wydziale
Filozocznym
Uniwersytetu

Wczajc si w dyskusj nad tekstem Charlesa Taylora na temat poszukiwania r- Papieskiego


nych cieek wiary w epoce wieckoci, chciabym zwrci uwag na przydatno Jana Pawa II
dawno ju zaproponowanego rozrnienia pomidzy wiar a religi. W potocznym w Krakowie.

39

T E M AT M I E S I C A

jzyku terminy te uywane s zamiennie, w kadym razie w Polsce. Gdy kogo okrelamy jako religijnego, mamy na myli czowieka wierzcego; za ludzie religijni mog by uczestnikami rnych wiar.

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

Nie jest to bynajmniej oczywiste. Szerokie rozumienie terminu religia, obejmujce kad posta relacji czowieka do Rzeczywistoci Absolutnej, upowszechnio si tak naprawd stosunkowo niedawno. Dla klasykw rnica pomidzy tymi
dwoma terminami bya oczywista. Tomasz z Akwinu rozumia religi jako akt sprawiedliwoci, do ktrego jest zobowizany czowiek w stosunku do swojego Stwr-

Czowiek religijny nie musi by czowiekiem wierzcym.

cy. Aktami religijnoci s wszystkie postaci kultu, tak zbiorowego, jak i osobistego,
w ktrych czowiek wysawia Boga, przeprasza Go za swoje grzechy i uchybienia
lub uprasza o ask przebaczenia. Wiara za to przyjcia Objawienia, ufne zawierzenie temu, co Bg powiedzia o sobie i o drodze, jak czowiek ma do Niego zmierza. Czowiek wierzcy jest czowiekiem religijnym, bowiem czci Boga i wychwala Jego Imi, ale czowiek religijny nie musi by czowiekiem wierzcym, i przecie
jest takich wielu.
Tertulian myli si, gdy mwi, e czowiek jest z natury chrzecijaninem. Jest
czowiekiem religijnym, ale chrzecijastwo nie jest owocem naturalnej religijnoci,
lecz przyjciem Daru z wysoka, dlatego teologia okrelia je mianem daru nadprzyrodzonego. Istota myli wypowiedzianej przez Tertuliana jest jednak wana, okrelaa bowiem uywajc terminologii Taylora jaka jest ta cieka, ktra wioda
do wiary. Bya ni oczywicie naturalna religia, ktra kazaa Rzymianom oddawa cze bogom swoich ojcw, a innym ludom skada hody Socu. Mircea Eliade
nauczy nas, i dzieje religii wskazuj na wiele hierofanii, poprzez ktre czowiek
poszukiwa moliwoci kontaktu z sacrum czy po prostu z Boskoci.
Ta naturalna religijno, ukierunkowanie czowieka ku poszukiwaniu sensu ostatecznego, wyraajce si w rozlicznych kultach i tradycjach religijnych czy duchowych, stanowia gleb, na ktrej mogo wzrasta ewangeliczne ziarno. Kiedy Taylor
zachca nas do poszukiwania nowych cieek wiodcych do wiary, ma na myli
jak rozumiem konieczno nowego przemylenia tego, co jest dla wspczesnego czowieka t gleb, na ktr ma pa owo ziarno, aby wydao owoc stokrotny
(no, choby trzydziestokrotny). Dla tradycyjnej religii poywn straw bya przyroda, jej cudowna harmonia i grona kapryno; trzeba byo zoy ofiar, aby zapewni sobie obfite plony, trzeba byo kornej modlitwy, aby wylay yciodajne wody Nilu. Legitymizacj wadzy krlewskiej musiao by boskie namaszczenie, inaczej sia miecza, ktry dziery wadca, nie budzia nalenego lku.

40

Religijno naturalna jest mciw bogini. Wygnana z naukowych laboratoriw


i terapeutycznych kozetek powraca pod postaci komputerowych horoskopw, magicznych miejsc czy kamieni i innych tego typu rzeczy. Czowiek jest z natury religijny, a natury oszuka nie mona. Owszem, istniej ateici, ale ateista prawdziwy
to rzadki ptak, jak powiedzia mdry Gombrowicz. Nie tylko wtedy gdy rozum pi,
budz si upiory.
A gdzie wiara? Wspczesnym problemem wiary jest to, i utracia dotychczasow
gleb naturalnej religijnoci, w ktrej od wiekw zapuszczaa korzenie. Czy ten zwizek musi by dozgonny? Czy kryzys wiedzie nieuchronnie do mierci Boga?
A moe oznacza oczyszczenie, wszak do potocznie przeywanej wiary wkrado si
wiele elementw dalekich od czystoci prorockiego przesania biblijnego. Czy wspomniani przez Taylora chopi z Quebecu, bijcy w dzwony, by odegna burz, byli religijni czy wierzcy? Czy zaoenie piorunochronu jest aktem niewiary? A moe czeka
nas wysiek, nienowy przecie, bo wci ponawiany przez mylicieli i mistykw, aby
oczyci obraz Boga z tego wszystkiego, co powoduje jego nazbyt ludzki i naiwny wizerunek? Moe ten obraz jest zaciemniony projekcj naszych pragnie? Bg Ojciec Jezusa Chrystusa nie jest spenieniem ludzkich pragnie, ludzie czekali na innego Boga.
Bg spenia swoje obietnice, a nie ludzkie pragnienia. Czy umiemy to odrni?
Tak, trzeba szuka nowych cieek wiary. Jest ich wiele, ale jestem o tym przekonany wszystkie wiod przez czowieka. wity Augustyn, opisujc swoje przeycia zwizane ze mierci przyjaciela, napisa w Wyznaniach: I staem si sam dla siebie wielkim problemem (IV,4). Gdy prorocy sekularyzmu gosz mier Boga, czowiek staje si sam dla siebie wielkim problemem i wiara moe si jawi jako rdo
sensu w wiecie (Taylor).

41

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

gicznych zabiegw. Wadza czerpie swoj legitymizacj z demokratycznego wyboru


ludu, a nie z boskiego wyroku.
Oczywicie sprawy s bardziej zoone ni te banalne stwierdzenia. Im bardziej
czowiek wnika w tajniki przyrody, tym boleniej uwiadamia sobie swoj krucho
i ograniczono. Gdy wadcy zapominaj, e rozliczeni bd nie tylko przez elektorat, ale e maj zda spraw przed Nieznanym Trybunaem, atwo ubstwiaj sam
wadz.

T E M AT M I E S I C A

To, co nazywa si sekularyzacj, to nic innego jak proces stopniowego zaniku


tak rozumianej religijnoci naturalnej. Czowiek stan twarz w twarz z przyrod
i zmaga si z ni przy pomocy swojej przemylnoci, a nie religijnych ofiar czy ma-

fot. brotherjoe

T E M AT M I E S I C A

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

42

T E M AT M I E S I C A

Socjoteologia Charlesa Taylora


M IC H A UC Z E WSK I

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

Wagi wywodu Taylora nie naley upatrywa ani w teologicznych


intuicjach, ani w empirycznych analizach, ale w ich poczeniu, ktre
czyni autora jednym z najwaniejszych i najbardziej fascynujcych
wspczesnych mylicieli. Taylor nie tylko wkracza na nowe obszary,
ale je wytycza i tworzy, zderzajc ze sob jzyk chodnego opisu
i zaangaowanej wiary.

Skupiajc si na syntezie obu jzykw, Taylor nie powica jednak naleytej uwagi ich
specyfice. Jest on wytrawnym dialektykiem, ktry czy sprzeczne momenty w sposb
tak naturalny, e nie dostrzega napi midzy teologi, jaka wyania si z jego analiz,
a t szczegln socjologi, ktr uprawia. W konsekwencji socjoteologia, powstaa na
przeciciu, we wsppracy i w konflikcie tych dyscyplin, staje si obszarem intelektualnie atrakcyjnym, lecz rwnie niebezpiecznym.

Kopoty z pojciami
Autor definiuje wiecko, wyrniajc jej trzy wymiary: (a) zanikanie praktyk religijnych ludnoci, (b) uwolnienie systemw spoecznych spod wpyww religii oraz (c) pluralizm, ktry rozumie jako wielo drg prowadzcych do wiary.
Rozpocznijmy od tego, e nie mamy tu do czynienia z jednorodnym zjawiskiem. Podczas gdy dwa pierwsze wymiary wi si z sekularyzacj, odejciem ludzi od religii,
wymiar ostatni stanowi istot wiary. Do Boga zawsze bdziemy i rnymi drogami.
Cho innowacj chrzecijastwa w stosunku do judaizmu by uniwersalizm i denie
do jednoci (Pismo wite stao si wasnoci wszystkich narodw), to nigdy nie zakadano, e mona j osign wczeniej ni przy kocu czasw. Tylko wtedy moe nastpi waciwa teokracja, ktra pooy kres rnicom midzy ludmi. Zlikwidowanie
ich teraz byoby jednoznaczne z zakwestionowaniem przyrodzonej wolnoci czowieka1. Ta intuicja jest obecna w sposb ukryty u Taylora, cho by moe, on sam tego nie
zauwaa, kiedy podkrela, e liturgia katolicka czyni z wierzcych jedno w wieloci,
e czy nas nie tylko z tymi, ktrzy wyznaj inny wiatopogld i do wiary dochodz na

MICHA
UCZEWSKI,
socjolog
i psycholog,
czonek
redakcji
Teologii
Politycznej

1 Zob. J. Ratzinger, Prawda w teologii, tum. M. Mijalska, Krakw 2001, s. 94.

43

i pisma 44.

T E M AT M I E S I C A

rne sposoby, ale rwnie ze witymi i anioami. Liturgia bowiem jest uobecnieniem
Boga, a wic we waciwym sensie tego sowa Paruzj, ktra ostatecznie dokona si
wraz z ponownym przyjciem Chrystusa. Tak jak Mesjasz, ktry przychodzi podczas

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

kadej Eucharystii, czyni z wiernych Lud Boy, tak uczyni Lud Boy z caej ludzkoci,
kiedy przyjdzie na kocu czasu i gdy nikt nie bdzie mg Go przelepi.
Rozumienie pluralizmu u Taylora jest ponadto ubosze ni w ortodoksyjnej teologii,
w ktrej obejmuje ono nie tylko wiele cieek prowadzcych do prawdy religijnej, ale
przede wszystkim wiele prawd religijnych (czyli celw owych cieek). Semantyczne
zawenie, jakiego dokonuje tutaj kanadyjski filozof, ma pewne wartociujce konsekwencje, poniewa sugeruje, e w sprawach wiary droga jest waniejsza ni cel. Tymczasem drogi staj si zbdne w chwili osignicia celu, bo drogi si porzuca, a pozostaje ich sens2.
Wreszcie, wrd czterech drg wymienionych przez Taylora brakuje jednej, na ktr zwraca uwag Koci. Taka operacja ma rwnie pewne ukryte, wartociujce konsekwencje. Katolikami nie jestemy przecie dlatego, e poszukujemy czowieczestwa,
przeciwstawiamy si przemocy, prbujemy odnale sens czy dajemy si uwie poezji (cho kada z tych drg pozostaje dla nas wana), ale po prostu dlatego, e katolicyzm jest prawdziwy. Tylko jeli Bg stworzy nas na swj obraz i podobiestwo; tylko
jeli Chrystus sta si czowiekiem i zmartwychwsta; tylko jeli Duch wity obecny jest
w Kociele, moemy wierzy w zgodzie z wasnym sumieniem i rozumem3. Pominicie
tej oczywistoci ponownie moe sprawia wraenie, e autora nie interesuje cel naszej
wiary. Ale gdy pominiemy cel, nie bardzo wiadomo, co miaoby konstytuowa sens religijnego pluralizmu. Jeli liturgia nie opiera si na prawdzie Zmartwychwstania, traci
swoje jedyne uzasadnienie. Jeli Koci nie jest depozytariuszem Prawdy, nie bardzo
wiadomo, dlaczego miayby istnie rne cieki wiary. Dokd miayby wie?

Kopoty z socjologi
Konstruujc schemat wyjanienia zjawisk spoecznych, w szczeglnoci przemian religijnych, Taylor susznie prbuje powiza ze sob zmiany strukturalne (obiektywizm)
ze zmianami kulturowymi (subiektywizm). Nie udaje mu si jednak wyzyska do koca
swych trafnych metodologicznych intuicji. Dzieje si tak dlatego, e jego analizy pozostaj na duym stopniu oglnoci i nie skupiaj si na konkretnych przypadkach. W konsekwencji staje on przed zagroeniem, e jego wywd bdzie w wikszym stopniu sterowany przez teoretyczne przedsdy ni przez materia empiryczny.

