Beruflich Dokumente
Kultur Dokumente
Od M uz i D zeusa zacznijmy... Od bogw bowiem wypada zaczyna i na bogach koczy. Zwaszcza gdy
zabieramy si do takiego przedsiwzicia jak to, ktre wanie przed nami. Tylko oni m aj wiedz, a my tylko
syszymy..., jak mwi Hom er.
W ielk rado sprawiaj ksiki w ogle, jeszcze wiksz te nieoczekiwane a cenne. Z a tak naley uzna
wanie prac W odzimierza A p p 1a zaopatrzone w tekst grecki i kom entarz tum aczenie caego zbioru
hymnw homeryckich, podziwu godny wynik erudycji i wiedzy autora. Wczeniejsze tumaczenia, zarwno
innych autorw, jak i samego W odzimierza Appla, rozrzucone byy po najrozmaitszych czasopismach, co
utrudniao szybki dostp. Waciwie najatwiej byo dotychczas skorzysta z tum aczenia czci hymnw
w tym V hymnu1 do Afrodyty zamieszczonego w Liryce staroytnej Grecji2. W innym przypadku trzeba
byo posugiwa si tekstam i powstaymi od lat dwudziestych tego stulecia po dziewidziesite i od M eandra
i Filomaty po Kwartalnik Klasyczny czy Twrczo. List autorw owych przekadw cho bez
dokadnych informacji o tym gdzie, dla porwnania chociaby, m ona je znale3 daje Appel pod koniec
wstpu.
Na docenienie zasuguje rwnie umieszczenie w ksice tekstu greckiego w wypadku A ppla zdylimy
si ju do tego przyzwyczai, gdy podobnie byo przy jego tum aczeniu Wojny abiomysiej opartego, jak
pisze sam autor, na wydaniu krytycznym a s s o 1i, a take A l l e n a , H a l l i d a y a i S i k e s a oraz
w wypadku hymnu do D em eter R i c h a r d s o n a4. Tym jest to cenniejsze, e bilingwiczne wydania tekstw
nale u nas do rzadkoci i m ona je policzy niemal na palcach.
Jeli chodzi o ukad ksiki, to po dwudziestostronicowym wstpie nastpuj teksty poszczeglnych
hymnw w ukadzie z wydania Allena. Kady z nich poprzedzony jest krtszym lub duszym wprowadzeniem
ukazujcym stan tradycji rkopim iennej5, dzieje bada, a take informacje o bogu i zwizanej z nim opowieci
mitycznej, czasami dom niem any kontekst wykonawczy i ostrone prby datowania utworu. Do obszerne
przypisy (269) zostay umieszczone na kocu ksiki i urozmaicone 16 kolorowymi ilustracjami obrazujcymi
rozm aite wtki mityczne. Odczuwalny jest brak indeksw i oddzielnej bibliografii autor tumaczy, e nie chcia
powiela danych bibliograficznych, ktre znalazy si w przypisach.
Sam wstp jest bardzo przejrzystym i rozsdnym przedstawieniem tego, co w nauce jeszcze wci uwaa
si za consensus. Ale, jak wiadomo, to co jest oglnie przyjte, budzi zarazem silne kontrowersje. W wypadku
za hymnu antycznego problemy i pytania, ktre pojawiaj si w m iar usztywniania si tego, co uwaamy za
6 Cf. J. S. Cl ay, The Homeric Hymns [w:] A New Companion to Homer, wyd. I. M o r r i s , B. P o w e l l , Leiden 1997,
s. 498^99.
7 A. H o e k s t r a , The Sub-epic Stage o f the Formulaic Tradition: Studies in the Homec Hymns to Apollo, to Aphrodite and
to Demeter, Amsterdam 1969.
8 J. S. Cl ay, The Homeric Hymns, s. 491492; e a d em , The Politics o f Olympus, Princeton 1989, s. 3-4.
9 Po raz pierwszy o hymnach w liczbie mnogiej co jeszcze skdind nie jest adnym argumentem za istnieniem zbioru
mwi Diodor Sycylijski (1,15, 7; cf. III, 66,3; IV, 2, 4).
10 The Homeric Hymns,wyd. T. W. A li en, W. R. H a l l i day, E. E. S i k e s , Oxford 1936 (jest to, a malo kto poza samymi
wydawcami zwraca na to uwag, II wydanie I wydanie, bez Sikesa, miao miejsce w roku 1904), s. LXXXVI-LXXXVII.