2 Zob. tene, Granice dialogu, tum. M. Mijalska, Krakw 1999, s. 54.


3 Zob. tene, Wiara, prawda, tolerancja. Chrzecijastwo a religie wiata, tum. R. Zajczkowski, Kielce 2005, s. 136.

44

45

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

przekonaniu, miaa ona charakter nie tyle tradycjonalistyczny, ile nowoczesny. Krytycy Kardynaa spod znaku katolicyzmu otwartego jedynie powtarzali zachodnie formuy teologiczne, podczas gdy on rzeczywicie wprowadza niekwestionowan innowacj
do teologii wiatowej. Wczeniejsze konstrukcje tego typu byy tworzone przez elity dla
elit (sarmacki mesjanizm, ultramontanizm, katolicki romantyzm, wczesna ideologia ludowa, myl pnej endecji) i dopiero dziki wyeliminowaniu przez komunistw innej
ni kocielna opozycji (przede wszystkim bardzo silnego przed wojn antyklerykalnego
ruchu ludowego) oraz wyjtkowej inwencji i sprawnoci organizacyjnej polskiego Kocioa nabray charakteru masowego. Polak katolik zacz rodzi si w 1956 roku, w momencie, gdy Koci rozpocz nieustajc kampani mobilizacyjn, rozoon na dekady, o skali niespotykanej, by moe, w dziejach wiata, ktra zwieczenie znalaza
w obchodach Millennium, a pniej papieskich pielgrzymkach. Dopiero one sprawiy,
e Polski rzeczywicie duej nie mona byo rozumie bez Chrystusa.
W naszych warunkach religia bya niezbdna do mobilizacji spoecznej, gdy rozwizuje ona paradoks ruchu spoecznego. Ot jeli ruch spoeczny ma by efektywny jak
gosi klasyczna teoria socjologiczna musi przedstawia si jako (a) liczny, (b) zjednoczony, (c) moralny i (d) zaangaowany. Midzy dwoma pierwszymi a pozostaymi postulatami istnieje pewne napicie. Jeli zaley nam na licznoci i jednoci ruchu, musimy wyciszy kwesti moralnego zaangaowania, ktra grozi wprowadzeniem podziaw wewntrz ruchu (istniej rne moralnoci) i ograniczeniem jego oddziaywania
(rygorystyczna moralno moe od ruchu odstrcza jego potencjalnych zwolennikw).
Z jednej strony, mielibymy zatem ruchy liczne i zjednoczone, ale pozbawione wyrazistoci, a z drugiej ruchy wyraziste, ale pozbawione wpywu.
Ten paradoks moemy zilustrowa dwoma wyobraeniami polskoci, ktre w naszych dziejach nieustannie si ze sob zderzaj. Zgodnie z wizj pierwsz, ktr za
Jadwig Staniszkis moemy nazwa nominalistyczn, Polacy stanowi wsplnot homogeniczn liczn i zjednoczon ktrej wszyscy czonkowie pozostaj sobie rwni. Polakiem si jest albo si nim nie jest. Konkurencyjne wyobraenie odwoujc si
znw do Staniszkis: blisze duchem tomizmowi przedstawia Polakw jako wsplnot

T E M AT M I E S I C A

Tymczasem pogbione zbadanie wanie polskiego przypadku mogoby zmodyfikowa siln tez Taylora o przemijaniu pewnych drg do wiary i zastpowaniu ich innymi.
Analizy socjologiczne autora bowiem niepotrzebnie ograniczaj pocztkowo postulowany przez niego pluralizm tak, e nie obejmuje on wszystkich cieek do wiary, a jedynie cieki nowoczesne. Przede wszystkim nie ma ju w nim miejsca dla zwizku
narodu z religi i rygorystycznej etyki seksualnej, ktre wedug autora waciwe byy wczeniejszym etapom ludzkiej historii. Skupi si jedynie na pierwszej kwestii, cho
podobny wywd mgbym skonstruowa rwnie w stosunku do tej ostatniej.
Zwizek polskoci z katolicyzmem jest wynalazkiem ostatniego pwiecza, ktrego dokona kardyna Stefan Wyszyski w swej teologii narodu. Wbrew powszechnemu

T E M AT M I E S I C A

heterogeniczn, ktrej czonkiem mona by w wikszym lub mniejszym stopniu, w zalenoci od tego, czy jest si moralnym i zaangaowanym, zgodnie z dan koncepcj
moralnoci i zaangaowania. Polsko staje si wtedy stopniowalna: Polakiem jest si

Jeli Polacy, albo szerzej: jeli jakiekolwiek spoeczestwo

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

chce si zmienia jako cao, musi odkrywa wartoci religijne


bd je na powrt wymyla.
bardziej lub mniej. Sprzeczno pomidzy dwoma wyobraeniami narodu na naszym
gruncie jest rozwizywana przez religi, ktra narodowym ruchom spoecznym pozwalaa naraz speni wszystkie znajdujce si w konflikcie kryteria. Dziki religii mona
by nominalist i tomist zarazem.
Z tych powodw w Polsce w dalszym cigu trudno sobie wyobrazi ruch spoeczny,
ktry do religii by si nie odwoywa. Zarwno aoba po mierci Jana Pawa II, jak i po
katastrofie smoleskiej miaa wanie taki charakter. Przykad mobilizacji spoecznej
przeciw krzyowi przed Paacem Prezydenckim pokazuje, jak trudno o ruch spoeczny, ktry takich elementw jest pozbawiony. Mamy tam bowiem do czynienia z ludmi, ktrzy przedstawiaj si jako niemoralni (uycie alkoholu, narkotykw, obsceniczne zachowania, satanistyczne symbole, brak szacunku dla sacrum i powagi mierci),
ktrym brak jednoci (brak koordynacji, wsplnych hase i wsplnych wartoci), ktrzy s nieliczni (mimo olbrzymiej medialnej uwagi liczebno jest mniejsza ni w przecitnej politycznej demonstracji) i ktrzy pozostaj w gruncie rzeczy niezaangaowani
(ironia, wygup, dystans wobec wasnych dziaa). Mog stanowi oni dobry przykad
flash-mobu czy masowego happeningu, ale nie ruchu spoecznego. Jeli kiedy postanowi nim si sta, bd musieli przedstawia si w zgodzie z waciwym mu wzorem.
Wtedy, by moe, sign do retoryki religijnej, znajd ksiy, ktrzy ich popr, i przedstawi siebie jako obrocw chrzecijastwa, ktrzy sprzeciwiaj si instrumentalizacji
krzya. Nawet ruch najbardziej antyreligijny, zakadajc, e rzeczywicie jest ruchem,
skorzysta w kocu z religijnego sztafau.
Jeli Polacy, albo szerzej: jeli jakiekolwiek spoeczestwo chce si zmienia jako
cao, musi odkrywa wartoci religijne bd je na powrt wymyla. W tym sensie
zwizek narodu z religi nie jest czym, co odeszo bezpowrotnie w przeszo, jak sugeruje Taylor, ale czym, co zawsze moe powrci. Naley wic zakada, e teza autora A Secular Age nie wynika z bada empirycznych, lecz z przyjmowanej przez niego
liberalnej historiozofii i wizji postpu, ktra zakada linearny kierunek rozwoju nowoczesnych spoeczestw od kolektywizmu do indywidualizmu. A przecie tylko nard,
ktry sta si rzecz, nie potrzebuje religii.

46

Wywody kanadyjskiego filozofa staj si najciekawsze, gdy przechodzi od socjologii do

W ten sposb domniemana socjologiczna konieczno pozwala Taylorowi rozwiza teologiczny problem. Autor nie musi ju formuowa osdu poszczeglnych cieek,
wystarczy, e niektre okreli jako anachroniczne, a inne jako nowoczesne. Ale wzbraniajc si przed jasnym sdem wartociujcym, autor w istocie go formuuje, i w konsekwencji odrzuca te pierwsze i akceptuje te ostatnie. Tym samym opisowe pojcie pluralizmu niepostrzeenie przeksztaca si w pojcie wartociujce.
Jest jeszcze jedna konsekwencja socjologicznych rozwaa Taylora dla teologii. Oto
ograniczenie pluralizmu do nowoczesnych cieek wiary prowadzi implicite do sekularyzacji w jej podstawowym znaczeniu. Twierdzc bowiem, e w nowoczesnoci
nie ma miejsca na podejcie do narodu i seksualnoci takie, jakie reprezentowa dotd
Koci katolicki, w istocie uwalnia owe obszary spod wpywu religii. Religia staje si
systemem, ktry nie jest ju duej dla nich istotny. Za Piotrem Kaznowskim (i Florianem Znanieckim) mona powiedzie, e w konsekwencji Bg staje si coraz mniej realny, gdy przestaje si czy w naszym dowiadczeniu z podstawowymi dla nas rzeczywistociami. Jednak religia, jeli nie ma sta si abstrakcj, nie moe pomija adnej sfery naszego ycia, musi przenika kad z nich. Jeli zneutralizujemy nard lub
sfer ludzkiej seksualnoci, za jednym zamachem radykalnie okroimy pole jej oddziaywania. To zaiste paradoks. Wychodzc od namysu nad rnymi ciekami do Boga,
Taylor odrzuca najwaniejsze z nich. Tak to pluralizm, ktry stanowi istot wiary, posuy mu do jej osabienia.
W tym sensie uczciwsza jest ortodoksyjna wykadnia wiary, ktra wartociowania
formuuje wprost. Inaczej ni Taylor, nie kae nam ona nowoczesnego pluralizmu uznawa, lecz nakazuje go ocenia. Istniej bowiem dobre i ze pluralizmy. W pierwszym
przypadku za Ojcami Kocioa mona mwi o symfonii: Symfoni tworzy na przykad prawda Starego i Nowego Testamentu, Prawa i Ewangelii, prorokw i apostow4.

4 Zob. tene, Prawda w teologii, dz. cyt., s. 9599.

47

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

teologii, gdy waciwe im jzyki ulegaj przemieszaniu. Oto pozornie neutralne definicje i pozornie neutralne rozwaania o rozwoju spoeczestwa, jakie formuuje Taylor,
maj powane konsekwencje dla rozstrzygni teologicznych. I tak, najpierw specyficzna konceptualizacja wieckoci posuya mu do tego, eby zwrci uwag na cieki do
wiary bardziej ni na sam wiar, a potem wizja zastpowania jednych cieek przez
inne doprowadzia do sugestii, by stare odrzuca, a nowe akceptowa. W kocu z faktami spoecznymi nie mona walczy, trzeba si z nimi pogodzi.

T E M AT M I E S I C A

Kopoty z teologi

T E M AT M I E S I C A

Przypadek drugi Joseph Ratzinger okrela jako pluralizm rozpadu5, pluralizm, ktry
nie opiera si na prawdzie, lecz na rezygnacji z niej. W perspektywie teologicznej nie
zastanawiamy si, czy rygorystyczna etyka seksualna i zwizek religii z narodem s

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

na czasie, czy te nie, lecz czy mog one zosta pogodzone z Objawieniem, Tradycj
i prawem moralnym. Zastpujc teologiczn perspektyw perspektyw socjologiczn
i rezygnujc z rozrnienia na dobry i zy pluralizm, Taylor nie jest w stanie przeprowadzi tego typu rozumowania. Musi akceptowa to, czego nie moe zmieni, zamiast
zmienia to, czego nie powinien akceptowa.

5 Tame, s. 111.

Na marginesie wykadu Charlesa Taylora


M IC H A M A S OWSK I

Taylor ma racj, gdy mwi, e Koci i jedno winny mie


charakter przede wszystkim sakramentalny. Ale trzeba przeywa te
sakramenty w sposb spersonalizowany.

MICHA
MASOWSKI,
profesor
literatury
polskiej na
Sorbonie (Paris
IV), czonek
zagraniczny
PAU.

Problem sekularyzacji wspczesnych spoeczestw jest przysowiowym czubkiem gry


lodowej. To raczej symptom ni istota zjawiska. Uwid wiary, ekspansja pluralizmu, rozmaito przemian, o ktrych wspomina filozof, susznie wic ten proces z odczarowaniem wiata i kryzysem imaginarium, s zjawiskami znanymi, opisanymi i nierozwizywalnymi. Wi si z indywidualizmem spoeczestw liberalnych i z nieprzystawaniem
struktur ustrojowych do wyobrae religijnych. Istotnie, odwoaniem jest redniowiecze,
w ktrym ustrj feudalny odpowiada wyobraeniom o Bogu na zotym tronie na oboku (czsty motyw ikonograficzny) i strukturze hierarchicznej Kocioa. Ale to nie wrci.
yjemy w spoeczestwach demokratycznych, rzdzonych aksjomatem praw czowieka
i now wraliwoci spoeczn wyrobion midzy innymi przez presj ruchw socjalistycznych (Saint-Simon nazywa socjalizm nowym chrzecijastwem). W dodatku epoka globalizacji narzucia spojrzenie relatywizujce poszczeglne kultury i religie, co II Sobr Watykaski odnotowa jako semina verbi rozsiane w rnych wierzeniach.
Podstawowym rozrnieniem pojciowym, by podj temat, wydaje si oddzielenie
religii od wiary. Dyskurs religijny jest instytucjonalny, natomiast wiara jest zawsze

48

T E M AT M I E S I C A

fot. ukasz Kozowski

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

49

T E M AT M I E S I C A

osobowa i nie sposb wyobrazi sobie dzisiaj socjologicznego chrzecijanina rozumianego jako uniwersalny typ czowieka. Wierzenia musz dzisiaj ulec personalizacji, konieczny jest rodzaj inicjacji egzystencjalnej, dojrzaoci duchowej, by wiara bya

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

wiary-godna. Ot Koci tego rodzaju rytw nie przewiduje, a sakramenty inicjacji


(chrzest i Eucharystia) maj charakter zewntrzny w stosunku do osoby, jak chrzest maych dzieci czy gest przyjmowania komunii, ktra winna wszak by przede wszystkim
uwewntrzniana1. Teologia tumaczy ten mechanizm a s k , a antropologia si pola
wierze zbiorowych. Na pewno metanoa jest ask, ale przewanie schodzc na nas
po przejciach osobistych. Nic dziwnego, e modzi we Francji, gdzie mieszkam, kocz przewanie katechez i uczestnictwo we wsplnocie na bierzmowaniu, jako rodzaju matury z religii, a potem yj ju wasnym yciem.
Do tego obrazu trzeba doda przynajmniej dwa czynniki: kryzys sowa (dyskursu)
w naszej cywilizacji i model indywidualizmu neonarcystycznego. Kryzys sowa ma
wielorakie przyczyny i atwo wie si go z ponowoczesnoci, ale korzenie s gbsze. Jeeli cywilizacja chrzecijaska doprowadzia po dwudziestu wiekach panowania
do masowo praktykowanego ludobjstwa, to nie jest wiary-godna. W dodatku mowa
trawa ideologii, jak te marketing ostatecznie utrwaliy nieufno wobec wszelkiego
dyskursu. Taylor wspomina o odczarowaniu wiata w sensie religijnym, ale to dotyczy rwnie, czy przede wszystkim, wielkich ideologii XX wieku: faszyzmu i marksizmu.
W tej perspektywie dla wielu jedynie dekonstrukcja wydaje si wyjciem wyjciem
wszak negatywnym, bo nie daje poczucia sensu.
Co do neonarcyzmu, zwizanego z praktyk marketingu, gdzie przedmioty staj
si podmiotami, a podmioty (ludzie) przedmiotami (Baudrillard), konstatacja jest zatrwaajca. Dominujcym horyzontem sensu staje si konsumeryzm i hedonizm. Celem
za ycia kupowanie szczcia (tosamego z wakacjami na wyspach, luksusem codziennoci czy pozycj spoeczn). Nastpuje regresywna koncentracja w samym sobie,
tylko moje szczcie czy komfort si liczy, a wszystko inne rodzina, wnuki, przyjaciele schodzi na dalszy plan. Na szczcie proces ten budzi coraz czciej postawy przeciwne zaangaowania, odpowiedzialnoci za wiat, co mona traktowa jako znaki
nowoczesnych, sekularnych metano.
To znaczy, e wartoci nie znikny. Zostay wchonite przez zasad pastwa proceduralnego oraz przez ideay wyraajce si przewanie w coraz liczniejszych organizacjach pozarzdowych. Prawa czowieka, solidarno wewntrzspoeczna i midzynarodowa, coraz to wzmacniajca si wraliwo na Innego o tym wiadcz. Jeli chodzi

1 Std zrodzi si spr o formy komunikowania: do ust gest karmionego przez matk dziecka (wtedy Koci jest Matk) czy na rk, co odpowiada symbolicznie dorosej postawie indywidualnej
odpowiedzialnoci. Najbardziej ywy i osobowy jest stosunkowo niedawny gest pokoju Chrystusa co jest rodzajem komunii poziomej midzy ludmi.

50

To znaczy, e wartoci nie znikny. Zostay wchonite


przewanie w coraz liczniejszych organizacjach pozarzdowych.
dowao to, midzy innymi, e wikszo katolikw francuskich utosamia sw wiar
z charit dobroczynnoci, opiek nad ubogimi i wykluczonymi, nad potrzebujcymi wsparcia.
Zwraca to uwag na fakt, wydobyty przez Taylora, i centrum aksjologii chrzecijaskiej jest czowiek, co tak mocno podkrela Jan Pawe II. W tym objawia si dzisiaj
prawdziwy uniwersalizm chrystianizmu i nadzieja na jego rozpowszechnianie. Ale pozostaje problem indywidualizmu i personalistycznej wagi indywidualnego sumienia,
ktre moe nie zawsze si zgadza z nauk Magisterium i ktre prowadzi kadego inn ciek wiary.
Dotykamy w ten sposb istotnej kwestii relacji midzy wiar indywidualn a zbiorow, oraz problemu jednoci chrzecijan rozbijajcej si o pluralizm wierze. Jest to
teren niezwykle delikatny, bo zawiera zarwno kwesti posuszestwa Magisterium
w kontekcie personalizacji wiary, jak i kulturowych odmian wiary zwizanych z histori i tosamoci narodow. Ricoeur stwierdzi, e jzyk Biblii jest jzykiem poetyckim, co nie jest dalekie od przekona Taylora. A trudno o bardziej osobisty jzyk ni
jzyk poezji, i to nawet jeli poeta staje si wyrazicielem treci zbiorowych. Niemniej
jest jeszcze moment poredni kiedy poezja jest rozpoznana jako gos wiary zbiorowej.
Wiemy, e ustalanie kanonu Biblii trwao wieki i rni si on nadal midzy rozmaitymi konfesjami. To samo dzieje si zreszt z literatur narodow, jak to wynika z aktualnych sporw o kanon. Tutaj maj miejsce najbardziej bolesne kolizje.
Komplikuje jeszcze spraw imaginarium wspczesnego czowieka. Bg nie mieszka
ju w niebie, czyli w kosmosie (Gagarin2), pieko nie znajduje si w wulkanach, czas
jest okrelony (Big Bang), a wic co znaczy, e Bg jest ponad czasem? Krlestwo Boe pord was jest (k 17, 20), mwi Ewangelia. Gdzie jest wic przedzia midzy inn przestrzeni a nasz codziennoci?

2 Na murze w Lublanie zobaczyem par lat temu napis: Gagarin said: the sky is black, the earth is
blue. Mimo przemiewczej w stosunku do religii intencji, powiedzenie to wietnie oddaje przemian obrazu wiata wspczesnego czowieka.

51

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

przez zasad pastwa proceduralnego oraz przez ideay wyraajce si

T E M AT M I E S I C A

o zlaicyzowan Francj, mao kto pamita, e Jules Ferry, twrca szkoy laickiej, inspirowa si, jak sam mwi, w osiemdziesiciu procentach Ewangeli i w kilku procentach buddyzmem. Horyzont wartoci jest wic zbliony i pozwala na wymian. Spowo-

T E M AT M I E S I C A

*
Polska poezja romantyczna utworzya konstelacj symboli, ktre zinterpretowano

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

symbolicznie jako rwnanie midzy wiar i walk o wolno. Jest to uproszczenie,


bo chodzi raczej o chrzecijaski prometeizm i uniwersalizm etyczny, jak to nazywam, ale historia interpretacji ma swoje prawa i si cienia. Czy wiara jako spoiwo narodu bez pastwa ma trwa rwnie, gdy pastwo polskie jest niepodlege?
Romantyzm polityczny Pisudskiego moe by przedmiotem krytyki, ale w okolicznociach tworzenia instytucji politycznych z niczego jako moe si tumaczy. A dzisiaj? Lech Kaczyski zosta uczczony jako heros narodowy, bo zgin, pragnc da
wiadectwo prawdzie historycznej o Katyniu, jak przedtem o powstaniu warszawskim (zacierajc jednoczenie pami o pierwszej Solidarnoci). Czy zosta przez
to przewodnikiem narodu jak Mickiewicz czy Pisudski? Czy szef pastwa winien naraa si osobicie, wygrywa przez osobist ofiar kto wtedy bdzie instytucjami
kierowa? Niszczenie autorytetu pastwa przez awantury pod krzyem na pewno nie
jest realizowaniem testamentu twrcy polskiej niepodlegoci. Czy romantyzm polityczny ma racj bytu w ponowoczesnym wiecie? Czy pomaga w zbudowaniu indywidualnej wiary?
W wiecie kryzysu wielkich narracji, kryzysu tosamoci zbiorowej i indywidualnej, mamy do czynienia z odruchem toncych chwytajcych si brzytwy. Pluralizm
demokratyczny zobowizuje, nie mwic o ustaleniach konstytucyjnych.
A tylko wiara spersonalizowana przetrwa. Rozpad kadego elementu wierze na
ideologiczne prdy jest moe nieunikniony, ale nie pomaga w dawaniu wiadectwa.
Wemy jako przykad wyjtkowo silny w Polsce kult maryjny, rozdarty pomidzy narodow mitologi (czy nacjonalizmem), ideaem czystoci i ascezy oderwanej od ycia i indywidualnej, a dowartociowaniem codziennoci, bo jak mawia ksidz Bozowski Matka Boska z ubogiej rodziny, bez adnej pomocy domowej, pomidzy
pieluszkami, utrzymaniem domu i gotowaniem mao miaa czasu na modlitw. Jej
krztanina bya modlitw. Dlatego te zostaa obwoana patronk chrzecijan ludzi
czcych si z Bogiem w codziennej krztaninie spoecznego ycia.
Taylor ma racj, gdy mwi, e Koci i jedno winny mie charakter przede
wszystkim sakramentalny. Ale trzeba przeywa te sakramenty w sposb spersonalizowany. Czy to jest realne?
Tu trzeba zaznaczy, e jedno rytualn osiga si rwnie poza Kocioem, w czasie wielkich przey zbiorowych, manifestacji, odruchw solidarnoci spoecznej i midzynarodowej. Jeli krlestwo Boe pord was jest, to nie piecz Kocioa, a autentyczno zaangaowania decyduje o przynalenoci do wsplnoty. Poznacie ich
po ich owocach (Mt 7, 16 ). II Sobr Watykaski rozszerzy zreszt definicj Kocioa: ju nie tylko ochrzczeni, ale wszyscy, ktrzy nie z wasnej winy nie znaj Chrystusa,

52

*
Koci instytucjonalny stoi dzisiaj przed wyborem pomidzy postaw tradycyjnie autorytarn a rezygnacj z odgrywania waniejszej roli w wiecie. To kwadratura koa,
chodzenie po linie. Natomiast my jako wsplnota wiary, ecclesia, musimy wybiera
pomidzy indywidualnym szukaniem sensu a Tradycj, ktrej stranikiem jest Koci.
W jednym i drugim przypadku dochodzi wic do skomplikowanych transakcji, przewanie nie formuowanych dyskursywnie, tak by wilk by syty i owca caa. Czyli pogbiamy osobiste rozumienie Tradycji i sakramentw, jednoczenie homologujc nasze przejcia i wybory z nauk Magisterium. Sumienie indywidualne staje si wtedy
ostatecznym sdzi decyzji egzystencjalnych i etycznych. Moe to prowadzi do solipsyzmu duchowego.
Ot zapomina si, e wiara ma zawsze charakter wsplnotowy, jak jzyk. Nie
mona wierzy tylko indywidualnie (w i a r a to z a-w i e r z e n i e Komu, wiadkom,
przodkom), tak jak nie mona zosta indywidualnie zbawionym. Przypomnia o tym
niedawno Benedykt XVI w encyklice Spe salvi, w ktrej okreli indywidualn trosk
o tylko swoj dusz mianem egoizmu duchowego.
Doszlimy w ten sposb do fundamentalnej sprawy rde sensu. Funkcjonuje bowiem obecnie multum mechanizmw zdobywania sensu, ktre wydaj si jednak przewanie byskotkami i maj charakter neopogaski: kariera, sawa, pienidze, powodzenie u kobiet (mczyzn), sukces zawodowy Ale i pitro wyej odkrycia, dziea,
odpowiedzialno za ycie zbiorowe, planetarne. Na tym poziomie nie jestemy daleko

3 Ci bowiem, ktrzy bez wasnej winy nie znajc Ewangelii Chrystusowej i Kocioa Chrystusowego, s z c z e r y m s e r c e m j e d n a k s z u k a j B o g a i wol Jego przez nakaz sumienia poznan staraj si pod wpywem aski peni czynem, mog osign wieczne zbawienie. Nie odmawia
te Opatrzno Boa koniecznej do zbawienia pomocy takim, ktrzy bez wasnej winy w ogle nie
doszli jeszcze do wyranego poznania Boga, a u s i u j nie bez aski Boej, wie uczciwe ycie.
Cokolwiek bowiem znajduje si w nich z d o b r a i p r a w d y, Koci traktuje jako przygotowanie do Ewangelii i jako dane im przez Tego, ktry kadego czowieka owieca, aby ostatecznie posiad ycie (Lumen gentium, rozdz. II, 16, podkr. MM).