11 R. J a n k o , Homer, Hesiod and the Hymns: Diachronic Development in Epic Diction, Cambridge 1982. Jest to zreszt
kontynuacja i poszerzenie prac Allena, Hallidaya i Sikesa nad jzykiem hymnw. W. Appel (przyp. 30) zna prac Janko za
porednictwem Strauss d ay , The Homeric Hymns, ktra nie jest dla Janko zbyt przychylna. Rzecz sama w sobie nie jest niezwyka
biorc pod uwag nasze problemy z dotarciem do literatury przedmiotu. Wskaza chciabym jedynie na niebezpieczestwa std
pynce, gdy np. R. P a r k e r (The Hymn to Demeter and the Homec Hymns, Greece and Rome t. XXXVIII, nr 1, 1991
s. 1-17), cytujc t sam prac (przyp. 4) podaje troch inn kolejno hymnw.
12 O hymnie jako gatunku i wszystkich zwizanych z archaiczn definicj (jeli w ogle mona dla epoki archaicznej mwi
o definicji gatunku w naszym pojciu tego znaczenia) hymnu problemach cf. wci aktualn, klasyczn ju prac A. E. H a rv ey a,
The Classifcation o f Greek Lyric Poetry, Classical Quarterly 1955, s. 157-175, a zwaszcza s. 165-168.
13 R. J a n k o , The Structure o f the Homeric Hymns: A Study in Genre, Hermes t. CIX, nr 1,1981, s. 9-24.
okresu miayby si zachowa tylko hymny dugie, a z pniejszego jedynie krtsze i nie w peni rozwinite?
Jeszcze bardziej komplikuje spraw fakt, e cechy gatunkowe, ktre mona wskaza w hymnach duszych, mogy
zosta jak sdz niektrzy badacze dodane przy tworzeniu korpusu hymnw, dla ujednolicenia ich
budowy14. Poza tym niektre krtkie hymny, jak si zdaje, nie powstay przed epok hellenistyczn lub nawet
epok Cesarstwa. Czy zatem w ogle m ona mwi w tym wypadku o jakich cechach gatunkowych i ich badaniu
wobec takich problem w metodologicznych? Jest w tym pytaniu, oczywicie, sporo przesady, ale nie da si ukry,
e zbir hymnw, w sytuacji ekstrem alnej, mgby rwnie dobrze by zjawiskiem achronicznym, sztucznym i
jeli chodzi o cechy gatunkowe wicej mwi nam o redaktorze zbioru ni o pierwotnych twrcach. To, e
poza jednym wyjtkiem15 nie znamy nawet hipotetycznych imion autorw hymnw, w sytuacji gdy takowe
istniej nawet dla cyklu epickiego, jest kolejnym argum entem za jak bezczasowoci caego zbioru. Jeli
mogy one powsta na najrniejszych obszarach nie wykazuj patriotyzmu lokalnego16 i s raczej panhelle-
skie w traktowaniu opowieci mitycznej17 i w rnym czasie, i jeli nie wizay ich tak cile cechy gatunkowe,
trudno mwi o jednej linii rozwoju jzykowego i stylistycznego, zwaszcza przy czstkowym stanie zachowania
utworw hymnicznych w epoce archaicznej.
Ut videtur Appla, cho nie jest najlepszym wyjciem, gdy idzie o mniej przygotowanego czytelnika, wydaje
si zatem jak najbardziej na miejscu.
Co do struktury hymnu, poza elem entam i wskazanymi przez A ppla warto zwrci uwag na pojawiajce
si fakultatywniepreambulum1^, ktre, jak pokaza Janko19, suy przejciu od czci opisujcej boga, zwaszcza
przy pomocy epitetw (atrybutywnej) do mitu lub, rzadziej, przejciu od m itu np. poprzez cz atrybutywn
do zakoczenia20. Z a szcztkowe przykady preambulum uwaa ten uczony rwnie pieni wewntrz pieni
np. pieni M uz w prooimion (lub te dwch, jak woli Janko z a F r i e d l a e n d e r e m ) d o Teogonii Hezjoda,
uznajc przy tym prooimion do Teogonii i Prac i dni za hymny nalece do tej samej tradycji co tzw. hymny
homeryckie. Odrnia poza tym cz mityczn od atrybutywnej na podstawie uycia czasw przeszy w czci
mitycznej i teraniejszy (z wyjtkami, ktre lepiej lub gorzej prbuje umieci w oglnym schemacie) w atrybu
tywnej. Wskazuje take na pojawianie si miejsc przejciowych (w term inologii Janko: prolongation), ktre
pom agaj przej od czci mitycznej do czasu teraniejszego i, jeli s wystarczajco dugie, mog sprawia
wraenie powrotu do czci atrybutywnej21.