53

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

Co nie przeszkadza w poszukiwaniu jednoci sakramentalnej poprzez przemawianie do ludzi jzykiem ich przey i problemw. To bana, ale nieatwy do wykonania.
Wtedy to chwile cudownoci w ponowoczesnym wiecie nastpuje komunia pomidzy ludmi pozornie oddalonymi od siebie. Tam, gdzie nie ma takiej komunii, nie ma
te ducha chrzecijaskiego.

T E M AT M I E S I C A

ale szczerym sercem szukaj () dobra i prawdy3, czyli wszyscy ludzie dobrej woli,
staj si jego czonkami. Oni te reprezentuj chrzecijaskiego ducha we wspczesnym wiecie.

T E M AT M I E S I C A

od duchowoci chrzecijaskiej w wymiarze sekularnym, ale autentycznym, i wprowadzajcym do nieformalnej wsplnoty duchowej ludzkoci.
Jak j okreli? Na pewno poczucie sensu nie pojawia si tutaj w wyniku nauki in-

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

stytucjonalnej ani indywidualnych wzorw, ale wynika ze spojrzenia innych, uznania


zbiorowego, przekonania, e nie dla siebie czowiek yje. Etyczne pole wierze wsplnoty kulturowej suy wtedy za zwierciado dla sumienia indywidualnego, umoliwia
kryteria samooceny, ale nie ma ona wtedy charakteru solipsystycznego.
Ta wytwarzajca si stale nieformalna jedno duchowa, o niejednorodnej naturze,
z rozmaitymi fluktuacjami, nie jest konkurencj dla jednoci sakramentalnej; wrcz
przeciwnie, obie winny si wzajemnie wspiera. Ale nie zawsze tak jest.
Pozostaje modlitwa do Ducha witego, ktry wieje tam, gdzie chce, i ktry nadaje rzeczywist jedno i sens naszej ludzkiej wierze.

Jedna wiara, rne cieki?


K R Z YSZ T OF M EC H

Wsplnocie nie zagraa herezja, nowa schizma, rozpad jednej wiary.


Taylor nie twierdzi, e katolicy pornili si midzy sob w kwestii
wiary, lecz raczej co do sposobu dojcia do niej.

KRZYSZTOF
MECH, lozof,
dr hab., pracuje
w Instytucie
Religioznawstwa
UJ. Wyda m.in.:
Logos wiary.

Diagnoza Charlesa Taylora zawarta w odczycie pt. Epoka wiecka i rne cieki wiary
jest zacht do namysu nad stanem katolickiej wiary w wiecie Zachodu, a zarazem
zakrela dla takiego namysu ramy. Zasadnicza konkluzja wynikajca z rozwaa Taylora jest taka oto: proces sekularyzacji, ktry mia miejsce w obszarze zachodniej kultury,
odcisn pitno na yciu katolickiej wsplnoty. W Kociele katolickim nie ma ju jednej
drogi prowadzcej w stron wiary, lecz jest ich wiele. Na skutek sekularyzacji pojawiy si nowe cieki wiary. Jednak rnice w sposobie dochodzenia do wiary nie cz,
lecz dziel wsplnot wiernych. Rnorodno cieek wiary nie stanowi o bogactwie
katolicyzmu, lecz zagraa jego jednoci. Problem wedug Taylora pojawia si zwaszcza wtedy, kiedy Koci domaga si, by wszyscy czonkowie wsplnoty dochodzili do
wiary dawnymi ciekami, a wic by nowe cieki odrzuci na rzecz starych. W ten
sposb za spraw sekularyzacji spr pomidzy via antiqua a via moderna odrodzi si
w nowej postaci. Tak prezentuje si gwna myl odczytu.

54

stii, ktre nie budz wtpliwoci. Autor przywouje gwne tezy zawarte w A Secular
Age, przypomina, jak pojmuje proces sekularyzacji, jakie konsekwencje dla wiary religijnej wi si z nastaniem wieku wieckiego, a take to, jak Kocioy chrzecijaskie
podejmuj stojce przed nimi wyzwania powstae na skutek tego procesu. Sekularyzacja radykalnie odmienia sposb, w jaki pojmowany jest czowiek i otaczajcy go wiat.
W efekcie horyzont znacze, w ktrego ramach wczeniej bya umiejscowiona chrzecijaska wiara, przesta istnie. Jego miejsce zaj nowy obraz wiata, nowy naturalistyczny paradygmat. W jego obrbie wiara religijna musiaa na nowo znale dla siebie
miejsce. Taylor opisuje rne strategie radzenia sobie z sekularyzacj przez wsplnoty religijne w obszarze szeroko rozumianej tradycji chrzecijaskiej. Wanie te strategie, ktre poszukuj drogi do wiary w czasach panowania zsekularyzowanego obrazu
wiata i czowieka, Taylor nazywa nowymi ciekami wiary. Proces dostosowywania si
religii do nowego horyzontu znacze ma istotne konsekwencje dla ycia wiary. Nowe
cieki wiary nie tylko pozostaj w zwizku z zsekularyzowanym obrazem wiata, ale
take wywieraj istotny wpyw na to, jak poszczeglne wsplnoty chrzecijaskie postrzegaj sens swojej wiary. Tyle wnioski odsyajce do ksiki A Secular Age.
Taylor wychodzi jednak w swym odczycie poza horyzont wczeniejszych bada.
Zmiana punktu widzenia dokonuje si wraz z postawieniem pytania o stan religijnej
wsplnoty, ktrej jest czonkiem. Przyjcie osobistej perspektywy prowadzi do kluczowej dla naszych rozwaa kwestii. Jakie s skutki procesu sekularyzacji i zwizanych
z nim nowych cieek wiary dla katolickiej wsplnoty? Odpowied jest tyle wana, ile
niejasna: zagroona jest jedno Kocioa. Jedno katolickiej wsplnoty staje si wyzwaniem dla jej czonkw. Jak powie Taylor, czy nas liturgia, lecz pornilimy si
w kwestii sposobu dochodzenia do prawd wiary.
Co jednak oznacza twierdzenie, e powstae na skutek sekularyzacji nowe cieki
wiary zagraaj jednoci Kocioa? O jakiej jednoci mwi Charles Taylor? Czy wspczesne cieki wiary, konkurujce ze sob, a nawet w jakim zakresie pozostajce ze sob w sprzecznoci, zagraaj katolickiej wierze? W Europie w sposb dramatyczny dowiadczylimy tego, co to znaczy porni si w kwestiach wiary. Te rnice byy czci

55

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

Zaprezentowany w Krakowie odczyt z jednej strony odsya do bada zamieszczonych


w jego ksice A Secular Age, z drugiej za strony wprowadza now perspektyw rozwaa, ktra pozwala jego autorowi na sformuowanie istotnych tez dotyczcych katolickiej wsplnoty wiary. Tezy te zachcaj do dyskusji, a zarazem ze wzgldu na niedopowiedzenia domagaj si interpretacji. Aby odnie si do tez autora, trzeba najpierw rozway, co ma na myli.
Zanim przejdziemy do tego, co w odczycie niedopowiedziane, zacznijmy od kwe-

T E M AT M I E S I C A

Rozwaania Taylora prowokuj do dyskusji, w tym tkwi ich najwiksza warto. Zarazem jednak, ze wzgldu na to, co w tekcie niedopowiedziane, podjcie dyskusji nad
stanem katolickiej wiary w dialogu z autorem staje si interpretacyjnym wyzwaniem.

T E M AT M I E S I C A

europejskiej drogi ku wspczesnoci. redniowieczna jedno Kocioa dawno odesza


w przeszo. My Europejczycy nie tylko pornilimy si w kwestii wiary, ale to wanie te
rnice stay si przyczyn nieustannych wojen religijnych, ktre przez kilka stuleci prze-

Czy wspczesne cieki wiary, konkurujce ze sob,

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

a nawet w jakim zakresie pozostajce ze sob w sprzecznoci,


zagraaj katolickiej wierze?
lay si przez Europ, stajc si przyczyn mordw, niekoczcych si nieszcz i niepokojw. Europa utracia religijn jedno i okupia to nie tylko krwi wielu jej synw, ale
take, jeli tak mona rzec, utrat ufnoci w wiar jako tak. Miejsce wsplnej wiary zastpia nadzieja na inn podstaw jednoci. Wydaje si, e nowoytne nadzieje pokadane w idei autonomicznego rozumu byy wyrazem poszukiwana takiej podstawy w wiecie ludzi pornionych przez wiar. Skoro pornilimy si w sprawach wiary, to moe
pojednamy si, odnajdujc to, co wsplne, w rozumie. ladw tej nadziei mona poszukiwa u ojca nowoytnej racjonalnoci, Kartezjusza, z atwoci znajdziemy j u Kanta.
Koci katolicki nigdy nie uleg pokusie, by budowa jedno wsplnoty na takim fundamencie, ktry osabiby znaczenie wsplnej wiary. Duchowa moc katolickiej wsplnoty
tkwi midzy innymi w tym, e jest sakramentaln wsplnot wiernych, zjednoczon nie
tylko przez liturgi, ale take przez przekazywan z pokolenia na pokolenie wiar, o ktrej
Katechizm Kocioa katolickiego pisze, e jest jedna jedyna. Tej wiary katolicka wsplnota strzee i j zachowuje. Tosamo Kocioa fundowana jest na trwaych prawdach wiary, ich przyjcie i zaakceptowanie jest warunkiem koniecznym przystpienia do wsplnoty
i pozostawania jej czonkiem. U podstaw katolicyzmu stoi jedna, niezmienna wiara, o ktrej Jan Pawe II we wstpie do wspomnianego Katechizmu napisa, e pozostaje zawsze ta
sama. Credo jest fundamentem, ktry katolik musi zaakceptowa. Prawdy wiary s drogowskazem, zobowizaniem, ktre wierzcy czonek wsplnoty na miar swoich czasw podejmuje i zgodnie z nimi yje. Jedno wsplnoty wiernych Kocioa katolickiego ma szersz, ni pisze o tym Taylor, podstaw; naley do niej nie tylko wsplna liturgia, ale take
wsplna jedna wiara, ktrej artykuy katolik wypowiada w syntetycznej formie Credo podczas liturgii. Pozostawmy na boku inne filary jednoci wsplnoty.
Czy w takim razie wielo cieek wiary zagraa jednej jedynej wierze, ktrej depozytariuszem od wiekw jest katolicka wsplnota? Czy zmieniajcy si wraz z sekularyzacj kontekst wiary powoduje, e zagroona jest owa wiara, ktra w samowiadomoci katolickiej wsplnoty trwa niezmiennie? Odpowied wydaje si taka: rnorodno cieek wiary nie narusza jednoci katolickiej wiary. Taylor, mwic o zagroonej
jednoci katolickiej wsplnoty, nie ma na myli jednoci wiary. Wsplnocie nie zagraa
herezja, nowa schizma, rozpad jednej wiary. Oczywicie wci moe przybywa braci