W czci kocowej wskazuje Janko na te same elem enty i funkcje c o D a n i e l e w i c z salutacyjna22,
prekacyjna i prooimiczna; t ostatni okrela Janko jako P oets Task. Interesujce s natom iast jego uwagi
o zakoczeniu hymnu delijskiego do Apollona, gdzie to nie bstwo, ale dziewczta delijskie s adresatem
pozdrowienia chairete (bdcie pozdrowione w. 166). Nie m ona si jednak zgodzi ze stwierdzeniem
14 Cf. R. W u e n s c h , Hymnos [w:] Real Enzyklopdie, s.v.; J. D a n i e l ew i cz, Morfologia hymnu antycznego. Na materiale
greckich zbiorw hymnicznych, Pozna 1976, passim; id e m , Modlitwa i hymn w greckiej teorii i praktyce literackie] [w:] M. S w o -
b o d a, J. D a n i e l e w i c z , Modlitwa i hymn w poezji rzymskiej, Pozna 1981, s. 19-20. Sab stron tej koncepcji jest to, e
niektre krtkie hymny s pozbawione tzw. formuy prooimicznej (np. h. XI, XII, XIV, XV etc.), a nawet formuy salutacyjnej
(h. XII); w tym ostatnim wypadku moe to byjednak rwnie argumentem za tym, e jej dodanie byo zwyk formalnoci.
15 Cf. schol. ad Pi. N. 2,1-3. Z a autorstwem Kynaithosa opowiadaj si: M. L. W e s t CynaethusHymn to Apollo, Classical
Quarterly t. XXV, 1975, s. 161-170; id e m , The Invention o f Homer, Classical Quarterly t. XLII, nr 2, 1999, s. 364382)
i W . B u r k e r t , Kynaithos, Polykrates and the Homeric Hymn to Apollo [w:] Arktouros. Hellenic Studies Presented to Bernard
M. W. Knox, Berlin 1979, s. 53-62.
16 Wbrew temu co sugeruje Appel (s. 167), zwizek midzy V hymnem do Afrodyty a jak, wywodzc si od Eneadw,
dynasti panujc w Troadzie nie wynika wcale ze rde ( . II. 20,300-308; Strab. 13,1,52-53) i nie znajduje dzi poparcia
w nauce cf. L. H. L e n z , Der homerische Aphroditenhymnus und dieAristie desAineias in der Ilias, Bonn 1975; P. M. S m ith ,
Aineiadai as Patrons o f Iliad X X and the Homeric Hymn to Aphrodite, Harvard Studies in Classical Philology t. LXXXV, 1981,
s. 17-58; R. P a r k e r, op. cit., s. 3-4 oraz przyp. 12.
17 Cf. W. F u r l e y , Types o f Greek Hymns, Eos t. LXXXI, 1993, s. 2141, a zwaszcza s. 28; J. S. C la y , The Politics, s. 10.
18 W nauce niemieckiej i anglosaskiej czciej uywa si terminu priamel.
19 R. J a n o, The Structure, s. 12-13.
20 Cf. interesujce rozwaania Janko o strukturze delijskiego hymnu do Apollona (s. 17-18).
21 R. J a n o, The Structure, s. 1415.
22 Nie mona si z nim jednak zgodzi co do funkcji klythi w prooimion do Pracy i Dni Hezjoda, ktre on uwaa za
rwnoznaczne z chaire cf. J a n , The Structure, s. 16.
Janko, e ten wers wraz z poprzednim wskazuj na rwnoznaczno chaire (bd pozdrowiony) i hilethi, czy
hilekoi sprzyjaj mi / bd askaw (jak w tym wypadku w. 165) gdy, cho chairete moe si odnosi i do
bogw i do ludzi, to raczej nikt nie zwrciby si do owych dziewczt z hilekoi. G odna uwagi jest take prba
Claya23 innej interpretacji bardzo czsto si pojawiajcej formuy: ja za o tobie i innej pieni przyrzekam pamita,
ktra zazwyczaj jest interpretow ana jako rwnoznaczna z form u metabesomai (a teraz) przejd (sc. do
innej pieni). Clay susznie wskazuje, e mona owo sformuowanie rozum ie rwnie jako obietnic pieni
przy nastpnej okazji. Tak interpretacj zdaj si wspiera take zakoczenia z I i V II hymnu do Dionizosa,
ktre nie czynic adnej aluzji do dalszej recytacji pokazuj, e pom oc opiewanych bogw jest niezbdna przy
ukadaniu (innych scilicet', kolejnych) pieni o nich.