56

rbie ktrego pojmowane s wszystkie zdarzenia z ycia wspczesnego Europejczyka? Trudno nie zgodzi si z Taylorem, kiedy twierdzi, e nad wspczesnym obrazem
wiata zaciy proces sekularyzacji. Sekularyzacja bardzo wielu dziedzin naszego ycia staa si faktem. Jake wielu z nas, jake wielu dziedzinom naszego ycia nadaje
znaczenie w cakowitym oderwaniu od jakichkolwiek zwizkw z wiar. Jednak problem polega nie tylko na tym, e usunito Boga z bardzo wielu obszarw ludzkiej aktywnoci, by wspomnie tylko nauk, technik, ekonomi, ale przede wszystkim na tym,
e u podstaw procesu sekularyzacji ley naturalistyczna wykadnia wiata i czowieka.
Konstytuowaniu si naturalistycznego paradygmatu piszcy te sowa powici swoj
prac Logos wiary, jej konkluzje s w duym stopniu zbiene z wnioskami zawartymi
w A Secular Age.
yjemy w czasach panowania naturalistycznego paradygmatu, to on wyznacza podstawowy horyzont sensu zdarze w wiecie. Jego rde naley szuka w rozdzieleniu
dwch porzdkw, porzdku nadprzyrodzonego i porzdku naturalnego, a nastpnie
uznaniu, e porzdek naturalny jest niezaleny od porzdku nadprzyrodzonego. Zamieszkiwany przez czowieka wiat zacz by pojmowany jako autonomiczna cao,
rzdzca si wasnymi wewntrznymi prawami. Doprowadzio to do powstania nowoytnego obrazu wiata, oddzielonego od boskoci, oczyszczonego z sacrum, odczarowanego i poddanego dziaaniu koniecznych praw natury, ktre nie s przejawem
dziaania w wiecie Boej woli, ale posiadaj wzgldem niej autonomi. Naturalistyczny paradygmat dotkn take histori wiata i czowieka. Pojawia si pisana w duchu
teorii ewolucji naturalna historia przyrody. Rwnie historia czowieka zostaa odczytana w ramach interpretacji nie odwoujcej si ju do Boga. Historia nie jest postrzegana jako rozmowa z Bogiem, ktra dokonuje si poprzez konkretne zdarzenia z ycia
wsplnoty. Wydarzenia przynalece do historii zbiorowej lub indywidualnej s uznawane za skutek wycznie ludzkiej aktywnoci. Historia czowieka, jego wsplnotowe
ycie zostao podporzdkowane spoecznym prawom, ktre rwnie s cakowicie obojtne na Bosk ingerencj. Pojcie naturalny coraz czciej zaczo znaczy: uwolniony ze zwizkw z boskoci. Paradygmat naturalistyczny opanowywa coraz szersze

57

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

Wsplnot katolick czy wiara i liturgia, a jednak jej jedno jest zagroona. Gdzie
wic tkwi istota zagroenia diagnozowanego przez Charlesa Taylora? Tam, gdzie dochodzi do spotkania niezmiennych prawd wiary ze sposobem, w jaki czowiek pojmuje swoje miejsce w otaczajcym go wiecie, w jaki nadaje znaczenie wiatu i samemu
sobie. Katolik musi podj prawdy wiary na miar swoich czasw, zbudowa swoj
ciek wiary.
Jakie s ramy wspczesnego obrazu wiata, jaki jest ten horyzont znacze, w ob-

T E M AT M I E S I C A

odczonych, ale czas wspczesny nie wydaje si czasem teologicznych sporw, na ktrych horyzoncie wida rozam Kocioa. Taylor nie twierdzi, e katolicy pornili si
midzy sob w kwestii wiary, lecz raczej co do sposobu dojcia do niej.

T E M AT M I E S I C A
WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

obszary namysu nad czowiekiem, wiatem i Bogiem, a w czasach wspczesnych zyska niespotykane wczeniej znaczenie; sta si fundamentem naszej kultury, wyznaczajc jej duchowy klimat.
Wsplnota katolicka nie jest zamknit enklaw. Horyzont naturalistycznego paradygmatu wyznacza ramy mylenia rwnie wielu katolikw. W efekcie musiay pojawi
si nowe cieki wiary, nowe strategie dostosowywania niezmiennych prawd wiary do
naturalistycznego obrazu wiata. Jednak naturalistyczny paradygmat nie sta si jedyn wykadni wiata katolickiej wsplnoty. Wci funkcjonuj, przynajmniej w Polsce,
przednaturalistyczne obrazy wiata. Nie brakuje katolikw, ktrzy uwaaj, e zdarzenia z ich ycia, bd z ycia ich wsplnoty, s wiadectwem ich nieustannego dialogu z Bogiem. W ten sposb nowe cieki wiary yj swoim yciem obok starych. Nie
istnieje ju jeden obraz wiata, ktry byby wsplny wszystkim katolikom, nie istnieje
jedna wykadnia zdarze.
C wic pocz? Wszelkie prby narzucania jednej cieki wiary kosztem innych
trzeba uzna nie tylko za bezskuteczne, ale nawet grone. Ludzie kroczcy kad ze
cieek, jeeli prowadzi do tej samej wiary, maj prawo do duchowego wsparcia ze strony swoich pasterzy, maj prawo mie poczucie, e to katolicka droga do wiary. Boe,
chro nas od poczucia wykluczenia, trzeba pa wszystkie owieczki, ktre zachowuj jedn i t sam wiar Apostow. Katolicy musz si pogodzi z tym, e zachodzce
midzy nimi rnice w postrzeganiu otaczajcego wiata s wiksze ni kiedykolwiek
wczeniej, i mimo wszystko szuka pojednania. Na jakiej paszczynie? W jaki sposb?
Czy pojednanie midzy nimi jest w ogle moliwe? Piszcy to nie ma gotowej recepty,
ale pragnie wskaza na te przesanki, ktrych realizacja przyblia do pojednania: 1) potrzeba pokory i zwizana z ni wiadomo ogranicze wasnej cieki, 2) potrzeba poszukiwania tego, co wsplne.
Ad. 1. Pokora pojawia si wtedy, kiedy kada ze cieek wiary unika przekonania, e
bieg historii to wanie j uczyni depozytariuszem jednej wiary Kocioa, kiedy uwiadamiamy sobie, e nie wiadomo, na jakim obrazie wiata bdzie ufundowana nasza
kultura w przyszoci. Bdmy ostroni w stwierdzeniach, e jedna cieka wiary jest
bardziej nowoczesna od drugiej. Wielu zwolennikom naturalistycznego paradygmatu
kojarzy si on z nowoczesnoci; tymczasem w XX wieku powstao niemao koncepcji
filozoficznych (na przykad Bubera, Tillicha, Heideggera, Levinasa), ktre wyrastaj ze
wsplnego przewiadczenia o koniecznoci odrzucenia naturalistycznego paradygmatu i zastpienia go innym. Na razie ich sia oddziaywania na duchowy klimat Europy
jest niewielka, ale by moe to one wypowiadaj horyzont znacze przyszoci.
Z drugiej strony zwolennicy przednaturalistycznego obrazu wiata musz by
wiadomi siy oddziaywania naturalistycznego paradygmatu i nie traktowa go jako
owieceniowego wybryku, ktre szybko przeminie. Naturalistyczna wykadnia wiata

58

go, czy nie, duch sekularyzacji wyznacza duchowy klimat wspczesnej Europy z Polsk wcznie. Brak otwartoci powoduje, e ronie napicie midzy zsekularyzowanym
obrazem wiata a starymi kontekstami wiary.
Ad. 2. Gdzie wic poszukiwa tego, co wsplne? Sprbuj wskaza na to, co zblia do
siebie stare i nowe cieki wiary. Wyznawcy nowych cieek s faktycznie otwarci na
religijny sens wiata, nie s zamknici w ramach naturalistycznego paradygmatu, lecz
nieustannie poza jego obszar wykraczaj. Dochodzi do tego nie tylko w chwilach zgstnienia znaczenia wydarze z ich ycia, takich jak narodziny, mier, nieszczcia, choroby i tym podobne. Mam tu na myli przede wszystkim otwarto na tajemnic boego Objawienia i wiar we wszechmoc Boga, ktrego nie ograniczaj adne prawa natury, wiar, e pozostaje On wadc wiata i historii, chocia drogi Jego Opatrznoci
pozostaj niezbadane.
Z drugiej strony zwolennicy starych cieek wiary nie s zamknici na wspczesny zsekularyzowany wiat. Z mniejszym lub wikszym zaangaowaniem uczestnicz
we wspczesnym zlaicyzowanym i stechnicyzowanym wiecie znacze. Pragmatyka
wspczesnego wiata nieustannie oddziauje na ich codzienne ycie, wpywa na yciowe projekty i cele.
Przed wsplnot katolick stoi duga i nieatwa droga. Czas pokae, jak podejmie
ona stojce przed ni wyzwanie jednoci w czasach wieloci cieek wiary.

59

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

a sekularyzacji polega na tym, e wycza olbrzymie obszary ludzkiej aktywnoci spod


panowania znacze religijnych, co grozi rozerwaniem wizi midzy yciem czowieka a jego wiar. Zwolennikom nowych cieek wiary, ktre ufundowane s na naturalistycznym paradygmacie, grozi przekonanie, e skoro wiat i ycie spoeczne rzdz
si naturalnymi prawami cakowicie obojtnymi na ludzkie losy, to wycznie czowiek
jest panem swojego losu. Tym, ktrzy tak myl, Bg jest potrzebny bd to jako gwarant ich zbawienia, bd te jako wsparcie wtedy, kiedy z rnych wzgldw z losem
sobie nie radz. Aby wiara religijna bya ywa, musi istnie zwizek midzy prawdami
wiary a yciem czowieka. Mona to nazwa wizi znaczenia. cieki wiary prowadz
do wiary wtedy, kiedy znaczenie nadawane w ich obrbie rzeczom i zdarzeniom odsya do prawd wiary, wskazuje na nie jako punkt odniesienia.
Sabo starych cieek polega na tym, i nie mona udawa, e sekularyzacja nie
istnieje i nie oddziauje na ycie codzienne wszystkich katolikw. Tym, ktrzy pozostaj przy starych ciekach wiary, grozi niebezpieczestwo zamknicia si w oblonej
twierdzy, kontestowania wszystkiego, co stao si z europejsk duchowoci po wkroczeniu na aren dziejw naturalistycznej wykadni czowieka i wiata. Czy chcemy te-

T E M AT M I E S I C A

w powizaniu z nauk i technik pki co ma si znakomicie i nie mona nie uwzgldnia jej znaczenia dla wspczesnej kultury.
Pokora to take wiadomo wasnych ogranicze i zwizanych z nimi zagroe. Si-

fot. davidlat

T E M AT M I E S I C A

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

60

T E M AT M I E S I C A

Trudne zalety pluralizmu


PIOT R SI KOR A

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

Spotkanie w jednej wsplnocie religijnej osb przychodzcych


rnymi ciekami z rnych stron stanowi wyzwanie dla
tosamoci kadego wyznawcy relatywizuje bowiem kad
poszczegln interpretacj. Jako takie stanowi jednoczenie
niezwykle cenne wydarzenie w yciu kadego czowieka religijnego.

Opublikowany w niniejszym numerze Znaku tekst Charlesa Taylora harmonijnie wpisuje si w szerszy kontekst innych tekstw kanadyjskiego filozofa1, dotyczcych przemian religijnoci, jakie zaszy w kulturze euroatlantyckiej od czasw redniowiecza.
Nie bd si tu wypowiada na temat oglnej trafnoci socjohistorycznych diagnoz
Taylora. Sdz jednak, e ma on racj, gdy zwraca uwag na istniejcy obecnie pluralizm cieek, ktrymi ludzie dochodz do tego, co nazywaj swoj wiar religijn (Taylorowi chodzi w pierwszym rzdzie o wiar chrzecijask). Zasadne jest zatem pytanie
postawione przez Redakcj Znaku o to, czy podajcy tak rnorodnymi ciekami
zmierzaj do tego samego celu, czy choby w podobnym kierunku.
Dlaczego jednak odpowied pozytywna wydaje si problematyczna nawet w przypadku, gdy mamy do czynienia z ludmi deklarujcymi przynaleno do tej samej
wsplnoty religijnej? Przyjrzyjmy si bliej formom wiary, ktre opisuje Taylor, z ktrych kada posiada rne, jak to nazywa Taylor, zaplecze2.
Oto forma wiary, ktra powsta moe w kontekcie obrazu wiata jako uporzdkowanego dziea transcendentnego kosmicznego Zegarmistrza i/lub Prawodawcy, dziea,
ktrego czci jest ludzkie spoeczestwo, w swej idealnej (religijnej) wersji kierowane okrelonymi reguami prawa naturalnego: wiara jest tu przede wszystkim zachowywaniem wspomnianych regu, yciem moralnym porzdnego czonka spoeczestwa,
a ostatecznie ludzkoci; kwestia dowiadczenia religijnego, osobistego rozwoju, przemiany wiadomoci, jednoci z Rzeczywistoci Ostateczn i tym podobne zostaj tu
zupenie zmarginalizowane lub sprowadzone do przyszej, pomiertnej nagrody za dobre sprawowanie. Oto za inna forma, ktr Taylor okrela jako wiar uywan do

PIOTR SIKORA,
dr lozoi,
teolog, pracuje
w Instytucie
Filozoi
Wyszej Szkoy
Filozoczno-

1 Zob. Ch. Taylor, Oblicza religii dzisiaj, tum. A. Lipszyc, Krakw 2002.
2 Analizowa tu bd jako przykady tylko te zaplecza, ktre pozostaj moim zdaniem aktualne -Pedagogicznej
w czasach dzisiejszych.
Ignatianum.

61

T E M AT M I E S I C A

mobilizacji politycznej, splecionej z poczuciem tosamoci narodowej jest to wiara polegajca zasadniczo na jakiej formie aktywnoci w sferze spoeczno-politycznej,
w sferze motywacji wspieranej uczuciami ewokowanymi przez symbolik religijn. Oto

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

wreszcie wiara zaistniaa w kontekcie spluralizowanego spoeczestwa kierowanego


etyk autentycznoci3: osobisty wybr drogi do najpeniejszej samorealizacji, drogi
wybranej spord wielu rnych moliwoci, poniewa rezonuje z osobistymi odczuciami, gdy jawi si jako najpeniejsza ostateczna odpowied na najwaniejsze pytania,
jest wypenieniem pragnie rodzcych si w gbi duszy, otwarciem przestrzeni osobistego rozwoju, poniewa wie si z intymnym dowiadczeniem religijnym.
Porwnujc wspomniane cieki, mona zauway, e druga z nich (jak susznie
zauwaa Taylor, szeroko rozpowszechniona w XX wieku, a obecna i dzisiaj, midzy innymi w Polsce) rni si od dwch pozostaych tym, e jest zasadniczo skoncentrowana na rzeczywistoci czysto immanentnej i odpowiednim w niej dziaaniu. Zarwno ta
rzeczywisto, jak i prowadzone w niej dziaanie mog by pojmowane i podejmowane
bez perspektywy religijnej. Transcendencja, Bg, pozostaje na drugim planie, wprzgnity w sub tego co immanentne, uwarunkowane, wiatowe. Moc symboli religijnych zostaje wykorzystana do integracji wsplnoty politycznej, ma dawa si do podejmowania trudnych dziaa w tej sferze. Niemniej, religijne uniwersum symboliczne
jest tu interpretowane z zewntrznej perspektywy, ktrej przyznaje si status nadrzdny, skutkiem czego sens nawet najwaniejszych symboli religijnych bywa atwo le odczytywany lub zapoznawany. Dotyczy to zwaszcza tego aspektu znaczenia symboli religijnych, ktry relatywizuje warto tego, co polityczne, na przykad narodu zostaje
on bowiem wprost odrzucony. Religia zostaje zinstrumentalizowana. Mona postawi
pytanie, czy taki typ wiary w ogle posiada jeszcze religijny charakter. Jeli bowiem
przyj, e religia dotyczy tego, co w jakikolwiek sposb wykracza poza rzeczywisto
uwarunkowan, to jest tego, co Ostateczne i Nieuwarunkowane, cieka tu opisywana prowadzi do redukcji niszczcej religijny charakter wiary4.
Podobiestwa tej postawy do innych form wiary religijnej (a zatem jej religijnego
charakteru) mona broni na dwa sposoby.
Korzystajc z pomysw Paula Tillicha5, mona twierdzi, e we wszystkich tych
przypadkach mamy do czynienia ze strukturalnie tak sam trosk ostateczn, ktra
czyni swym przedmiotem rne rzeczy. Poniewa jednak to w podmiotowy, a strukturalnie podobny, ostateczny charakter troski jest tu fundamentalny, nadaje taki sam
religijny charakter wszystkim typom wiary. Problem polega tylko na tym, czy to, co
3 Por. Ch. Tylor, Etyka autentycznoci, tum. A.Pawelec, Krakw 1996.
4 Opisanej tu sytuacji nie naley myli z postaw odwrotn, ktra wychodzc od rde stricte religijnych, odmawia autonomii porzdkowi politycznemu, interpretujc i ksztatujc w porzdek
wedle zasad religijnych.
5 Zob. np. P. Tillich, Dynamika wiary, tum. A. Szostkiewicz, Pozna 1987.

62

6 Za religi tak mona by uzna na przykad narodowy socjalizm.

63

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

Mona te wskazywa, e take inne cieki do wiary, takie jak samorealizacja lub
pragnienie ycia zgodnego z prawem naturalnym, s w podobnym stopniu redukcjonistyczne co cieka narodowa. Czy bowiem w pierwszym przypadku nie chodzi o pen realizacj potencjalnoci skoczonego, uwarunkowanego podmiotu, a w przypadku
drugim o harmonijne dostosowanie swego ycia do porzdku wpisanego w uwarunkowan, skoczon rzeczywisto? Czy zatem i tu nie napotykamy redukcji podporzdkowujcej Transcendencj temu, co uwarunkowane? Owszem, moe by i tak. Mona
jednak pokaza, e te ostatnie rzeczywistoci mog by (a nawet, e s w swej istocie)
otwarte na Transcendencj w sposb, w ktry rzeczywisto, do ktrej dochodzi si, podajc ciek narodow, otwarta nie jest.
Wiara jako zachowywanie prawa naturalnego nie moe by bowiem praktykowana bez odniesienia do Transcendencji. Po pierwsze z tego powodu, i sama idea tego prawa wymaga uznania jego transcendentnego rda (formu wyraajc t ide
w skrajny sposb jest haso Dostojewskiego: Jeli Boga nie ma, wszystko wolno). Po
drugie, jak zauwaa nawet myliciel tak sceptycznie nastawiony do wszelkiej idei porzdku nadprzyrodzonego jak Kant, ycie zgodne z owym prawem staje si bardziej
racjonalne przy przyjciu (choby jako postulatu rozumu praktycznego) jakiej formy
sprawiedliwej nagrody i kary, realizujcych si poza porzdkiem uwarunkowanym (to
jest po mierci).
cieka wiary jako ostatecznej samorealizacji jest w jeszcze bardziej bezporedni
sposb otwarta na to, co nieuwarunkowane. Idea samorealizacji zamknitej w rzeczywistoci uwarunkowanej jest bowiem o tyle problematyczna, e zderza si z fenomenem staroci i mierci czyli nieuchronnego zniszczenia ludzkiego organizmu, zaniku
ludzkich moliwoci i potencjalnoci. W rzeczywistoci uwarunkowanej tym, co ostateczne, nie znajduje si penia ludzkiego bytu, lecz jego upadek i kres. Idea ostatecznej ludzkiej samorealizacji i peni ma zatem sens tylko w odniesieniu do Transcendencji, to jest przy zaoeniu, e czowiek osiga ow peni poprzez jak form zwizku
z Nieuwarunkowanym.

T E M AT M I E S I C A

jawi si jako przedmiot troski ostatecznej, posiada odpowiedni charakter. Jeli, jak ma
to miejsce w przypadku narodu i wszelkiej innej rzeczywistoci politycznej, charakteru takiego nie posiada, mamy do czynienia z idolatri czyli postaw stricte religijn.
Sdz jednak, e z tak sytuacj mielibymy do czynienia jedynie w przypadku cakowitego utosamienia narodu z rzeczywistoci ostateczn. Mamy jednak wwczas do
czynienia nie tyle z przyjciem jakiej istniejcej religii (na przykad chrzecijastwa)
w celu mobilizacji politycznej (o czym pisa Taylor), ile z powstaniem nowej formy religii, stricte narodowej6.

T E M AT M I E S I C A
WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

Mona teraz zada pytanie, dlaczego pomidzy ludmi podajcymi do wiary z rnych stron (czyli posiadajcymi rne zaplecza wiary) pojawiaj si konflikty? Skoro punkty wyjcia, drogi i cele s tak rne, to czy nie naleaoby si spodziewa raczej
autonomicznego wspistnienia osb i grup ludzkich, ktre si na tyle rni, e trudno im si porozumie, wic pozostaj wobec siebie obojtne?
Sdz, e nierzadko mamy do czynienia z tak wanie sytuacj. Z drugiej jednak
strony czsto te tak rne grupy poczuwaj si do reprezentowania tej samej tradycji
religijnej i do uczestnictwa w tej samej religijnej wsplnocie. Ze wzgldu za na silny
uczuciowy adunek zawarty w religijnych uniwersach symbolicznych, napotykane rnice interpretacji (dokonywanej nie tylko w sferze teorii, ale rwnie poprzez sposb
ycia) atwo poruszaj emocje. Ze wzgldu na wag symboli religijnych, obce interpretacje symboli uznanych za wasne stanowi wyzwanie dla samych podstaw tosamoci danego podmiotu.
Tu wanie otwiera si przestrze konfliktw, ale jednoczenie i moliwego dialogu. Punktem wyjcia dialogu moe by wanie fakt, e rne zaplecza wiary i rne do
niej cieki powizane s z tym samym religijnym uniwersum symbolicznym, ktre po-

Kady symbol religijny peni swoj rol waciwie tylko wtedy,


gdy nie dopuszcza do swej absolutyzacji.
zostaje wane dla wszystkich stron. Proces dochodzenia do wiary, jakkolwiek ciek
by si realizowa, jest procesem akceptacji i asymilacji jakiego uniwersum symbolicznego. Akceptacja taka prowadzi za do tego, e dane uniwersum symboliczne zaczyna ze swej strony oddziaywa na zaplecze, ktre byo punktem wyjcia danej cieki
do wiary. Mamy do czynienia z wzajemnym owietlaniem si zaplecza wiary i uniwersum symbolicznego, w ktrym wiara wyraa si i realizuje. Spotkanie w jednej wsplnocie religijnej (to jest wrd ludzi uznajcych jedno uniwersum symboliczne za swoje wasne) osb przychodzcych rnymi ciekami z rnych stron stanowi, jak
ju napisaem, wyzwanie dla tosamoci kadego wyznawcy relatywizuje bowiem
kad poszczegln interpretacj. Jako takie stanowi jednoczenie niezwykle cenne
wydarzenie w yciu kadego czowieka religijnego. Jak bowiem przypomina wspominany ju Paul Tillich, kady symbol religijny peni swoj rol waciwie tylko wtedy,
gdy nie dopuszcza do swej absolutyzacji. Kady bowiem symbol naley do rzeczywistoci uwarunkowanej i zabsolutyzowany staje si orodkiem idolatrii7. Podobn zasad trzeba zastosowa do kadej interpretacji symboli religijnych. Spotkanie rnych
interpretacji, relatywizujce kad z nich i wskazujce na konieczno wzajemnego

7 Zob. P. Tillich, Pytanie o nieuwarunkowane, tum. J. Zychowicz, Krakw 1994.

64

T E M AT M I E S I C A

uzupeniania i nieustannego rozwoju, jest zatem bogosawionym wyzwaniem uatwiajcym uniknicie idolatrii.
Z tego wzgldu korzystne dla religijnego charakteru wiary okazuje si inne zjawisko zauwaone przez Taylora: zwikszajca si zmienno dominujcego zaplecza wiary. Zmienno prowadzi, jak podkrela Taylor, do dezaktualizacji rozmaitych form wiary,
utrudnia spokojne trwanie w raz nabytych sposobach ycia i mylenia religijnego, czego
skutkiem jest utrata wrd sporej czci spoeczestwa swego rodzaju religijnej orientacji i postpujca pewna forma sekularyzacji. Z drugiej jednak strony tego typu zjawiska
stanowi okazj do oczyszczenie postawy religijnej z elementw idolatrycznych, to jest
z przywizania do tego, co uwarunkowane i zmienne, przywizania mogcego dawa

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

pewne poczucie bezpieczestwa i zapewnia w spoeczestwie okrelony poziom praktyk religijnych, lecz na gbszym poziomie utrudniajcego realizacj tego, co w wierze
(postawie religijnej) najwaniejsze zmierzaniu ku Nieuwarunkowanemu.

Sekularyzm i zanikajca transcendencja


K S. ROBE RT J. WO N I A K

Brak transcendencji, brak wzicia jej pod uwag sprawia,


e niemiaa diagnoza Taylora staje si redukcjonistycznie
jednowymiarowa. Jest to wizja socjologiczna: interesuje si jedynie
ludzkimi opiniami, korzyciami i zapatrywaniami oraz procesami,
jakim poddane s dzieje czowieka.