To, co w nauce niemieckiej zwyko si nazywa Sitz im Leben, bdc wyrazem obecnych ju od ponad
dwudziestu lat w badaniach nad liryk archaiczn tendencji pragmatycznych, w wypadku hymnw da si, tak jak
i zagadnienie przynalenoci gatunkowej, ledzi i na podstawie wiadectw zewntrznych, i wewntrznych.
Problemem , na ktrym si tu potykamy, nie jest jednak brak wiadectw lub ich niewielka ilo, ale ich
niejednoznaczno i w wikszoci pne pochodzenie.
Z jednej strony prbujemy ustali, co w staroytnoci, a zwaszcza w epoce archaicznej i klasycznej,
uwaano za hymn, co rozum iano pod pojciem prooimion czy miaby to by jeden z gatunkw, czy te raczej
co, co w pewnych okolicznociach mogo peni funkcje niezalenego gatunku? Z drugiej o pierwotnych
funkcjach, celach i okolicznociach recytacji danego utworu wnioskuje si na podstawie samego tekstu i infor
macji zewntrztekstowych. I w jednej, i w drugiej sytuacji, w odniesieniu do hymnw otrzymujemy jednak wicej
pyta ni odpowiedzi. Bo nawet jeli, za Tukidydesem, nazwiemy hymny prooimiami, to w ktrym znaczeniu
tego sowa? Czy na pewno Tukidydes rozumie je tak jak my? Z kolei wiadectwo Pindara wprowadza jeszcze
wicej zamieszania, gdy mwi o zaczynaniu przez rapsodw pieni od Dzeusa, a nie od ktrego bd boga
w ogle24. Prawdopodobne jest nawet, e Pindar nie ma na myli takich hymnw, jak te zachowane w naszym
zbiorze a przynajmniej wikszo z nich ale mwi o wstpnej czci utworu, zawierajcej, jak w Iliadzie
i Odysei lub np. Pracach i D niach Hezjoda, przybierajc form modlitewn inwokacj do Dzeusa25 (lub
Muz), wraz z informacjami o treci dalszej czci utworu i speniajc funkcje delim itatora pocztku tekstu26.
Jeli za wzi pod uwag miejsce z Platona (Leg. 700 B), w ktrym mwi on o rnicy midzy hymnem a trenem
i pomieszaniu gatunkw w jego czasach, to definicja hymnu, ktr podaje modlitwy do bogw jeli wzi
zwrot euchai (modlitwy) literalnie, nie pasuje zbytnio do naszego zbioru27. Hymn ma niewtpliwe zwizki
z modlitw, bardzo jest prawdopodobne, e od niej si wywodzi28, na takim jednak etapie rozwoju jak nasze
hymny, nazwijmy je, epickie, z sam modlitw nie m a wiele wsplnego. Sam elem ent prekacyjny jest tu
ograniczony do minimum lub w ogle nieobecny. Niezbyt czsto pojawia si tzw. NordenowskiZ>M-S729. Brak
jest take sankcji. Jeli za przyj, e Platon uywa tego term inu raczej bardziej oglnie, wymaga to dodatkowych
argum entw potrzebnych, aby wykaza, e wszystko, co si mwi podczas obrzdu, moe by rozum iane jako
euche (modlitwa). O tym, e staroytni w ogle zdaj si nie m iejasno sprecyzowanego pojcia hymnu, wiadczy
okrelanie przez Pindara i Bakchylidesa swoich epinikiw hymnami30, a take okrelenie pieni Alkajosa na
cze Apollona przez trzech rnych autorw raz to jako peanu, raz prooimion, a raz jako hymnu31.
A jak rozum ie sowa Aeliusa Aristidesa (33,2), ktry parafrazuje Stesichora (frg. 241 Campbell): a teraz
przejd do innego prooimion, tak jak Stesichoros (na sposb Stesichora). o w i e 32, jak si zdaje susznie,
41 I . d e J o n g , Narrators and Focalizers. The Presentation o f the Story in the Iliad, Amsterdam 1987; S. R i c h a r d s o n ,
The Homeric Narrator, Nashvillle 1990.
42 Cf. The Homec Hymn to Demeter. Translation, Commentary, and Interpretative Essays, wyd. H. P. F o 1ey, Princeton
1994, gdzie przedrukowano kilka prac wczeniej publikowanych w czasopismach.