Od czasu ukazania si monografii A Secular Age pozostaj w wewntrznym sporze z jej


autorem. Tutaj ogranicz si jednak do krtkiego komentarza do tekstu drukowanego
w tym numerze Znaku. Zanim przejd do konkretw, musz zauway, i mylenie
Taylora przedstawione w jego wypowiedzi powoduje we mnie pewnego rodzaju niepokj co do jego metodologicznych zaoe.
Najwikszy problem to rozumienie wiary i religii, jakie ley u podstaw Taylorowskiej koncepcji sekularyzacji. Taylor zdaje si dostrzega i podkrela jedynie subiektywn stron religii. Jego religia to swego rodzaju autopozycja podmiotu. W tekcie Taylora brakuje mi zupenie odniesienia do jakiej obiektywnoci pozapodmiotowej. Religia wszak jest fundamentaln wizi z Bogiem i z drugim czowiekiem. Wi z Bogiem

65

KS. ROBERT
J. WONIAK,
dr teologii
dogmatycznej,
pracownik
Uniwersytetu
Papieskiego
Jana Pawa II
w Krakowie.

T E M AT M I E S I C A

jest jednak uprzednia w stosunku do wizi wsplnotowej (wsplnota powstaje dziki


tej pierwszej wizi). Religia jest spotkaniem: w przypadku chrzecijastwa jest to spotkanie osoby z osob (dokadniej Osb z osob/osobami). Brak transcendecji, brak wzi-

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

cia jej pod uwag sprawia, e niemiaa diagnoza Taylora staje si redukcjonistycznie
jednowymiarowa1. Jest to wizja socjologiczna: interesuje si jedynie ludzkimi opiniami, korzyciami i zapatrywaniami oraz procesami, jakim poddane s dzieje czowieka.
Rozumiem, e Taylora nie interesuj dzieje nowoytnego, teologicznego pojmowania
wiary i religii, ale jedynie drogi, jakie do nich prowadz czowieka. Jego pytanie porusza si wewntrz ludzkich spraw stanowicych ludzki wiat (paradygmatu antropocentrycznego w rozumieniu religii). Czy jednak nawet aby odpowiedzie na tak postawiony
problem, nie naley wzi pod uwag owej drugiej strony aktu wiary, owego transcendentnego kresu, ku ktremu wiara jako ludzki akt nieustannie si porusza? Zdaj
sobie spraw, e wikszo nowoytnych uj religii robia wszystko, aby zredukowa
j jedynie do zagadnie ludzkiej wyobrani, psychologii czy socjologii. Wszystko, co nie
biologiczno-fizjologiczno-socjologiczne, uwaane byo za bezsensowne. Kiedy kto
zadaje pytanie o sekularyzacj, czowieka i jego wiar oraz religi, nie moe ograniczy
si jedynie do paszczyzny socjologicznej czy filozoficznej. Nie mona pyta o religi jedynie na jednej paszczynie, redukujc punkt widzenia teologii (czyli samorozumienia danej religii). Teologia powinna studiowa pilnie dane socjologii, socjologia za do
swoich bada i potrzebnych im metodologicznych przedzaoe powinna uwzgldnia
doktrynalne samorozumienie danej religii, a nie tylko kontekstualne perypetie, w ktre
jest ona nieustannie i z koniecznoci uwikana. Podobnie tak zwana filozofia religii,
jeli w ogle ta ma si zajmowa poszczeglnymi religiami, jak chce fenomenologia religii badajca religi przez pryzmat jej kategorialnych ucielenie.
Zilustruj to nastpujcym przykadem. Zupenie nie rozumiem opisywanego przez
Taylora rozwodu midzy praktykami religijnymi a wiar. Taka rozczno, nawet jedynie teoretyczna, jest zupenie obca chrzecijastwu. Fakt ten prowokuje do zadania pytania, na ktre w tekcie nie znajdujemy adnej odpowiedzi: o jak wiar idzie Taylorowi? Nie ma bowiem wiary po prostu! Wiara oznacza co innego dla chrzecijanina (a tu
rwnie pojawiby si uprawniony pluralizm teologiczno-praktycznych akcentw)ni
dla buddysty czy muzumanina. Od odpowiedzi na pytanie o istot wiary zaley diagnoza itinerariw wiary, sposobu dochodzenia do niej i w kocu natury samej sekularyzacji. Taylor jednak nie podejmuje si takiego analitycznego wysiku.
1 Trzeba tu przypomnie za Hansem Joasem, i religia ma do czynienia istotowo z autotranscendecj czowieka, z jego wykraczaniem poza siebie. Joas sugeruje, i religia stanowi swoistego rodzaju dowiadczenie autotranscendencji, ktrego istot jest otwarcie nowych horyzontw dowiadczenia. W tym wzgldzie religia ukazuje swoje nastawienie na przekraczanie siebie ku innoci, na
wychodzenie z pokusy egocentrycznego nastawiania si na siebie. Zob. H. Joas, Braucht der Mensch
Religion?: ber Erfahrungen der Selbsttranszendenz, FreiburgBaselWien 2004.

66

T E M AT M I E S I C A

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

fot. DCarlton

67

T E M AT M I E S I C A
WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

W tym miejscu moemy przej do sedna sprawy. Taylorowska definicja sekularyzacji to przeniesienie ciaru pytania o jej zoon natur na grzbiet dowiadczenia jednostki2. W religijnym uniwersum Taylora dominuje absolutna wolno jednostki i zrodzony z niej pluralizm. Jeli dobrze rozumiem jego wasn koncepcj sekularyzacji, to
idzie w niej o nowoytn afirmacj (jeli nie apoteoz) wolnoci czowieka rwnie
i w dziedzinie dochodzenia do wiary. Taka afirmacja stanowi niemal metafizyczny fundament pod pluralistyczny gmach religii nowoczesnej. wiecka epoka sugeruje Taylor to taka, w ktrej czowiek sam ze siebie decyduje o tym, jak ma dochodzi do wiary.
Jest to zatem epoka pluralizmu religijnego, ktry oznacza nie tylko moliwo istnienia
i afirmacji wieloci religii, ale nade wszystko wielo (troch indywidualistyczn) ich
rozumienia. O tym, czym jest twoja wiara i jak ma by ona rozumiana sugeruje Taylorowski sekularyzm decydujesz sam. Taylor zdaje si afirmowa warto takiej sytuacji, jej zdecydowanie pozytywny charakter. Wszak Koci musi si nauczy szanowa
roszczenie czowieka do dochodzenia do wiary swoj wasn ciek. A takich cieek
istnieje ogromna ilo i s one rzeczywicie rne. Dodatkowo w pluralizm i owa wielo itinerariw podyktowane s nie tyle wzgldami psychologicznymi, ile nade wszystko rnicami dziejowymi, czyli realnymi rnicami, jakie wystpuj midzy odrbnymi
wiatopogldowo epokami ludzkiej historii.
Jednoczenie Taylor nie zdradza wiadomoci istnienia zasadniczej rnicy midzy
dochodzeniem do wiary (osobiste itinerarium wiary) i sam wiar, ktra posiada zawsze przynajmniej w jej chrzecijaskim znaczeniu pewne stae i niezmienne cechy.
To sprawia, i jego tekst sugeruje istnienie konfliktu de iure midzy spontaniczn wolnoci dochodzenia do wiary i tradycyjn jej postaci promowan przez Koci. Taki konflikt stanowi cech wyrniajc i znak obecnoci nowego sekularyzmu. Wiara
w objciach takiego sekularyzmu staje si czym radykalnie prywatnym i zalenym od
nieskrpowanej wolnoci jednostki. Jest ona w gruncie rzeczy rodzajem autopozycji czowieka, relacji z samym sob.
W tym miejscu nachodzi mnie nieuchronnie natrtne pytanie: iloma drogami mona
dojecha do Rzymu? Zazwyczaj ludzie podruj do Rzymu jedynie kilkoma drogami.
To za wcale nie oznacza, i ich podre s identyczne. Kilka tradycyjnych drg oznacza
2 Koncepcje sekularyzacji z A Secular Age i tekstu wiecka epoka a rne cieki do wiary, cho pozostaj w cisej relacji do siebie, wykazuj znaczne rnice. W A Secular Age Taylor rozumie przez
sekularyzacj zasadnicz wolno czowieka (uwiadomion) w stosunku do przyjcia religii/wiary bd jej odrzucenia. wiecka epoka (trzecie Taylorowskie rozumienie sekularyzacji) oznacza, i
religia i wiara przestay by oczywistociami. Zwrot do wieckoci oznacza przejcie od spoeczestwa, w ktrym niewiara w Boga bya waciwie niemoliwa, do spoeczestwa, w ktrym wiara
jest jedynie jedn z moliwoci. Zob. Ch. Taylor, A Secular Age, Harvard 2007, s. 3. W tekcie wiecka epoka sekularyzm to nie tyle wolno w stosunku do wiary, ile wolno w stosunku do rnych itinerariw prowadzcych do wiary. Jak wida, koncepcja wyartykuowana w komentowanym tekcie stanowi zawenie i ucilenie tej podstawowej z A Secular Age.

68

69

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

ze sob nic wsplnego. Takie podejcie trci Heglowsk dialektyczn wizj dziejowoci.
Innymi sowy: nie do koca zgadzam si z gwnym zaoeniem tekstu Taylora, w wietle ktrego naleaoby przyj, i ludzie dochodz do wiary rnymi drogami. Owa rnica, oczywicie niepodwaalna de facto, nie jest bowiem tak wielka, jak zdaje si sugerowa Taylor. Rnica ta mieci si w pewnym tradycyjnym spektrum moliwoci ludzkich wdrwek ku Bogu. Co wicej, zazwyczaj pochodzi ona od samego Kocioa (nawet
jeli on czsto traktuje rnorodno z pierwotn rezerw) i stanowi twrczy i uwspczeniony dialog z jego yw Tradycj. Jako taka jest zupenie prawomocna.
Taylor nie myli si w sprawie diagnozy sytuacji obecnej: rzeczywicie nowoytno
gosi tak zindywidualizowan, prywatn posta religijnoci, w ktrej wolno gra
pierwsze skrzypce. I tu Taylor ma racj: nowoytne rozumienie religii jest naznaczona antropocentryzmem. Wydaje mi si jednak, e nasz autor myli si, kiedy sugeruje,
e powinnimy ow nowoytn posta religii przyj bezkrytycznie jako suszn. Taylor twierdzi, i sekularyzm w jego rozumieniu (czyli wiadomo wolnoci i pretensja
jednostki do dochodzenia do wiary swoj wasn drog) jest dominujc cech nowego rozumienia religii. Koci zatem powinien si w tak rzeczywisto pokornie wpisa. Jego tekst midzy wierszami zdradza dezaprobat dla skostniaej formy chrzecijastwa tradycyjnego. Hierarchia powiada Taylor chce, eby wszyscy zmierzali do
wiary tymi samymi drogami. To za oznacza, i nie radzi sobie ona w ogle z ludzk
wolnoci. W szczeglny sposb dziwi w tym kontekcie skojarzenie wdrwki do wiary, waciwej jej wolnoci i etyki seksualnej (oczywicie sic! chrzecijaskiej): problem wiary zostaje tu znw zawony do zagadnie moralnych. Wystarczy zrezygnowa
z pewnych pryncypiw, aby pozwoli nowoczesnemu czowiekowi powrci do wiary
jeszcze raz. Jedno wszystkich wierzcych osigniemy zatem za pomoc konkordyzmu moralnego, ktry kademu pozwoli ksztatowa si samemu bez odniesienia do
wsplnoty. Akceptacja autonomicznej koncepcji sumienia i nieskrpowanej wolnoci
w moralnoci zdaje si jedn z czci globalnego rozwizania problemu komunikacji

T E M AT M I E S I C A

de facto wielo drg osobistych. W owych kilku tradycyjnych drogach zamknite jest
cae bogactwo indywidualnego podrowania. Wszyscy zmierzaj do tego samego Rzymu, ktry sam w sobie jest, jaki jest. Kady jednak, obierajc jedn ze starych drg, ubogaca j niepowtarzaln perspektyw i barw swojego osobistego dowiadczenia. Tylko
w tym znaczeniu istnieje wielo drg, wielo osobistych itinerariw prowadzcych
do wiary. O ich bogactwie, zmiennoci, niedialektycznym uzupenianiu si i wzajemnej korekcji bdw wiadcz dzieje chrzecijaskiej duchowoci. Owe dzieje pokazuj wyranie, i midzy ludzkimi itinerariami wiary istniej epokowe rnice, ale i zasadnicze podobiestwa. Dzieje chrzecijaskiej duchowoci to harmonijny proces, nie
za nieustanna rewolucja, w ktrej nowe walczy ze starym. Mdry ojciec wydobywa
ze swojego skarbca rzeczy nowe i stare (por. Mt 13, 52). W tekcie Taylora nie znajduj
konstatacji takiej cigoci, a jedynie opis zmian, ktrych rezultaty wydaj si nie mie