43 P. P u i, Odyseus Polutropos. Intertextual Readings in the Odyssey and the Iliad, Princeton 1987.
44 F. A h i, H. R o is m a n n , Odyssey re-formed, Ithaca, London 1996.
45 Np. przyp. 86.
tumaczenie: o wiata powstaniu; gdyby nie tekst grecki podejrzewabym, e A ppel idzie tu za jak inn, nie
znan mi lekcj, ale tekst greckijest tu obok i jest tam: kata kosmon wedle porzdku / nader piknie (jak
tumaczy w 8 ksidze Odysei J a n P a r a n d o w s k i ) ; c o d o znaczenia tego term inu cf. G. . W 1s h, The
Varieties of E nchantm ent, London 1984, s. 8-9; w. 447: raczej: pie, ktra wywouje troski, na ktre nie ma
rady cf. J. S. Clay, op. cit., 140, przypis 141, ktra opiera si tu na Cassoli;
s. 175, w. 95-96: dokadniejsze byoby: ktre towarzysz wszystkim bogom .
s. 201, w. 55: kodeksy daj die kator, oprcz M, ktry ma d iekator. W pierwszym wypadku znaczenie kator
jest niejasne, w drugim moe to by jaka skrcona form a imienia cf. The Hom eric Hym ns, wyd. T. W. A l
len, W. R. Halliday, E. E. Sikes, s. 384 cf. take A. K e r s h a w, Hom eric Hymn 7,55, M useum Helveticum
48 (1991), s. 59-60, ktry optuje za imieniem Aktor. Form a die pater, ktr przyjmuje Appel, jest koniektur,
wic warto by postawi crux wskazujcy na zepsucie tekstu w tym miejscu; w. 58-59: od nieprecyzyjnego
i niejednoznacznego tumaczenia: jake o tobie zapomnie, gdy sodk pie si ukada, lepsza zdecydowanie
jest wersja z hymnu I (w. 18-19), gdzie bardzo podobne wersy tumaczy Appel: jak wic pie bosk ukada,
a ciebie mie w niepam ici w oryginale nacisk jest pooony na uyteczno boga przy komponowaniu.
s. 272: twierdzenie, e Kalliope zostaa wyeksponowana, gdy jest opiekunk poezji epickiej, jest nieporo
zumieniem powizanie M uz z dziedzinami sztuki i gatunkam i literackimi nastpio zapewne dopiero w epoce
hellenistycznej, chyba e zaoymy, e utwr powsta dopiero w tym czasie lub pniej.
Pom imo omyek w tum aczeniu i drobnych niecisoci w kom entarzu prac A ppla naley uzna za war
tociow. I chocia pragnlibymy, aby tego rodzaju ksiki dotary do szerszego krgu czytelnikw ni tylko
filologowie i historycy, to jednak miejmy nadziej, e jest ona, przynajmniej w czci, jakim krokiem w t stron.
Czas najwyszy przesta traktowa literatur antyczn jak wiedz ezoteryczn drugim kracem tego sposobu
podejcia, rwnie szkodliwym, jest jej banalizowanie i uczyni j czyteln i interesujc dla szerokiego grona
czytelnikw.
Tomasz Mojsik
Uniwersytet w Biaymstoku
Instytut Histoi
Dzieje zachodniej czci Im perium Rzymskiego po roku 395 stanowi przedm iot bada tyle interesujcy,
co trudny. Jest to z jednej strony konsekwencj wagi i dynamiki zachodzcych wwczas zjawisk, a z drugiej
fragmentarycznoci informacji rdowych. T a ostatnia kwestia ma szczeglne znaczenie przy badaniach proso-
pograficznych, w ram ach ktrych uczony musi przekopa si przez istniejcy m ateria! rdowy w celu
znalezienia choby najskromniejszej wzmianki dotyczcej osoby czy grupy osb znajdujcych si w obrbie jego
zainteresowa. Z tego wzgldu badania prosopograficzne s nader czasochonne i mudne, a do tego wymagaj
znakomitego warsztatu. Sowa uznania nale si przeto Markowi W i l c z y s k i e m u , ktry takiego zadania
si podj i, jak sdz, wywiza si z niego znakomicie. W obrbie zainteresowa badawczych krakowskiego
historyka znaleli si Germ anie, ktrzy penili funkcje m ilitarne i cywilne w pastwie rzymskim, jak rwnie ci,
ktrzy jako foederati suyli Cesarstwu, pozostajc w ram ach wasnych struktur plemiennych (s. 10). A utor
zdaje sobie spraw z tego, e okrelenie G erm anin jest czasem do umowne, bowiem wiele z przedstawianych
przez niego osb byo ju w peni zromanizowanych, ale istotne byo dla niego to, e w ich yach pyna
germaska krew i e o tym pamitali albo oni sami, albo ich otoczenie. M arek Wilczyski obejm uje badaniam i