T E M AT M I E S I C A
WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

wiernych z Kocioem sugeruje midzy wierszami Taylor. Taka postawa byaby prawdopodobnie wedug niego wyrazem dojrzaoci Kocioa i jego odzyskanej zdolnoci
czytania wspczesnoci.
Chciabym tu zauway jedn rzecz. Rzeczywicie radzenie sobie z wolnoci (i oglnie z ca wspczesnoci) to bolczka naszego duszpasterstwa, podobnie jak i wiadomo zmian, jakie dokonuj si w spoeczestwie. Pisaem o tym w innym miejscu3.
Czsto rzuca si przedwczesne anatemy rodzce si z braku dogbnego rozumienia
rzeczywistej sytuacji. Bywa i tak, e logik duszpasterzy rzdzi stara zasada nigdy tak
nie byo. Zbyt czsto dzieli si ludzi na konserwatystw lub liberaw, wpisujc si samemu w jedn z tych spoeczno-kocielnych rl. Z tego powodu Taylor ma racj, kiedy
wzywa Koci do namysu nad rzeczywistoci tak, jaka ona jest, nad jej podstawowymi rdami i formami.
Pomimo to trzeba przyzna, i Koci bezbdnie interpretuje obecn sytuacj
w sprawie nowoytnego rozumienia religii. Koci nauczajcy prbuje zachowa
dzi w ludziach poczucie rzeczywistego istnienia transcendencji, ktra coraz czciej
zaczyna by podporzdkowan (jeli nie zdominowan przez czowieka, jak u Luca
Ferryego) ludzkiemu ego i jego indywidualnej (jeli nie indywidualistycznej) wolnoci. Kwestia ta jest dzisiaj articulus stantis vel cadentis religii. Koci (to znaczy
my wszyscy wierzcy w Chrystusa razem z hierarchi) musi by mdrym znakiem
sprzeciwu. Dzisiaj w znak sprzeciwu to midzy innymi wyrane przypominanie, i
wiat religii nie moe koncentrowa si jedynie na potrzebach czowieka ani na jego wolnoci. Za ojcem Marie-Josephem le Guillou wypada tu powtrzy, i najwikszym niebezpieczestwem naszych czasw jest gnoza jako subtelna perwersja wiary,
ktra odsuwa w cie spotkanie z prawd objawiajcego si Boga, stawiajc w sercu
religii czowieka i jego wasn wizj wiata4. Wanie do tego jest wezwany Koci,
aby przypomina dzisiaj, i niemiertelna warto wolnoci (rwnie religijnej) i niezbywalna godno czowieka podarowana mu przez Boga to tylko jedna strona religii. Drug jest Bg ywy i prawdziwy, nie za kuka i idol, artefakt i projekcja ludzkich potrzeb. Ten Bg jest wolny, ma swoje pragnienia i swoj wizj rzeczywistoci.
Ten Bg moe wyznaczy czowiekowi miejsce spotkania wanie dlatego, e jest ywy i prawdziwy. Ten Bg mwi, odsania si, podarowuje i oczekuje na dialog w mioci i zaufaniu. Ten Bg powiada do czowieka: Bd wolno twoja (jak piknie
mawia ksidz Tischner), stwarza go jako wolnego. Ten, kto rozumie owo prasowo
Boga do czowieka, w ktrym i przez ktre czowiek zostaje obdarowany wolnoci
i zdolnoci wybierania, znajduje nieustannie niezliczone powody skaniajce go do

3 Zob. R.J. Woniak, Kapastwo jako wychowanie do rozumnej wolnoci, Znak 2010, nr 661,
s. 103109.
4 Por. M.-J. le Gillou, Le mystre du Pre: foi des aptres, gnoses actuelles, Paris 1973.

70

o to, co stanowi dla chrzecijanina objawienie si Boga?


niej skoczymy na entropicznej mierci religii w ogle. Pozostan jedynie efemeryczne
symulakry religii jako wizi, jako wsplnej drogi, jako docierania do czego poza sob.
Oddalajce si od siebie paszczyzny osobistych drg dochodzenia do wiary dokonaj
radykalnej fragmentacji samej religii. Kady bdzie mia swoj wasn religi.
Z tych i innych powodw uwaam, i dygresja, od ktrej Taylor zaczyna swj wywd, a ktra dotyczy Tischerowskiego charakteru A Secular Age nie jest do koca prawdziwa. Tischnera interesowaa ludzka wolno. Wiedzia on, e bez niej nie ma adnej
religii. Nigdy jednak nie przyzna wolnoci miana najistotniejszego wymiaru ludzkiego dramatu bycia. Wolno to przedmiot sporu o istnienie czowieka jest to jednak
wolno dramatyczna: nie kady jej wybr przyczynia si do czowieczestwa czowieka. Tischnerowi zawsze chodzio o wolno w religii, to znaczy o ureligijnienie wolnoci i uwolnienie religijnoci. To za oznacza musi wolno dialogiczn. Tischner pod
wpywem von Balthasara i Greshakego zdawa sobie spraw, i ludzka wolno jest
wolnoci skoczon, zanurzon dramatycznie w nieskoczonej, trynitarnej wolnoci Boga. Spotkanie tych wolnoci musi by dramatyczne: wolno skoczona musi nauczy si w owym spotkaniu suchania i ofiary z siebie, za wolno nieskoczona dobrowolnie decyduje si zapaci za moliwo takiego dialogu z sam sob (kenotyczne

71

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

Dlaczego Taylor nie pyta w ogle o obiektywn stron chrzecijastwa,

T E M AT M I E S I C A

odwzajemnienia owej formuy: Ojcze, bd wola Twoja. Taylor zdaje si zupenie


nie dostrzega tych pokadw religii, szczeglnie chrzecijastwa, ktrego w duej
mierze dotycz przecie jego kocowe, bardziej praktyczne konstatacje. Jeli ma si
nam uda realizacja postulatu (wcale przecie nienowego) prawdziwego poczenia
ludzi, ktrzy dochodz do wiary rnymi drogami w kontekcie wspczesnoci, to
koniecznie musimy wzi pod uwag w obiektywny wymiar chrzecijastwa i w nasze opisy sytuacji obecnej wczy, jako ich istotn cz, krytyk redukcjonistycznego antropocentryzmu dominujcego w powszechnej opinii ludzi o religii jako takiej.
Pominicie tego zagadnienia prowadzi zupenie donikd.
Dlaczego Taylor nie pyta w ogle o obiektywn stron chrzecijastwa, o to, co stanowi dla chrzecijanina objawienie si Boga? Dlaczego jego dyskurs o itinerariach nie
bierze pod uwag boskiego itinerarium w stron czowieka, ktre jest nieusuwalnie miarodajne dla kadego ludzkiego itinerarium? Taylor musi przecie zdawa sobie spraw,
e wanie objawienie (itinerarium Boga w stron czowieka), coraz to na nowo podejmowane i gbiej rozumiane przez Koci w perspektywie zmieniajcego si czasu, stanowi pewn (z natury pozytywn, bo wskazujc kierunek) granic monoci odniesienia si w wolnoci do chrzecijastwa. Sugerujc si wizj Taylora, prdzej czy p-

T E M AT M I E S I C A

samoograniczenie w Chrystusie). Taylora i Tischnera dziel ich antropologie. Podczas


gdy Taylor rozumie czowieka radykalnie z gbi jego nowoytnej autonomicznej wizji, Tischner walczy, aby owa wizja unikna mielizn owieconego mylenia o czowieku. W tym bowiem rzecz, aby zachowa wolno czowieka wewntrz wolnoci Boga,

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

nie za w dialektycznym z ni sporze. Tischnerowi idzie zatem o prawdziwe, dramatyczne poczenie religii i wolnoci, Taylorowi natomiast o zniesienie tej pierwszej na
korzy drugiej (w rzeczy samej Taylor w ogle nie bierze wolnoci boskiej pod uwag). Taylorowskie rozumienie sekularyzmu to subtelny tryumf owieconej wizji religii
i jej spoecznego miejsca.
Taki stan rzeczy nie powinien przesoni jednak wartoci Taylorowskich analiz. Niezaprzeczalnie jest ni zauwaenie dynamicznego charakteru wizi religijnej i jej kontekstualnego charakteru. Rwnie cenne jest wynikajce z niego wezwanie do koniecznoci kontekstualnego mylenia o religii, w tym szczeglnie o chrzecijastwie (nawet
jeli mj gwny zarzut wzgldem koncepcji Taylora artykuuje jej zbytni kontekstualno): autor A Secular Age wyranie sugeruje, i mylenie religii/chrzecijastwa jedynie z jej przeszoci jest zupenym nieporozumieniem. Mylenie kontekstualne proponowane przez Taylora nie powinno jednak by redukcjonistyczn kontekstualizacj,
zakadajc, i to wanie kontekst (w tym miejscu nowoytno jako pewien wiatopogldowy projekt) decyduje o rozumieniu rzeczywistoci religii. Dziejowy kontekst
i wynikajce z niego rne zaplecza wiary nie stanowi ostatecznego ani nawet gwnego hermeneutycznego punktu odniesienia w rozumieniu i projektowaniu istoty danej religii. Kontekst nie tworzy religii od podstaw, on jedynie okrela j funkcjonalnie, wyznaczajc nowy horyzont, ktry dana religia musi twrczo podj. Okazuje si
bowiem, jak wyranie pokaza Graham Ward5, i to wanie religia jest si napdow
spoecznych transformacji (na co Taylor zwraca uwag, kiedy stwierdza, i sekularyzacja to proces zapocztkowany przez samych wierzcych). Byoby le, gdyby religie
zrezygnoway ze swojej kulturotwrczej roli i pozwoliy si ksztatowa przez obce im
projekty spoeczne (nawet jeli stanowi one ich wasny uboczny produkt). Religia jako motor zmian spoecznych musi wzi odpowiedzialno za swoje dziejowe produkty. Jeli zdolna jest powodowa dziejowe przemiany (jak choby uprawnion sekularyzacj), to nie moe wyzby si pretensji do korygowania ich konkretnych rezultatw.
Przymusza j do milczcego przygldania si niewaciwym formom, jakie przybieraj
zrodzone z niej pomysy i idee, byoby wielk niesprawiedliwoci i krtkowzrocznoci. Trzeba unikn zarwno psychologiczno-duchowego poerania swoich wasnych
dzieci, jak i bycia poartym przez nie.

5 Zob. G. Ward, Cultural Transformation and Religious Practice, Cambridge 2005. Kilka uwag na temat teorii Warda mona znale w mojej ksice Przyszo, teologia, spoeczestwo, Krakw 2007,
s. 5557.

72

WO K C H A R L ESA TAY LO R A . D E B ATA

runkach mog prowadzi jej wasne doktrynalne i praktyczne zapatrywania. Z praktycznego punktu widzenia oznacza to, i na naszym chrzecijaskim podwrku jako Koci powinnimy si wystrzega odrzucania caych epok jako wrogich chrzecijastwu. Bardziej owocna jest bowiem ich teologiczna lektura zrodzona ze
wiadomoci ich organicznych zwizkw z samym chrzecijastwem. W duej bowiem
mierze jako wspczesnego wiata jest nie tylko wynikiem odrzucenia (przynajmniej
praktycznego) chrzecijastwa, ale jego wasnym dzieckiem. Jako chrzecijanie odpowiadamy w duej mierze za ksztat wiata. Jego bolczki s naszymi, jego saboci czsto pochodz od nas. Jeli bdziecie stanowili jedno przypomina Jezus na ostatniej
wieczerzy wiat uwierzy (zob. J 17, 21). Jako ludzkiego wiata zaley od jakoci
wiary i jest jej miernikiem. Wanie ze wzgldu na ow zaleno (religia kultura)
spoeczna transformacja kultury wymaga nieustannej pracy nad konkretnymi formami
religijnoci.

T E M AT M I E S I C A

Taylor wyranie pokazuje, w czym trzeba mu przyzna racj, e relacja religii do jej
dziejowego i spoecznego kontekstu nie moe by ujta jedynie z gry. Idzie bardziej
o nieustanny dialog. Kontekst, stanowic czsto w taki czy inny sposb produkt wizji
religijnej, jej dziecko, ma wiele do powiedzenia samej religii. To on bowiem wskazuje
religii jej wasne mielizny interpretacyjne i wiatopogldowe, pokazujc, w jakich kie-

Das könnte Ihnen auch gefallen